Jako posiadaczka cery normalnej nie mam problemu z przetłuszczaniem się skóry i rzadko kiedy sięgam po puder. Jednak często dostaję o nie pytania - dotychczas mogłam podpowiedzieć, na które warto zwracać uwagę jedynie pod kątem analizy ich składu, ale odkąd zaczęłam systematycznie stosować mineralne kremy z filtrem SPF 50 (najpierw była to Bioderma a następnie EY!), musiałam wprowadzić puder do codziennego makijażu. Filtry te mają olejową formułę, która chociaż dobrze tolerowana przez moją cerę (nie działa komedogennie), nie wchłania się całkowicie. Stąd też po aplikacji kremu BB cera błyszczy się a podkład wymaga utrwalenia pudrem. W ostatnich miesiącach wypróbowałam 3 drogeryjne pudry i chciałabym dziś powiedzieć Wam o nich coś więcej!
Puder bambusowy Ecocera
Ten puder przewinął już się na blogu. Jest to zdecydowanie najmocniej matujący puder wśród całej dzisiejszej trójki - nie ma szans, by moja cera zaczęła się po nim błyszczeć! Jednak nie do końca podoba mi się wykończenie jakie pozostawia - skóra jest aż tak matowa, że kompletnie nie odbija światła, wydaje się być sucha, pergaminowa, wręcz kredowa. Na wyjątkowe okazje, gdy potrzebuję mieć pewność, że skóra z pewnością pozostanie matowa (np. zdjęcia w słoneczny dzień) jest idealny, ale do noszenia na co dzień preferuję inne wykończenie makijażu.
Czy puder Ecocera można stosować do bakingu? Tak, bardzo dobrze utrwala makijaż, jednak przez pergaminowy efekt jaki pozostawia, wolałam stosować go w niewielkiej ilości - dlatego zamiast wtłaczać go gąbeczką, aplikowałam go po prostu przy pomocy pędzla. Puder jest transparentny ale nie rozbiela cery - jest przeźroczysty, jak przystało na dobry puder transparentny.
Czy puder Ecocera można stosować do bakingu? Tak, bardzo dobrze utrwala makijaż, jednak przez pergaminowy efekt jaki pozostawia, wolałam stosować go w niewielkiej ilości - dlatego zamiast wtłaczać go gąbeczką, aplikowałam go po prostu przy pomocy pędzla. Puder jest transparentny ale nie rozbiela cery - jest przeźroczysty, jak przystało na dobry puder transparentny.
INCI:
Bambusa Arundinacea Stem Extract, Magnesium Stearate, Phenoxyethanol, Parfum, Ethylhexylglycerin
Link do sklepu
Cena: ok. 17 zł / 8 g
Bambusa Arundinacea Stem Extract, Magnesium Stearate, Phenoxyethanol, Parfum, Ethylhexylglycerin
Link do sklepu
Cena: ok. 17 zł / 8 g
Banana loose powder Wibo
Ten puder zdobył nagrodę Qltowy kosmetyk 2018 i muszę przyznać, że to zasłużona nagroda - z podanej trójki to właśnie ten puder dawał najładniejszy efekt na mojej cerze. Po aplikacji gąbeczką (najlepiej spisuje się właśnie stosowany metodą bakingu i takie stosowanie zaleca Producent) cera jest matowa, ale nie wygląda na suchą czy pergaminową. Finalnie wygląda na zdrową, ma naturalne i lekko satynowe, gładkie wykończenie. Jestem tak zadowolona z tego pudru, że zakupiłam kolejne opakowanie!
Puder ten nie jest transparentny, ma delikatnie żółtawy odcień, który ładnie stapia się z cerą. Dodatkowo maskuje niedoskonałości oraz zasinienia pod oczami. Stosowany metodą bakingu pod oczy spisuje się bardzo dobrze - bywały dni, kiedy w tej okolicy podkład sporadycznie i delikatnie się zrolował, jednak było to widoczne dopiero po bliskim wpatrywaniu się w lustro. Być może gdybym stosowała korektor, podkład w ogóle nie wchodziłby w zmarszczki? Na chwilę obecną nie stosuję korektorów, więc nie miałam niestety jak przetestować tej metody.
Puder ten nie jest transparentny, ma delikatnie żółtawy odcień, który ładnie stapia się z cerą. Dodatkowo maskuje niedoskonałości oraz zasinienia pod oczami. Stosowany metodą bakingu pod oczy spisuje się bardzo dobrze - bywały dni, kiedy w tej okolicy podkład sporadycznie i delikatnie się zrolował, jednak było to widoczne dopiero po bliskim wpatrywaniu się w lustro. Być może gdybym stosowała korektor, podkład w ogóle nie wchodziłby w zmarszczki? Na chwilę obecną nie stosuję korektorów, więc nie miałam niestety jak przetestować tej metody.
INCI:
Talc, Aluminum Starch Octenylsuccinate, Mica, Magnesium Stearate, Silica, Caprylyl Glycol, Phenoxyethanol, Hexylene Glycol, Hydrolyzed Collagen, Parfum, Hexyl Cinnamal, Linalool, Benzyl Salicylate, [+/-]: CI 19140, CI 77491
Talc, Aluminum Starch Octenylsuccinate, Mica, Magnesium Stearate, Silica, Caprylyl Glycol, Phenoxyethanol, Hexylene Glycol, Hydrolyzed Collagen, Parfum, Hexyl Cinnamal, Linalool, Benzyl Salicylate, [+/-]: CI 19140, CI 77491
Cena: ok. 17 zł / 5,5 g
HD Loose Powder
Ostatnim pudrem jakim wypróbowałam był sypki puder HB Lovely - również nie jest to puder transparentny, wykazuje bardzo ładne krycie niedoskonałości i zaczerwienień. Kolor tego pudru jest bardzo jasny, dlatego jeśli jesteście posiadaczkami alabastrowego odcienia cery, może być dla Was ciekawą propozycją. Puder tworzy wspaniałe wykończenie do zdjęć - zapewnia "miękkie" wygłądzenie cery, która ładnie odbija światło przez co produkt faktycznie dobrze wygląda na zdjęciach, ale... nie spisał się u mnie jako produkt do noszenia na co dzień. Nie wykazuje odpowiednio trwałego matowienia - po dokładnym przypudrowaniu cera wciąż lekko się błyszczy, ale w końcu jego zadaniem - zgodnie z tym co pisze Producent - jest tworzenie efektu rozświetlonej cery (idealne do sesji zdjęciowych) a nie matowienie. Gdy nie nakładam kremu z filtrem a jedynie krem pielęgnujący, podkład i puder HD (do zdjęć studyjnych) prezentuje się bardzo ładnie - na co dzień potrzebuję jednak produktu, który pomoże zmatowić tłusty film pozostawiony przez filtr.
Puder nakładam metodą bakingu, ale nie utrwala tak skutecznie makijażu jak bananowy Wibo - zwłaszcza pod oczami podkład się roluje pomimo aplikacji pudru. Teoretycznie ten puder mogłabym stosować robiąc zdjęcia na blog, jednak mając taki puder jak bananowy Wibo nie mam potrzeby posiadania odrębnego produktu - wykończenie Wibo całkowicie mi odpowiada zarówno na co dzień jak i do sesji. Stosując puder HB Lovely na co dzień, nierzadko dokładałam pudru Ecocera w newralgiczne miejsca (np. czoło), z którymi Lovely HD sobie nie radził. Natomiast jego plusem jest przyjemny, waniliowy zapach, do którego mam słabość!
Puder nakładam metodą bakingu, ale nie utrwala tak skutecznie makijażu jak bananowy Wibo - zwłaszcza pod oczami podkład się roluje pomimo aplikacji pudru. Teoretycznie ten puder mogłabym stosować robiąc zdjęcia na blog, jednak mając taki puder jak bananowy Wibo nie mam potrzeby posiadania odrębnego produktu - wykończenie Wibo całkowicie mi odpowiada zarówno na co dzień jak i do sesji. Stosując puder HB Lovely na co dzień, nierzadko dokładałam pudru Ecocera w newralgiczne miejsca (np. czoło), z którymi Lovely HD sobie nie radził. Natomiast jego plusem jest przyjemny, waniliowy zapach, do którego mam słabość!
INCI:
Talc, Mica, Boron Nitride, Aroma, Lauroyl Lysine, Simmondsia Chinensis (Jojoba) Seed Oil, Sodium Saccharin, Benzyl Alcohol, Dehydroacetic Acid, Aqua, [+/-]: CI 77891, CI 77491, CI 77492, CI 77499
Talc, Mica, Boron Nitride, Aroma, Lauroyl Lysine, Simmondsia Chinensis (Jojoba) Seed Oil, Sodium Saccharin, Benzyl Alcohol, Dehydroacetic Acid, Aqua, [+/-]: CI 77891, CI 77491, CI 77492, CI 77499
Cena: ok.17 zł / 5,5 g
Czy stosowałyście któreś z powyższych pudrów (szczególnie jestem ciekawa, jakie macie odczucia względem bananowego Wibo!) ? Jak spisały się one u Was? A może polecacie jakieś inne pudry o dobrym składzie?
Koniecznie dajcie znać!
Koniecznie dajcie znać!
Pozdrawiam serdecznie,
Agnieszko, co sądzisz o stosowaniu pudrów z talkiem do skóry trądzikowej (nie mam tu na myśli roztrząsanego, niepotwierdzonego aspektu rakotwóczego) ? Tyle się o nim naczytałam, że już sama nie wiem co o tym myśleć. Zlikwidowałam wszystkie pudry z talkiem a tu takie zdziwienie, wchodzę w Twój artykuł o pudrach naturalnych, które na pierwszym miejscu mają..talk :) hmm...
OdpowiedzUsuńRozumiem, że pytasz o działanie komedogenne talku? Komedogenność jest kwestią indywidualną, więc trzeba niestety na sobie spróbować, jak skóra zareaguje :)
UsuńNie miałam żadnego z nich, ale ten bananowy od dawna jest na mojej wish liscie
OdpowiedzUsuńSzczerze polecam przyjrzeć mu się bliżej :D
UsuńZ wymienionych miałam tylko Ecocera, faktycznie mocno matuje, chociaz u mnie cera i tak zaczyna się szybko błyszczeć.Ale jestem zadowolona ze chococh na chwilę je powstrzymuje.
OdpowiedzUsuńNo proszę! :D Każda cera jest inna :D
UsuńUżywałam Wibo Fixing Powder i Lovely mineralny Skin Kissing Powder (w różowym opakowaniu).
OdpowiedzUsuńPuder Wibo lubię bardziej, jest transparentny, nie podkreśla suchych skórek, daje naturalny efekt, ma neutralny zapach. Natomiast puder Lovely ma intensywny zapach jakby ciasteczek i łatwo nałożyć go za dużo. Mam wrażenie, że jest bardziej widoczny na skórze niż puder Wibo.
Oba nie dają mi matu na cały dzień (mam cerę mieszaną), ale nawet tego od nich nie wymagam, bo nie czuję potrzeby bycia stale matową :D
Zwłaszcza, że naturalny blask cery jest teraz w modzie ;)
UsuńDziękuję za rekomendację! :D
Jak to w końcu jest z tym talkiem w kosmetykach oraz phenoelxyethanolem? Szkodliwe to czy nie do końca?
OdpowiedzUsuńO fenoksyetanolu pisałam tutaj:
Usuńhttp://www.kosmetologia-naturalnie.pl/2018/04/515-co-kupic-na-promocji-w-rossmannie.html
A talk nie ma potwierdzonego działania rakotwórczego przy narażeniu drogą dermalną :)
Droga detmalna nie ma potwierdzonego dzialania, matpmaist wziewna juz tak.. A preciez jak pudrujemy twarz to ten proszek tez wdychamy. Z tego wzgledu kosmetyk z talkiem jest u mnie skreslony
UsuńNo jak lubisz wdychać puder... Ja tam nie wciągam białych proszków ;)
UsuńA tak już na poważnie - drogą wziewną także nie ma działania rakotwórczego - oznaczenie na zasypkach stosowanych u dzieci do 3. r. ż. "Chronić przed dostaniem się do nosa i ust" jest wymagane, by nie doszło do uduszenia dziecka.
Kontrowersje związane z talkiem wynikają z tego, że jeśli jest (albo raczej - był) wątpliwej jakości, to mógł być zanieczyszczony azbestem (o potwierdzonym działaniu rakotwórczym). Jednak od lat 70. XX w. ten gorszy rodzaj talku nie jest stosowany w kosmetykach (no chyba, że zamawiasz kosmetyki z niewiadomego źródła np. Aliexpress ;) ).
jestem w szoku że Wibo ma naturalny skład :D
OdpowiedzUsuńZaskoczę Cię jeszcze bardziej :D :
Usuńhttp://www.kosmetologia-naturalnie.pl/2018/04/515-co-kupic-na-promocji-w-rossmannie.html
Ja jestem wierna bananowemu wibo już dłuższy czas, nie zliczę zużytych opakowań. Mam cerę mieszaną i nie matuje mocno, ale co szkodzi poprawka w ciągu dnia? :) Za to nie wysusza, a nadaje cerze piękny, zdrowy i gładziutki wygląd. Musiałabym znaleźć naprawdę godnego przeciwnika, żeby z niego zrezygnować. Polecam z całeeeego serca!
OdpowiedzUsuńPodpisuję się rękami i nogami, przy czym u mnie matowi na cały dzień :D Ale każda skóra jest inna ;)
UsuńMiałam ryżowy z Ecocery i był dla mnie tragiczny, więc i bambusowego pewnie już nie wypróbuję. Żółte pudry na mojej żółtej skórze wyglądają komicznie. Ten HD z Lovely od jakiegoś czasu planuję wypróbować, ale teraz będę obawiać się jasnego odcienia:D Nie miałam pojęcia, że w szafie Lovely można znaleźć puder z naturalnym składem:)
OdpowiedzUsuńZobacz sama, ile produktów o naturalnym składzie ma Wibo i Lovely: http://www.kosmetologia-naturalnie.pl/2018/04/515-co-kupic-na-promocji-w-rossmannie.html :D
UsuńMiałam wszystkie te pudry i bananowy wygrywa. To jeden z najlepszych produktow jakie miałam i wliczam w to Laure Mercier. Ponieważ mieszkam w Anglii i nie mogę po prostu iść do sklepu i go kupić zamawiam go w hurtowych wręcz ilościach na minti. Czasem też mieszam z rcma jak. Już mam resztki a nie robię jeszcze zamówienia.
OdpowiedzUsuńOoooo, nie spodziewałam się, że może być lepszy niż Laure Mercier! No to jestem tym bardziej pod jego wrażeniem :D
UsuńWspomniałabym, że osoby korzystające z chemicznego filtra Avobenzone, Parsol 1789, Butyl methoxydibenzoylmethane nie powinny stosować na niego pewnych substancji! Destabilizauje go światło słoneczne, Octinoxate, tlenki żelaza (powszechne w podkładach i kremach BB), TALK, mika, tlenek cynku i dwutlenek tytanu bez otoczek.
OdpowiedzUsuńTalk występuje aż w 2 pudrach, które tu podajesz.
Jeśli talk oraz światło słoneczne destabilizują powyższe filtry, to po to dodawane są substancje stabilizujące do kremów z filtrami, prawda? :) Nie chodzi mi w tym momencie o stabilizację w sensie uzyskanie odpowiedniej konsystencji kosmetyku ale stabilizację filtra - odpowiednia kompozycja filtrów jak i antyoksydantów. Ważna jest również interakcja substancji W kosmetyku (czyli talk w połączeniu z w/w filtrami w jednym kosmetyku a zastosowanie osobno kosmetyku z filtrem, osobno kosmetyku z talkiem).
UsuńAle oczywiście dziękuję za zwrócenie uwagi, zgłębię jeszcze ten temat :)
O, czegoś takiego szukalam. Zwlaszcza, że kupowanie kosmetykow naturalnych w drogeriach to nadal spora loteria, wiec zawsze warto szukac od razu konkretnych produktow :D
OdpowiedzUsuńCieszę się, że mogłam pomóc :D
UsuńTeż kupiłam drugie opakowanie bananowej wersji ;)
OdpowiedzUsuńLubimy podobne kosmetyki :D
UsuńŻaden u mnie nie sprawdzil mogla bym uzyc nawet tynku a moja skora itak bedzie sie swiecic
OdpowiedzUsuńOjej, może warto popracować nad pielęgnacją? :( Trzymam kciuki, żebyś znalazła odpowiedni kosmetyk dla siebie! =*
UsuńWitaj Agnieszko :) Wczoraj trafiłam na twojego bloga i przeczytałam już chyba z 15 postów- bardzo interesujące i przydatne informacje :) Mam też pytanie. Od miesiąca mieszkam na Malcie gdzie klimat jest dość wymagający. Bardzo duża wilgotność, upały, klimatyzacja, twarz i ciało bardzo się poci, dodatkowo woda w kranie jest filtrowaną wodą morską i jest lekko słona. Od kiedy tu mieszkam moja cera jest w dużo gorszej kondycji. Pory bardzo się zapychają, tworzą się zaskórniki, które czasem przekształcają się w zmiany ropne. Myję twarz rano i wieczorem, przemywam płynem micelarnym i rano nakładam serum z wit C i krem hydrolipidowy z Pharmaceris, a wieczorem Skinoren. Co mogę zrobić, żeby oczyścić moją cerę i doprowadzić ją do ładu? Niestety wybór kosmetyków na Malcie jest dość ograniczony, ale może jakieś domowe sposoby, lub inne rady? Będę wdzięczna, Pozdrawiam gorąco
OdpowiedzUsuńWitaj Agnieszko! Wczoraj trafiłam na twojego bloga i bardzo mnie zaciekawił :) Dużo przydatnych informacji. Mam też pytanie: od miesiąca mieszkam na Malcie. Klimat tutaj jest dość wymagający. Duża wilgotność, upały, klimatyzacja, twarz i ciało bardzo się poci, dodatkowo woda w kranie jest filtrowaną wodą morską i jest lekko słona. Odkąd tu mieszkam moja cera bardzo się pogorszyła. Pory są zapchane, tworzą się zaskórniki, które często przekształcają się w zmiany ropne. JEśli chodzi o moją pielęgnacje: codzienie rano i wieczorem myję twarz a potem przemywam płynem micelarnym Garnier, rano nakładam również serum z wit C i krem hydrolipidowy spf 50 z Pharmaceris, natomiast wieczorem Skinoren. Jak mogę sobie poradzić z tymi problemami? Będę wdzięczna za wszelkie podpowiedzi. Niestety wybórk kosmetykó∑ na Malcie jest mocno ograniczony :(
OdpowiedzUsuńOjeeej, może to nie na miejscu, ale... zazdroszczę Ci mieszkania w tak cudnym zakątku świata!
UsuńMiesiąc to przede wszystkim dość krótki czas - cera potrzebuje go jeszcze, by przyzwyczaić się do nowych warunków atmosferycznych :)
Nie wiem, czy zapoznałaś się już z tą notką: http://www.kosmetologia-naturalnie.pl/2018/03/510-najwazniejsze-informacje-dla.html - przede wszystkim zwracaj uwagę na składy INCI kosmetyków i dobieraj te pozbawione kontrowersyjnych substancji :)
Ja używam teraz również pudru Ecocery ryżowego, ale prasowanego :) On chyba ma troszkę gorszy skład, ale i tak jestem z niego bardzo zadowolona :D Jest o niebo lepszy od tego od Lovely w kształcie białej czekoladki. Wibo bananowy za to mam w swoich zapasach i baaardzo mnie intryguje, bo jestem bananożercą i bananowąchaczem ;)
OdpowiedzUsuńA ja jestem zachwycona bananowym! Pewnego razu "podkradłam" córce i już przy nim zostałam.😍
OdpowiedzUsuńMam pytanie:Agnieszko jaki żel zastosować do mycia twarzy u nastolatki z niedoskonałości?
Ja przerzuciłam się na podkład mineralny i nie stosuję już żadnego pudru :)
OdpowiedzUsuńAgnieszko czy stosowałaś jakieś kosmetyki Dr. Konopka's?
Bardzo proszę o recenzję kremów BB :)
OdpowiedzUsuń