[550.] Czy medycyna estetyczna i naturalna pielęgnacja mogą iść ze sobą w parze?
Czy medycyna estetyczna i naturalna pielęgnacja mogą iść ze sobą w parze? W ogóle czy kosmetolog może wykonywać zabiegi z zakresu medycyny estetycznej? Czym różni się medycyna estetyczna od chirurgii plastycznej? Dziś chciałabym porozmawiać z Wami na ten dość trudny temat.
Większości osób termin "medycyna estetyczna" kojarzy się negatywnie - z przesadnym "upiększaniem" ciała, które tak naprawdę wcale na owo upiększanie nie wygląda. Jest to bardzo krzywdzący stereotyp, wylansowany głównie przez portale plotkarskie w celu ośmieszania. Poprawnie wykonane zabiegi z zakresu medycyny estetycznej nie tylko nie są widoczne ani nie są przesadzone, ale także są niezastąpioną pomocą dla osób, które w wyniku nieszczęśliwych wypadków doznały urazów. Jednak... Zacznijmy od początku!
Czym różni się medycyna estetyczna od chirurgii plastycznej?
Medycyna estetyczna to znacznie szerszy termin - medycyną estetyczną może zajmować się chirurg, który na co dzień zajmuje się rekonstrukcją ciała po urazach, czy właśnie plastyką estetyczną. Jednocześnie lekarz mianujący się "lekarzem medycyny estetycznej" wcale nie musi być chirurgiem - może to być dermatolog, ale także (niestety) każdy inny lekarz, który na co dzień nie ma zbyt wielkiej styczności ze skórą. W zakres medycyny estetycznej wchodzą:
- średniogłębokie i głębokie kwasy,
- laseroterapia,
- karboksyterapia,
- mezoterapia,
- ostrzykiwanie kwasem hialuronowym,
- toksyna botulinowa (botox).
Natomiast chirurgia plastyczna obejmuje znacznie większe ingerencje w ciało, np.:
- korekcje nosa,
- korekcję biustu, pośladków,
- abdominoplastykę,
- liftingi itp.
Pytaniem, które nurtuje wielu młodych kosmetologów jest to, czy mogą wykonywać zabiegi z zakresu medycyny estetycznej? Niewątpliwie są to najskuteczniejsze zabiegi, przynoszące najbardziej długotrwałe i widoczne rezultaty, jednak... czy osoba niebędąca lekarzem może ingerować tak mocno w skórę?
W prawie znajduje się zapis, iż kosmetolog "nie może przerywać ciągłości naskórka w celach innych, niż kosmetyczne" - zdanie to jest na tyle niefortunnie skonstruowane, że w zależności od osoby, która je interpretuje, może dopasować je wg własnego uznania. Dlatego na internecie toczą się debaty dotyczące tego, czy kosmetolog może wykonywać tego typu zabiegi? By zgłębić bliżej ten temat - a głównie poznać zdanie lekarzy, ponieważ zdanie koleżanek po fachu jest mi bardzo dobrze znane. Dlatego pojawiłam się na wyjątkowej Konferencji jako Uczestnik - I w Polsce Kongresie Medycyny i Chirurgii Estetycznej (KMiCE 2018), która nie odbyła się nigdzie indziej jak w hotelu Bristol w Rzeszowie!
Konferencja podzielona była na dwa dni - pierwszy dzień obejmował teorię a drugi - zajęcia praktyczne (pokazy). Każdy dzień był podzielony na dwie części - ogólną, dostępną dla wszystkich - skupiającą się bardziej na tym, co klient chce wiedzieć: jak przebiegają zabiegi, jak się do nich przygotować, jakie są powikłania, jakich efektów można się spodziewać a także część zamknięta dla kosmetologów oraz osobno - lekarzy - były to już szkolenia z zakresu konkretnych zabiegów, które zawierały mnóstwo informacji przydatnych dla osoby wykonującej zabieg.
Większości osób termin "medycyna estetyczna" kojarzy się negatywnie - z przesadnym "upiększaniem" ciała, które tak naprawdę wcale na owo upiększanie nie wygląda. Jest to bardzo krzywdzący stereotyp, wylansowany głównie przez portale plotkarskie w celu ośmieszania. Poprawnie wykonane zabiegi z zakresu medycyny estetycznej nie tylko nie są widoczne ani nie są przesadzone, ale także są niezastąpioną pomocą dla osób, które w wyniku nieszczęśliwych wypadków doznały urazów. Jednak... Zacznijmy od początku!
Czym różni się medycyna estetyczna od chirurgii plastycznej?
Medycyna estetyczna to znacznie szerszy termin - medycyną estetyczną może zajmować się chirurg, który na co dzień zajmuje się rekonstrukcją ciała po urazach, czy właśnie plastyką estetyczną. Jednocześnie lekarz mianujący się "lekarzem medycyny estetycznej" wcale nie musi być chirurgiem - może to być dermatolog, ale także (niestety) każdy inny lekarz, który na co dzień nie ma zbyt wielkiej styczności ze skórą. W zakres medycyny estetycznej wchodzą:
- średniogłębokie i głębokie kwasy,
- laseroterapia,
- karboksyterapia,
- mezoterapia,
- ostrzykiwanie kwasem hialuronowym,
- toksyna botulinowa (botox).
Natomiast chirurgia plastyczna obejmuje znacznie większe ingerencje w ciało, np.:
- korekcje nosa,
- korekcję biustu, pośladków,
- abdominoplastykę,
- liftingi itp.
Pytaniem, które nurtuje wielu młodych kosmetologów jest to, czy mogą wykonywać zabiegi z zakresu medycyny estetycznej? Niewątpliwie są to najskuteczniejsze zabiegi, przynoszące najbardziej długotrwałe i widoczne rezultaty, jednak... czy osoba niebędąca lekarzem może ingerować tak mocno w skórę?
W prawie znajduje się zapis, iż kosmetolog "nie może przerywać ciągłości naskórka w celach innych, niż kosmetyczne" - zdanie to jest na tyle niefortunnie skonstruowane, że w zależności od osoby, która je interpretuje, może dopasować je wg własnego uznania. Dlatego na internecie toczą się debaty dotyczące tego, czy kosmetolog może wykonywać tego typu zabiegi? By zgłębić bliżej ten temat - a głównie poznać zdanie lekarzy, ponieważ zdanie koleżanek po fachu jest mi bardzo dobrze znane. Dlatego pojawiłam się na wyjątkowej Konferencji jako Uczestnik - I w Polsce Kongresie Medycyny i Chirurgii Estetycznej (KMiCE 2018), która nie odbyła się nigdzie indziej jak w hotelu Bristol w Rzeszowie!
Konferencja podzielona była na dwa dni - pierwszy dzień obejmował teorię a drugi - zajęcia praktyczne (pokazy). Każdy dzień był podzielony na dwie części - ogólną, dostępną dla wszystkich - skupiającą się bardziej na tym, co klient chce wiedzieć: jak przebiegają zabiegi, jak się do nich przygotować, jakie są powikłania, jakich efektów można się spodziewać a także część zamknięta dla kosmetologów oraz osobno - lekarzy - były to już szkolenia z zakresu konkretnych zabiegów, które zawierały mnóstwo informacji przydatnych dla osoby wykonującej zabieg.
Gdy tylko nadarzyła się okazja, zadałam pytanie - jakie zabiegi z zakresu medycyny estetycznej może wykonywać kosmetolog? Jak zapatrywać się na tę kwestię?
Pani prowadząca być może nie odpowiedziała jednoznacznie, ale bardzo trafnie - zwróciła moją uwagę na sam fakt tego, że KAŻDY może kupić sobie sprzęt czy preparaty dostępne dla kosmetologów i tak na prawdę nie potrzebuje żadnego certyfikatu, by móc wykonywać na nic zabiegi. O ile renomowane hurtownie sprawdzają dokument np. ukończenia studiów lub szkoleń, o tyle internet jest otwartą przestrzenią, na której można znaleźć niemal całą aparaturę niezbędną do umeblowania salonu kosmetycznego. Faktycznie, to zdecydowanie bardziej niepokojące zjawisko...
Ponieważ zabiegi z zakresu medycyny estetycznej są już kuracjami inwazyjnymi dla skóry - podczas tych zabiegów często dochodzi o przerwania ciągłości naskórka, dlatego cera jest bardziej wrażliwa i wymaga troskliwej oraz delikatnej pielęgnacji. Przez naruszoną skórę mocniej przenikają substancje czynne z kosmetyków ale także substancje poprawiające konsystencję (emulgatory, stabilizatory), konserwanty czy składniki kompozycji zapachowych. Uważam, że kosmetyki naturalne, które są pozbawione zbędnych substancji poprawiających konsystencję a także które nie zawierają promotorów przenikania (które usuwając barierę hydrolipidową skóry dodatkowo nasilają jej wrażliwość) są lepszym wyborem dla Pacjentek po zabiegach medycyny estetycznej. Oczywiście kwestią sporną są ekstrakty roślinne oraz olejki eteryczne jako substancje o wysokim potencjale alergennym. Dlatego istotne jest podniesienie świadomości kosmetologów, by potrafili dobrać kosmetyki naturalne dla Pacjentek po inwazyjnych zabiegach - o obniżonej zawartości ekstraktów lub ich pozbawionych. Co ciekawe - olejem, który w badaniach wykazuje właściwości najbardziej zbliżone do parafiny (pod względem poprawy regeneracji naskórka jak i braku działania alergizującego) jest... olej kokosowy! Jest on jednym z najczęściej polecanych produktów naturalnych po wykonywaniu tatuażu.
Odpowiadając na pytanie - czy medycyna estetyczna i naturalna pielęgnacja mogą iść ze sobą w parze? Jak najbardziej - tak samo, jak współpraca kosmetologa i lekarza medycyny estetycznej może przynieść najlepsze korzyści dla Pacjenta!
Czy Pasjonatka naturalnej pielęgnacji może poddawać się zabiegom z zakresu medycyny estetycznej?
To już zależy od indywidualnych przekonań - większość zabiegów z zakresu medycyny estetycznej polega na kontrolowanym wywoływaniu stanu zapalnego i naturalnych właściwościach regeneracyjnych naszej skóry (kwasy, laseroterapia, karboksyterapia) a preparaty wstrzykiwane pod skórę nie mogą być dla naszego organizmu obce, ponieważ wywołałyby reakcję alergiczną - wiele preparatów przeznaczonych do mezoterapii czy ostrzykiwania jest sterylne, pozbawione konserwantów i posiada bardzo krótki okres przydatności (wymagane jest ich przechowywanie w lodówkach). Medycyna estetyczna stwarza o wiele większe możliwości uzyskania spektakularnych efektów przeciwstarzeniowych, ujędrniających i rewitalizujących cerę, może być także pomocna w przypadku uporczywego trądziku.
Czy ja - jako kosmetolog - podjęłabym się wykonywania zabiegów z zakresu medycyny estetycznej?
Nie - chociaż na studiach miałam zabiegi z zakresu medycyny estetycznej, to były one prowadzone pokazowo i po samych studiach nie czułabym się gotowa do podejmowania się tak inwazyjnych zabiegów. Jednak był to bardzo dobry początek do zapoznania się, czym są te bardziej inwazyjne zabiegi - te z moich koleżanek, które zainteresowały się medycyną estetyczną, wykonywały kursy i szkolenia we własnym zakresie by nabrać niezbędnej praktyki. Sądzę, że gdyby prawo jasno określiło, jakie zabiegi z zakresu medycyny estetycznej może wykonywać kosmetolog, to osoby wiążące swoją przyszłość z tym działem estetyki mogłyby uzyskać lepsze podstawy i wykształcenie. Organizacją działającą na rzecz ujednolicenia prawa kosmetologów do wykonywania części zabiegów z zakresu medycyny estetycznej jest Krajowa Izba Kosmetologii.
Przygotowałam dla Was także krótki film z relacją z kongresu KMiCE 2018 - niestety, jako początkujący vloger wciąż popełniam podstawowe błędy: tym razem przerosło mnie oświetlenie, czego efektem jest nieostry obraz :( Jednak to, co moje oko odbiera jako "mocne źródło światła" dla soczewki aparatu niekoniecznie takie jest. Mam jednak nadzieję, że osoby zainteresowane tematem będą miały możliwość wyciągnąć z tego vloga ciekawe informacje!
Pozdrawiam Was serdecznie i zapraszam na kolejną edycję Konferencji KMiCE!
Ponieważ zabiegi z zakresu medycyny estetycznej są już kuracjami inwazyjnymi dla skóry - podczas tych zabiegów często dochodzi o przerwania ciągłości naskórka, dlatego cera jest bardziej wrażliwa i wymaga troskliwej oraz delikatnej pielęgnacji. Przez naruszoną skórę mocniej przenikają substancje czynne z kosmetyków ale także substancje poprawiające konsystencję (emulgatory, stabilizatory), konserwanty czy składniki kompozycji zapachowych. Uważam, że kosmetyki naturalne, które są pozbawione zbędnych substancji poprawiających konsystencję a także które nie zawierają promotorów przenikania (które usuwając barierę hydrolipidową skóry dodatkowo nasilają jej wrażliwość) są lepszym wyborem dla Pacjentek po zabiegach medycyny estetycznej. Oczywiście kwestią sporną są ekstrakty roślinne oraz olejki eteryczne jako substancje o wysokim potencjale alergennym. Dlatego istotne jest podniesienie świadomości kosmetologów, by potrafili dobrać kosmetyki naturalne dla Pacjentek po inwazyjnych zabiegach - o obniżonej zawartości ekstraktów lub ich pozbawionych. Co ciekawe - olejem, który w badaniach wykazuje właściwości najbardziej zbliżone do parafiny (pod względem poprawy regeneracji naskórka jak i braku działania alergizującego) jest... olej kokosowy! Jest on jednym z najczęściej polecanych produktów naturalnych po wykonywaniu tatuażu.
Odpowiadając na pytanie - czy medycyna estetyczna i naturalna pielęgnacja mogą iść ze sobą w parze? Jak najbardziej - tak samo, jak współpraca kosmetologa i lekarza medycyny estetycznej może przynieść najlepsze korzyści dla Pacjenta!
Czy Pasjonatka naturalnej pielęgnacji może poddawać się zabiegom z zakresu medycyny estetycznej?
To już zależy od indywidualnych przekonań - większość zabiegów z zakresu medycyny estetycznej polega na kontrolowanym wywoływaniu stanu zapalnego i naturalnych właściwościach regeneracyjnych naszej skóry (kwasy, laseroterapia, karboksyterapia) a preparaty wstrzykiwane pod skórę nie mogą być dla naszego organizmu obce, ponieważ wywołałyby reakcję alergiczną - wiele preparatów przeznaczonych do mezoterapii czy ostrzykiwania jest sterylne, pozbawione konserwantów i posiada bardzo krótki okres przydatności (wymagane jest ich przechowywanie w lodówkach). Medycyna estetyczna stwarza o wiele większe możliwości uzyskania spektakularnych efektów przeciwstarzeniowych, ujędrniających i rewitalizujących cerę, może być także pomocna w przypadku uporczywego trądziku.
Czy ja - jako kosmetolog - podjęłabym się wykonywania zabiegów z zakresu medycyny estetycznej?
Nie - chociaż na studiach miałam zabiegi z zakresu medycyny estetycznej, to były one prowadzone pokazowo i po samych studiach nie czułabym się gotowa do podejmowania się tak inwazyjnych zabiegów. Jednak był to bardzo dobry początek do zapoznania się, czym są te bardziej inwazyjne zabiegi - te z moich koleżanek, które zainteresowały się medycyną estetyczną, wykonywały kursy i szkolenia we własnym zakresie by nabrać niezbędnej praktyki. Sądzę, że gdyby prawo jasno określiło, jakie zabiegi z zakresu medycyny estetycznej może wykonywać kosmetolog, to osoby wiążące swoją przyszłość z tym działem estetyki mogłyby uzyskać lepsze podstawy i wykształcenie. Organizacją działającą na rzecz ujednolicenia prawa kosmetologów do wykonywania części zabiegów z zakresu medycyny estetycznej jest Krajowa Izba Kosmetologii.
Przygotowałam dla Was także krótki film z relacją z kongresu KMiCE 2018 - niestety, jako początkujący vloger wciąż popełniam podstawowe błędy: tym razem przerosło mnie oświetlenie, czego efektem jest nieostry obraz :( Jednak to, co moje oko odbiera jako "mocne źródło światła" dla soczewki aparatu niekoniecznie takie jest. Mam jednak nadzieję, że osoby zainteresowane tematem będą miały możliwość wyciągnąć z tego vloga ciekawe informacje!
Pozdrawiam Was serdecznie i zapraszam na kolejną edycję Konferencji KMiCE!
Bardzo ciekawy wpis.
OdpowiedzUsuńWłaśnie jestem po pierwszym zabiegu laserem frakcyjnym CO2, a przede mną jeszcze dwa.Jaki krem nawilżający/odżywczy byś zaproponowała? Ja stosowałam Resibo odżywczy, ale właśnie przez moment miałam wrażenie, że mnie minimalnie podrażnił. Natomiast oleju kokosowego się boję, ze względu na jego wysoką komedogenność.
Podobno laser frakcyjny może zrobić więcej szkód niż pożytku. Zachęcam do poczytania o efektach (między innymi o tym że potem skóra po prostu wisi) i o tym dlaczego w Stanach już się wycofują z jego użytkowania.
UsuńAnonimie wypisujesz tu jakieś bzdury, niczym nie potwierdzone i wyssane z palca dyrdymały. Co to według ciebie znaczy "podobno" ? widziałaś ? doświadczyłaś ? na jakiej podstawie straszysz dziewczynę zabiegami, które zaproponował jej lekarz dermatolog, przecież nikt nie wymyśla sobie zabiegów ot tak. Przy ich pomocy walczy się chociażby z bliznami , o czym zapewne nie masz pojęcia, ale nie przeszkadza ci to wysuwać tak daleko idących, idiotycznych wniosków. Puknij się w głowę !
UsuńJeśli o mnie chodzi, to już widzę na twarzy pierwsze "wow", ale rozumiem, że laser doceniają Ci, którzy mają na twarzy blizy nie do usunięcia niczym innym.
UsuńBardziej liczyłam na to, że Agnieszka poleci mi jakiś krem :)
A to akurat nie jest do końca mit, polecam zainteresować się tematem. Substancje które zostały uznane za szkodliwe na zachodzie u nas mogą jeszcze przez wiele lat być dopuszczane na rynek kosmetyczny (np: stosowanie BHA, BHT w Stanach Zjednoczonych jest zabronione, natomiast w naszym kraju w dalszym ciągu spotykamy kosmetyki z tymi składnikami i to nie jest jedyny przykład). Podobnie jest w przypadku różnego rodzaju zabiegów z zakresu medycyny estetycznej. To jakie badania są prowadzone na zachodzie przez badaczy i jakie wnioski zostaną z nich wyciągnięte nie będzie miało odzwierciedlenia w Polsce jeszcze przez kilka dobrych lat.
UsuńBardzo ciekawy artykuł, tym bardziej że sama się kształcę w tym kierunku. Nie wiem czy odważyłabym się zrobić kiedykolwiek taki zabieg, ale nigdy nie mówię nigdy :) Uszy miała poprawiane moja siostrzenica, uważam takie zabiegi za bardzo przydatne dla poprawienia pewności siebie i lepszego samopoczucia. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńAgnieszko, chciałam zapytać Cię o opinię na temat nowej esencji z Resibo. W którym miejscu pielęgnacji należy ją stosować? Jako tonik?
OdpowiedzUsuńJako serum :D
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńSuper! Wszystkie posty sa genialne;) Chcialabym zaczerpnąć Twojej wiedzy na temat kosmetyków firmy yves rocher, a konkretnie kremu sensitive vegetal? Czy uważasz, że jest on odpowiedni dla skóry wrażliwej i skłonnej do zapychania? ;). Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNiestety YR nie jest naturalną marką kosmetyków wg standardu COSMOS czy EcoCERT :( mają masę substancji, które nie powinny być obecne w kosmetykach naturalnych :(
UsuńAgnieszko czy produkt o takiej nazwie i składzie może służyć do demakijażu , mam na myśli wyłącznie zmycie kolorowych, mineralnych kosmetyków ponieważ w roli produktu do mycia dogłębnego po kilku miesiącach użytkowania chyba mi się nie sprawdza, ponieważ przybywa mi zaskórników :( Produkt kupiłam w Stanach, jest to firma naturalna i producent nie zaznacza, że jest on przeznaczony tylko do jednej z dwóch czynności. Jest to po prostu "cream cleanser" i ma taki skład :
OdpowiedzUsuńDeionized Water, Sesame Oil (Sesamum Indicum), Caprylic/capric Triglycerides, Shea Butter (Butyrospermum Parkii), Cetearyl Glucoside, Carrageenan Gum, Vegetable Glycerin, Caprylhydroxamic Acid, Caprylyl Glycol, Sodium PCA, Green Tea (Camellia Sinensis Leaf), Jojoba (Simmondsia Chinensis), Squalene, Organic Macadamia Oil (Macadamia Ternifolia Seed Oil), Organic Jojoba Oil (Simmondsia Chinesis), Yeast Extract, Glucosamine HCL, Vitamin E (Tocopheryl), Sodium Hyaluronate, Algae Extract, Orchid Extract (Orchis Mascula), Titanium Dioxide
Kupiłam go na zapas i zostały mi jeszcze dwie buteleczki, nie wiem jak go mogłabym wykorzystać :/ Będę Ci bardzo wdzięczna za poradę - Pozdrowienia ! Anna
Skład wydaje się być w porządku ale w Stanach nie ma regulacji podawania pełnego składu jak INCI(to wymóg UE) - nie wiadomo, czy to na pewno pełny skład :(
UsuńAgnieszko mam pytanie czy ten skład bazy kremuBB z e-naturalnie jest dobry :
OdpowiedzUsuńAqua, Glyceril stearate, cetearyl alcohol, Stearic acid, sodium lauroyl glutamate, Prunus Amygdalus Dulcis (Sweet Almond) Oil, Cetearyl Alkohol, Sodium Acrylate/Sodium Acryloyldimethyl Taurate Copolymer, Isohexadecane, Polysorbate 80, D-Panthenol, Gluconolactone (and) Sodium Benzoate, Butyrospermum parkii (Shea Butter) Fruit, L-alfa takoferol octan.
Mam skórę trądzikową i zauważyłam , że gliceryna mnie zapycha a tutaj w składzie jej nie ma zastanawiam się tylko czy reszta składu jest w porządku :)
Sodium Acrylate/Sodium Acryloyldimethyl Taurate Copolymer, Polysorbate 80, Gluconolactone - obawiam się, że te substancje mogą Ci zaszkodzić :(
UsuńHej Kochana :)
OdpowiedzUsuńMam pytanie co poleciłabyś do złuszczania naskórka dla skóry z wypryskami ,zaskórnikami, wągrami ?
Mam tonik z Norela kwasowy z kw migdałowym ale niedawno odkryłam, że gliceryna mnie zapycha więc niestety odpada. Mogłabyś polecić jakiś krem z kwasami albo jakiś peeling ?
Pozdrawiam :)
W kwestii kwasów polecam tylko i wyłącznie kurację u Specjalisty. Kosmetyki z kwasami mogą wyrządzić więcej szkody niż pożytku jeśli nie są prawidłowo stosowane :
Usuńhttp://www.kosmetologia-naturalnie.pl/2016/11/381-kompendium-wiedzy-o-zuszczaniu.html
Czy skład tego peelingu jest w porządku ? Dla skóry trądzikowej :)
OdpowiedzUsuńSkład: Aqua, Glycolyc Acid, Macadamia Ternfolia Seed Oil, Persea Gratissima (Avocado) Oil, Vitis Vinifera Seed Oil, Olea Europaea (Olive) Fruit Oil, Hydroxypropyl Starch Phosphate, Panthenol, Sodium Hydroxide,Carica Papaya (Papaya) Fruit Extract, Papain, Pyrus Malus (Apple) Fiber, Citric Acid, Lactic Acid, Bromelain, Eclipta Prostrata Extract, Daucus Carota Sativa (Carrot) Seed Oil, Guaiacum Officinale Wood Oil , Citrus Aurantifolia (Lime) Peel Oil, Melia Azadirachta Oil, Echinacea Purpurea Extract, Linoleic Acid (and) Oleic Acid (and) Linolenic Acid, Mandelic Acid, Saccharum Officinarum Extract, Glycyrrhiza Glabra (Licorice) Root Extract, Citrus Medica Limonum Fruit Extract, Salicylic Acid, Retinol, Lecithin, Rosmarinus Officinalis Leaf Extract, Iron Oxydes, Benzyl Alcohol, Dehydroacetic Acid, Benzoic Acid, Sorbic Acid
Nie podoba mi się obecność kwasu :(
Usuńhttp://www.kosmetologia-naturalnie.pl/2016/11/381-kompendium-wiedzy-o-zuszczaniu.html
A tak z zupelnie innej „beczki”.
OdpowiedzUsuńZaczelam przygode z olejowaniem wlosow��
Widze jak piekne efekty przyniosly one Twoim wlosom!
Niestety nadal farbuje chemicznie bo wiem ze henna zawsze da mi odcienie rudosci a ja kocham chlodne brazy..
Dlatego tez chcialam uzywac Olaplex3.
Ale co wtedy z olejem? Czy mozna go nalozyc na olaplex?
Pozdrawiam i dziekuje za inspiracje!!
Karina
Cieszę się, że rozpoczęłaś naturalną pielęgnację - włosy z pewnością odżyją :D
UsuńStosuj Olaplex i olejowanie w inne dni - wtedy nie będą w żaden sposób ze sobą kolidować ;)
Nie miałam o tym pojęcia, co może kosmetolog, ale też nie interesowałam się jakoś specjalnie medycyną estetyczną ;)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że mogłam przekazać Ci coś nowego :D
UsuńAgnieszko pytanie kompletnie nie na temat. Nie mam Instagrama więc pytam tutaj
OdpowiedzUsuńPowiedz proszę skąd piękna zimowa kurteczka. Na zdjęciach z łabędziami wyglądasz w niej świetnie :)
New Yorker, zeszłoroczna kolekcja :*
UsuńAgnieszko, co myślisz o serum o takim składzie (dwa rodzaje):
OdpowiedzUsuńAqua, Glycerin, Niacinamide, Ascorbyl glucoside, Panthenol, Nelumbo nucifera flower extract, Centella asiatica extract, Panax ginseg root extract, Cynara scolymus leaf extract, Ginkgo biloba leaf extract, Astragalus membranaceus root extract, Trifolium pratense flower extract, Betula alba bark extract, Medicago sativa extract, Anethum graveolens seed extract, Aralia elata root extract, Galeopsis segetum extract, Sodium lactate, Urea, Benzyl alcohol, Ethylhexylglycerin, Lactic acid.
Aqua, Glycerin, Niacinamide, Panthenol, Echinacea purpurea extract, Astragalus membranaceus root extract, Centella asiatica extract, Scutellaria baicalensis root extract, Glycyrrhiza glabra root extract, Agropyron repens root extract, Camellia sinesis leaf extract, Trifolium pratense flower extract, Althaea rosea flower extract, Arnica montana flower extract, Oryza sativa extract, Hibiscus rosa-sinesis flower extract, Sodium lactate, Urea, Phenethyl alcohol, Sodium Carrageenan, Sea salt, Benzyl alcohol, Ethylhexylglycerin, Lactic acid.
Hej! Co sądzisz o musach do mycia twarzy marki Laq? Spotkałam się ostatnio z tymi produktami stacjonarnie i zastanawiam się, czy są warte zakupu (bo cena jest śmiesznie niska)? Pozwolę sobie wkleić składy:
OdpowiedzUsuń- nawilżający: Glycerin, Aqua, Sorbitol, Sodium Cocoyl/Lauroyl Isethionate, Disodium Lauryl Sulfosuccinate, Sodium Chloride, Butyrospermum Parkii (Shea Butter), Parfum, Cl 17200.
- oczyszczający: Glycerin, Aqua, Sorbitol, Sodium Cocoyl/Lauroyl Isethionate, Disodium Lauryl Sulfosuccinate, Sodium Chloride, Charcoal Powder, Cannabis Sativa Seed Oil, Phenoxyethanol, Tetrasodium EDTA.
- peelingujący: Alumina, Glycerin, Aqua, Sorbitol, Sodium Cocoyl/Lauroyl Isethionate, Disodium Lauryl Sulfosuccinate, Sodium Chloride, Parfum, Cl 15510.
Hej ;) pod filmikiem o rutynie pielęgnacyjnej wspomniałaś o peptydach. Chciałabym je włączyć do swojej pielęgnacji i znalazłam na zróbsobiekrem taki peptyd https://www.zrobsobiekrem.pl/pl/p/BioPeptide-HOI/764?fbclid=IwAR3eh6C36FWuxW7wEcZTsJakweV8_TMvBv22kvs_STnt9gBepqQ4tadVWDQ. Jak sądzisz czy warto go kupić? Jeśli tak, to jak stosować- solo na twarz (pod krem), czy dodawać do kremu? A może znasz czy używasz innych peptydów? Bardzo proszę o wskazówki :)
OdpowiedzUsuńA jeśli chodzi o pielęgnację naturalną, to miałaś może okazję przetestować kosmetyki marki Cosnature?
OdpowiedzUsuńSłyszałam o nich wiele dobrego, ale wolę poznać opinię profesjonalistki ;)
Hej! Dostałaś mój komentarz odnośnie musów do mycia twarzy firmy LAQ?
OdpowiedzUsuńAgnieszko co myślisz o składzie nowej pianki Isana Aqua, Coco-Glucoside, Glycerin, Sodium, Coco-Sulfate, Glyceryl Oleate, Decyl Glucoside, Citric Acid, Panthenol, Parfum, Sodium Benzoate Albumen, Potassium Sorbate, Tocopherol, Hydrogenated Palm Glycerides Citrate? Czy rzeczywiście można nią zmyć makijaż z oczu?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię serdecznie :)
Bardzo ciekawy event, żałuję, że nie wiedziałam, ze taki coś się odbędzie, bo temat osobiście mnie interesuje więc chętnie dowiedziałaym się więcej
OdpowiedzUsuńAgnieszko, chciałabym zapytać co sądzisz o kostce myjącej Sebamed. Czytałam Twój artykuł o mydłach, jednak nie znalazłam wzmianki o syndetach.
OdpowiedzUsuńSkład Sebamed to:
Triticum vulgare starch, Disodium Lauryl Sulfosuccinate, Palmitic Acid, Stearic Acid, Glyceryl Stearate, Cetearyl Alcohol, Talc, Aqua, Sodium Lauroyl Sarcosinate, Cocamidopropyl Betaine, Sodium Lactate, Cera alba, Panthenol, Inulin, Lecithin, Glycine, Magnesium Aspartate, Alanine, Lysine, Leucine, Parfum, CI 77891
Jak na razie nie korzystałam z medycyny estetycznej (mówię tu o botoksie czy pójścia pod nóż), ale lubię mikrodermabrazję, kwasy i peelingi :D
OdpowiedzUsuńSzkoda, że tak drastycznie zmieniłaś sposób udzielania się w mediach społecznościowych, do wpisu można zawsze szybko zajrzeć w razie potrzeby, zajmuje to chwilę. Filmik trzeba obejrzeć cały żeby znaleźć to czego się szuka, i nie mogę tego zrobić poza domem w nagłej sytuacji bez słuchawek. Tak czy inaczej, bardzo się cieszę że taka kompetentna osoba jak ty dzieli się z nami swoją wiedzą :)
OdpowiedzUsuńWarto dojrzeć do decyzji o zabiegach medycyny estetycznej i znaleźć kogoś zaufanego, kto się tym zajmie.
OdpowiedzUsuńSuper! Dowiedziałam się nowych rzeczy! Ciekawe jest to,że wszystko tak na prawdę zależy od przekonań, jednak jestem zdania,że tak ponikąd medycyna estetyczna może iść w parze z kosmetyką naturalną. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCześć Agnieszko! :) Chciałam zapytać:
OdpowiedzUsuń1. co sądzisz o średniogłębokim peeligu "Perfect derma peel"?
2. co sądzisz o balsamach do demakijażu Czarszki?
Pozdrawiam Cię :)
ja wolę naturalny wygląd i pielęgnację
OdpowiedzUsuń