Firma Pervoe Reshenie jest bardzo dobrze znana pasjonatkom naturalnej pielęgnacji- zapewne każda z nas miała w swoich rękach kosmetyk z serii Babuszka Agafia, Planeta Organica, Natura Siberica, Eco Laboratorie. Kilka miesięcy temu firma ta wypuściła kolejne dwie serie: Natura Siberica Blanche oraz White Agafia. Każda z tych linii charakteryzuje się śnieżnobiałymi opakowaniami, które wyróżniają się na tle kolorowych opakowań innych serii firmy Pervoe Reshenie.
Biały kolor nie jest przypadkowy- obie serie powstały z okazji otwarcia nowego oddziału firmy - w Kopenhadze. Obie serie mają łączyć czystość Skandynawii oraz moc syberyjskiej przyrody. Z serii Natura Siberica Blanche poznałam dwa produkty (szampon Arctic Rose oraz balsam White Gold) i oba zachwyciły mnie swoim działaniem.
Dlatego zdecydowałam się wypróbować serię White Agafia, jako bardzo atrakcyjną cenowo, jednocześnie będącej bogatą w substancje aktywne. Ceny tych kosmetyków są tak przystępne dla kieszeni, że zdecydowałam się od razu przetestować całą serię do twarzy "Zatrzymanie Młodości"- jak szaleć, to szaleć!
Oczyszczająca emulsja do twarzy
Skład INCI:
Aqua,
Coco-Caprylate/Caprate - substancja zapobiegająca utracie wody z naskórka, jednocześnie poprawiająca właściwości aplikacyjne kremu, naturalna alternatywa dla silikonów,
Cetearyl Alcohol - stabilizator emulsji wykazujący jednocześnie działanie emoliencyjne, tj. zapobiega utracie wody z naskórka,
Glycerin - humektant, wiąże wodę w naskórku i tym samym przyczynia się do poprawy jego nawilżenia,
Methyl Glucose Sesquistearate - emulgator, wykazuje delikatne właściwości myjące,
Chamomilla Recutita Flower Water - hydrolat rumiankowy o właściwościach łagodzących, gojących, zmniejszających zaczerwienienia a także niwelujący zmiany trądzikowe,
Rosa
Canina Fruit Extract - ekstrakt z owoców dzikiej róży bogaty w witaminę C, dzięki której uszczelnia naczynka krwionośne a także stymuluje syntezę kolagenu. Zapobiega utracie jędrności skóry,
Lippia Citriodora Flower Water - hydrolat z werbeny, który wspomaga gojenie zmian trądzikowych, reguluje pracę gruczołów łojowych a także wykazuje właściwości gojące, dlatego może być stosowany u osób o cerze wrażliwej i problematycznej jednocześnie,
Tocopherol - witamina E, pełni funkcję konserwantu a także poprawia właściwości aplikacyjne kosmetyku. Odżywia skórę, wymiata wolne rodniki oraz chroni przed działaniem czynników zewnętrznych,
Xanthan Gum - zagęstnik,
Sodium Stearoyl Glutamate - emulgator, wykazuje delikatne właściwości myjące,
Citric Acid - regulator pH,
Benzyl Alcohol - konserwant dopuszczony do stosowania w kosmetykach naturalnych,
Potassium Sorbate - konserwant dopuszczony do stosowania w kosmetykach naturalnych,
Sodium
Benzoate - konserwant dopuszczony do stosowania w kosmetykach naturalnych,
Dehydroacetic Acid - konserwant dopuszczony do stosowania w kosmetykach naturalnych,
Parfum,
Limonene - składnik kompozycji zapachowej
Moja opinia:
Emulsja ta jest bardzo delikatnym kosmetykiem myjącym i bardzo odpowiada mojej cerze w tym chłodnym okresie. Miałam jednak z nią mały dylemat- producent rekomenduje ją jako produkt do demakijażu do nałożenia na płatek kosmetyczny i - opcjonalnie- spłukania wodą. Osobiście nie jestem zwolennikiem pozostawiania substancji myjących na skórze, nawet tych bardzo delikatnych oraz w niewielkim stężeniu.
Lubię porządek i konsekwencję w pielęgnacji, dlatego postanowiłam użyć produkt jako drugi etap oczyszczania twarzy- czyli w taki sposób, jak powinien być stosowany kosmetyk opisany jako "emulsja", tj. stosowałam go zarówno rano jak i wieczorem- przy czym wieczorem po wykonaniu demakijażu. Emulsję nakładałam bezpośrednio na dłonie, wykonywałam z jej pomocą krótki masaż i spłukiwałam wodą.
Nie zawiodłam się, ponieważ emulsja stosowana w taki standardowy sposób dobrze oczyszczała skórę, jednocześnie nie dając uczucia ściągnięcia. Nie pozostawiała także żadnej tłustej, czy nieprzyjemnej warstwy, za co duży plus. I to, co najbardziej podoba mi się w tej emulsji to ta niesamowita delikatność- w produkcie, który ma wykazywać działanie przeciwstarzeniowe, jest to pożądana cecha, ponieważ nie narusza bariery hydrolipidowej skóry, nie wysusza a tym samym, nie przyspiesza procesów jej starzenia. Oczyszczanie jest niesamowicie ważnym elementem w pielęgnacji - to właśnie ten etap decyduje o odpowiednio głębokim wniknięciu substancji aktywnych wgłąb skóry a także zachowaniu prawidłowej fizjologii, tj. szczelnej bariery hydrolipidowej, wartości pH oraz odpowiednio zbudowanej warstwy rogowej komórek naskórka.
Cena: ok. 11 zł za 150 ml
Naturalny lekki krem na dzień
Skład INCI:
Aqua,
Coco-Caprylate/Caprate -
substancja zapobiegająca utracie wody z naskórka, jednocześnie
poprawiająca właściwości aplikacyjne kremu, naturalna alternatywa dla
silikonów,
Glycerin - humektant, wiąże wodę w naskórku i tym samym przyczynia się do poprawy jego nawilżenia,
Cetearyl Alcohol - stabilizator emulsji wykazujący jednocześnie działanie emoliencyjne, tj. zapobiega utracie wody z naskórka,
Glyceryl Stearate - stabilizator emulsji wykazujący jednocześnie działanie emoliencyjne, tj. zapobiega utracie wody z naskórka,
Polyglyceryl-3 Methylglucose
Distearate - stabilizator emulsji wykazujący jednocześnie działanie emoliencyjne, tj. zapobiega utracie wody z naskórka,
Hesperis Sibirica Extract - wieczornik syberyjski, poprawia nawilżenie i miękkość skóry,
Rosa
Canina Fruit Extract - ekstrakt z owoców
dzikiej róży bogaty w witaminę C, dzięki której uszczelnia naczynka
krwionośne a także stymuluje syntezę kolagenu. Zapobiega utracie
jędrności skóry,
Malva Sylvestris Flower
Extract - ekstrakt z prawoślazu o właściwościach nawilżających, zmiękczających i kojących,
Angelica Archangelica Root Water
- hydrolat z arcydzięgla łagodzi stany zapalne oraz niweluje swędzenie,
dlatego zalecany jest dla skór podrażnionych, dotkniętych trądzikiem
oraz z problemami dermatologicznymi jak AZS, łuszczyca czy egzema,
Ribes Nigrum Fruit Extract - ekstrakt z porzeczki o właściwościach przeciwstarzeniowych oraz uszczelniających naczynia krwionośne,
Rubus
Chamaemorus Seed Extract malina moroszka to
bogate źródło przeciwutleniaczy, które wyłapują wolne rodniki tym samym
przyczyniając się do opóźniania procesów starzenia,
Simmondsia Chinensis Seed Oil
- olej jojoba to jeden z najlepiej wchłanialnych olejów, nie jest
komedogenny i sprzyja odbudowie i wzmocnieniu bariery hydrolipidowej
skóry, ponieważ pod względem swojego składu chemicznego bardzo
przypomina ludzkie sebum,
Orbignya Oleifera Seed
Oil - olej z orzechów babassu, który- podobnie
jak olej kokosowy- w temperaturze pokojowej ma postać miękkiego masła.
Odżywia, nawilża i uelastycznia skórę dzięki bogactwu nienasyconych
kwasów tłuszczowych,
Olea Europaea Oil Unsaponifiable - substancje tłuszczowe pozyskiwane z oliwy z oliwek o właściwościach nawilżających skórę,Crambe Abyssinica Seed Oil - olej abisyński o silnych właściwościach przeciwstarzeniowych, nawilżających i odżywczych, jednocześnie nie zostawiając tłustego filmu,
Meadowfoam Estolide - substancja pozyskiwana z nasion łąkowej piany o właściwościach nawilżających,
Tocopherol - witamina E, pełni funkcję konserwantu a także poprawia właściwości aplikacyjne kosmetyku. Odżywia skórę, wymiata wolne rodniki oraz chroni przed działaniem czynników zewnętrznych,
Xanthan Gum- zagęstnik,
Sodium Stearoyl
Glutamate- emulgator,
Citric Acid- regulator pH,
Benzyl Alcohol - konserwant dopuszczony do stosowania w kosmetykach naturalnych,
Potassium Sorbate - konserwant dopuszczony do stosowania w kosmetykach naturalnych,
Sodium
Benzoate - konserwant dopuszczony do stosowania w kosmetykach naturalnych,
Dehydroacetic Acid - konserwant dopuszczony do stosowania w kosmetykach naturalnych,
Zea Mays Starch - skrobia kukurydziana posiada właściwości pochłaniające sebum i tym samym zmniejszają widoczność łojotoku,Parfum,
CI 75125 - barwnik,
CI 75130 - barwnik
Caramel - karmel, naturalny barwnik,
Limonene - składnik kompozycji zapachowej.
Moja opinia:
Krem posiada bardzo przyjemną
konsystencję- jest treściwy i dobrze chroni przed obecną,
jesienno-zimową aurą, ale jednocześnie szybko się wchłania i nie
pozostawia tłustego ani też wyczuwalnego filmu na skórze, co jest zasługą zawartej w nim skrobii kukurydzianej. Stanowi bardzo
dobrą bazę pod makijaż- zarówno mineralny jak i z użyciem płynnych
fluidów o naturalnym składzie. Mimo obecności pigmentów w składzie, nie jest to krem koloryzujący- bardzo delikatnie odbijają światło tworząc efekt promiennej i zdrowej cery, który mogłabym określić koreańskim mianem "chok-chok"!
Cena: ok. 16 zł za 50 ml
Naturalne tonizujące serum do twarzy
Skład INCI:
Aqua,
Octyldodecanol - emolient, poza właściwościami ochronnymi i zapobiegającymi ucieczce wody z naskórka, działa łagodząco na podrażnienia,
Glycerin - humektant, wiąże wodę w naskórku i tym samym przyczynia się do poprawy jego nawilżenia,
Polyglyceryl-3 Methylglucose Distearate - stabilizator emulsji wykazujący jednocześnie działanie emoliencyjne, tj. zapobiega utracie wody z naskórka,
Cetearyl Alcohol - stabilizator emulsji wykazujący jednocześnie działanie emoliencyjne, tj. zapobiega utracie wody z naskórka,
Panthenol - pro-witamina B5 wykazująca właściwości łagodzące a także nawilżające,
Rosa Canina Fruit Extract - ekstrakt z owoców dzikiej róży bogaty w witaminę C, dzięki której uszczelnia naczynka krwionośne a także stymuluje syntezę kolagenu. Zapobiega utracie jędrności skóry,
Angelica Archangelica Root Water - hydrolat z arcydzięgla łagodzi stany zapalne oraz niweluje swędzenie, dlatego zalecany jest dla skór podrażnionych, dotkniętych trądzikiem oraz z problemami dermatologicznymi jak AZS, łuszczyca czy egzema,
Cetraria Nivalis Extract - ekstrakt z cladonii śnieżnej o właściwościach przeciwstarzeniowych a także niwelujących zmiany trądzikowe,
Artemisia Absinthium Herb Oil - piołun wykazuje właściwości pobudzające krążenie dzięki czemu pozostałe substancje aktywne z kremu skuteczniej docierają do komórek a ponadto uelastycznia naskórek,
Juniperus Sibirica Needle Extract - jałowiec wspomaga walkę z łojotokiem oraz niedoskonałościami cery, reguluje pracę gruczołów łojowych,
Althaea Officinalis Root Extract - ekstrakt z prawoślazu o właściwościach nawilżających, zmiękczających i kojących,
Rubus Chamaemorus Seed Extract malina moroszka to bogate źródło przeciwutleniaczy, które wyłapują wolne rodniki tym samym przyczyniając się do opóźniania procesów starzenia,
Salvia Sclarea Oil - olejek z szałwii muszkatołowej o pięknym, świeżym zapachu. Wykazuje silne właściwości przeciwzapalne a także pobudzające krążenie,
Centella Asiatica Extract - ekstrakt z wąkrotki azjatyckiej pobudza krążenie, ujędrnia i uelastycznia skórę. Działa przeciwzmarszczkowo,
Helianthus Annuus Seed Oil - olej słonecznikowy jest jednym z najmniej komedogennych olejów dlatego z powodzeniem może być stosowany nawet u osób o cerze skłonnej do niedoskonałości. Jest bezpiecznym olejem, dlatego mogą go używać dzieci i kobiety w ciąży. Nawilża, uelastycznia i odżywia skórę a także chroni ją przed czynnikami zewnętrznymi,
Hippophae Rhamnoides Fruit Oil - olej z rokitnika to jeden z najskuteczniejszych olejów przeciwstarzeniowych ze względu na obecność witaminy C. Uszczelnia naczynia krwionośne, przez co zapobiega ich pękaniu a także niweluje rumień,
Arctostaphylos Uva Ursi Leaf Extract - mącznica to roślina bogata w arbutynę- substancję o działaniu rozjaśniającym przebarwienia. Jest także pomocna w gojeniu zmian trądzikowych oraz skóry zmienionej chorobowo jak w przypadku AZS, egzemy czy łuszczycy, ponieważ posiada silne właściwości przeciwzapalne,
Sodium Hyaluronate - kwas hialuronowy, humektant wiążący wodę w naskórku,
Xanthan Gum - zagęstnik,
Citric Acid - regulator pH,
Benzyl Alcohol - konserwant dopuszczony do stosowania w kosmetykach naturalnych,
Potassium Sorbate - konserwant dopuszczony do stosowania w kosmetykach naturalnych,
Sodium
Benzoate - konserwant dopuszczony do stosowania w kosmetykach naturalnych,
Dehydroacetic Acid - konserwant dopuszczony do stosowania w kosmetykach naturalnych,
ParfumLimonene - składnik kompozycji zapachowej,
Linalool - składnik kompozycji zapachowej,
Cinnamal - składnik kompozycji zapachowej,
Citronellol - składnik kompozycji zapachowej,
CI 19140 - barwnik,
CI 42090 - barwnik.
Moja opinia:
Serum o końskiej dawce substancji aktywnych- bardzo podoba mi się zbilansowany skład, który bazuje na olejach i ziołach wykazujących właściwości antyoksydacyjne, dzięki czemu produkt opóźnia procesy starzenia się skóry- ale także znajdziemy w nim przeróżne ekstrakty o szerokim spektrum działania, dzięki którym to serum można stosować niezależnie od swojego typu oraz podtypu cery.
Po raz kolejny jednak miałam mały szkopuł, w jaki sposób stosować ten kosmetyk- producent rekomenduje aplikację tego serum 1-2x dziennie. Informuje, że serum może być stosowane jako samodzielny kosmetyk zamiast kremu lub w duecie, dzięki czemu efekty pielęgnacji mają być lepsze. Ze względu na obecność pigmentów o właściwościach rozpraszających padanie światła i efektowi promiennej cery, mogłabym określić to serum jako kosmetyk do stosowania na dzień.
Osobiście jednak postanowiłam trzymać się ściśle swoich zasad pielęgnacyjnych- dlatego serum aplikowałam na noc (ponieważ to w nocy skóra się regeneruje i lepiej oddziałuje na aplikowane na nią związki), 2x w tygodniu. Taka częstotliwość aplikacji była dla mnie wystarczająca- skóra po nocy, podczas której zastosowałam serum, była bardziej odżywiona i nawilżona, mogłabym także określić ją jako bardziej wypoczętą.
Cena: ok. 18 zł za 30 ml
Link do sklepu
Naturalny krem- żel pod oczy
Skład INCI:
Aqua, Octyldodecanol - emolient, poza właściwościami ochronnymi i zapobiegającymi ucieczce wody z naskórka, działa łagodząco na podrażnienia,
Cetearyl Alcohol - stabilizator emulsji wykazujący jednocześnie działanie emoliencyjne, tj. zapobiega utracie wody z naskórka,
Glycerin - humektant, wiąże wodę w naskórku i tym samym przyczynia się do poprawy jego nawilżenia,Polyglyceryl-3 Methylglucose Distearate - stabilizator emulsji wykazujący jednocześnie działanie emoliencyjne, tj. zapobiega utracie wody z naskórka,
Glycine Soya Oil - olej sojowy bogaty w fitohormony poprawia elastyczność i jędrność skóry a także opóźnia procesy jej starzenia,
Rosa
Canina Fruit Extract - ekstrakt z owoców
dzikiej róży bogaty w witaminę C, dzięki której uszczelnia naczynka
krwionośne a także stymuluje syntezę kolagenu. Zapobiega utracie
jędrności skóry,
Rosa Canina Fruit Oil - olej z owoców
dzikiej róży bogaty w witaminę C, dzięki której uszczelnia naczynka
krwionośne a także stymuluje syntezę kolagenu. Zapobiega utracie
jędrności skóry,
Triticum Vulgare Germ Oil - olej z kiełków pszenicy wyróżnia się wysoką dawką witaminy E, która skutecznie wymiata wolne rodniki tym samym opóźniając procesy starzenia się skóry,
Althaea
Officinalis Root Extract - ekstrakt z prawoślazu o właściwościach nawilżających, zmiękczających i kojących,
Ribes Nigrum Fruit Extract - ekstrakt z porzeczki o właściwościach przeciwstarzeniowych oraz uszczelniających naczynia krwionośne
Ascorbic Acid/Orange/Citrus
Limon/Citrus Aurantifolia Polypeptide - odmładzający kompleks polipeptydów oraz witaminy C, które przywracają skórze gładkość oraz blask,
Sodium Hyaluronate - kwas hialuronowy, humektant wiążący wodę w naskórku,
Tocopherol
- witamina E, pełni funkcję konserwantu a także poprawia właściwości
aplikacyjne kosmetyku. Odżywia skórę, wymiata wolne rodniki oraz chroni
przed działaniem czynników zewnętrznych,
Xanthan Gum- zagęstnik,
Sodium Stearoyl
Glutamate- emulgator,
Citric Acid- regulator pH,
Benzyl Alcohol - konserwant dopuszczony do stosowania w kosmetykach naturalnych,
Potassium Sorbate - konserwant dopuszczony do stosowania w kosmetykach naturalnych,
Sodium
Benzoate - konserwant dopuszczony do stosowania w kosmetykach naturalnych,
Dehydroacetic Acid - konserwant dopuszczony do stosowania w kosmetykach naturalnych,
Parfum
Limonene - składnik kompozycji zapachowej.
Moja opinia:
Opis "krem- żel" bardzo dobrze charakteryzuje konsystencję tego kremu- jest lekka, ale jednocześnie zbita i pozbawiona płynności niczym żel. Jednocześnie ma biały kolor i po rozsmarowaniu nie zostawia kleistej powłoki, co jest charakterystyczne dla kremów.
Lekka konsystencja kremu pod oczy to duży plus- przypominam, że okolica oka ma bardzo płytko ukorzenione gruczoły łojowe co predysponuje do ich zapychania. Niestety, czopowanie ujść gruczołów łojowych w okolicy oka sprzyja powstawaniu prosaków, czyli kolistych struktur wielkości główki od szpilki w kolorze skóry. Prosaki nie znikają samoistnie- by się ich pozbyć niezbędna jest interwencja dermatologa. Dlatego lepiej zapobiegać niż leczyć i sięgać po lekkie formuły kosmetyków pod oczy, które charakteryzują się dobrą wchłanialnością.
By zintensyfikować działanie tego kremu można nakładać go grubą warstwą tworząc maskę- w ten sposób mocniej odżywimy okolicę wokół oczu a formulacja kosmetyku wciąż nie stwarza ryzyka powstania prosaków, ponieważ dobrze się wchłania.
Bardzo duży plus za obecność kompleksu peptydów i witaminy C- substancja ta nie tylko zapobiega utracie wody z naskórka, ale także pobudza syntezę kolagenu, ujędrnia skórę i wyraźnie poprawia jej elastyczność!
Podczas stosowania tego kremu pod oczy zauważyłam, że okolica oka jest wypoczęta i rozjaśniona. Nie zdarzyło mi się obudzić z podkrążonymi oczami nawet po ciężkiej nocy, za co duży plus!
Cena: ok. 14 zł za 30 ml
Naturalny krem na noc
Skład INCI:
Aqua,
Coco-Caprylate/Caprate -
substancja zapobiegająca utracie wody z naskórka, jednocześnie
poprawiająca właściwości aplikacyjne kremu, naturalna alternatywa dla
silikonów,
Cetearyl Alcohol - stabilizator emulsji wykazujący jednocześnie działanie emoliencyjne, tj. zapobiega utracie wody z naskórka,
Butyrospermum Parkii Butter - masło shea posiada mocno nawilżające i ochronne właściwości, zmiękcza naskórek oraz wymiata wolne rodniki dzięki bogactwu witamin A i E. Wykazuje właściwości łagodzące, może być stosowane nawet na bardzo wrażliwych i alergicznych skórach, czy tych dotkniętych problemami dermatologicznymi jak AZS,
Glycerin - humektant, wiąże wodę w naskórku i tym samym przyczynia się do poprawy jego nawilżenia,
Cetearyl Glucoside - emulgator, umożliwia połączenie fazy olejowej z wodną,
Hesperis Sibirica Extract - wieczornik syberyjski, poprawia nawilżenie i miękkość skóry,
Rosa
Canina Fruit Extract - ekstrakt z owoców
dzikiej róży bogaty w witaminę C, dzięki której uszczelnia naczynka
krwionośne a także stymuluje syntezę kolagenu. Zapobiega utracie
jędrności skóry,
Malva Sylvestris Flower
Extract - ekstrakt z dzikiego ślazu o właściwościach nawilżających, zmiękczających i kojących,
Angelica Archangelica Root Water - hydrolat z arcydzięgla łagodzi stany zapalne oraz niweluje swędzenie, dlatego zalecany jest dla skór podrażnionych, dotkniętych trądzikiem oraz z problemami dermatologicznymi jak AZS, łuszczyca czy egzema,
Ribes Nigrum Fruit Extract - ekstrakt z porzeczki o właściwościach przeciwstarzeniowych oraz uszczelniających naczynia krwionośne,
Rubus
Chamaemorus Seed Extract malina moroszka to bogate źródło przeciwutleniaczy, które wyłapują wolne rodniki tym samym przyczyniając się do opóźniania procesów starzenia,
Simmondsia Chinensis Seed Oil - olej jojoba to jeden z najlepiej wchłanialnych olejów, nie jest komedogenny i sprzyja odbudowie i wzmocnieniu bariery hydrolipidowej skóry, ponieważ pod względem swojego składu chemicznego bardzo przypomina ludzkie sebum,
Orbignya Oleifera Seed
Oil - olej z orzechów babassu, który- podobnie jak olej kokosowy- w temperaturze pokojowej ma postać miękkiego masła. Odżywia, nawilża i uelastycznia skórę dzięki bogactwu nienasyconych kwasów tłuszczowych,
Olea Europaea Oil Unsaponifiable - substancje tłuszczowe pozyskiwane z oliwy z oliwek o właściwościach nawilżających skórę,
Crambe Abyssinica Seed
Oil - olej abisyński o silnych właściwościach przeciwstarzeniowych, nawilżających i odżywczych, jednocześnie nie zostawiając tłustego filmu,
Meadowfoam Estolide - substancja pozyskiwana z nasion łąkowej piany o właściwościach nawilżających,
Glyceryl Linoleate - emolient, poza właściwościami ochronnymi i zapobiegającymi ucieczce wody z naskórka, działa łagodząco na podrażnienia,
Glyceryl Oleate - emolient, poza właściwościami ochronnymi i zapobiegającymi ucieczce wody z naskórka, działa łagodząco na podrażnienia,
Glyceryl
Linolenate - emolient, poza właściwościami ochronnymi i zapobiegającymi ucieczce wody z naskórka, działa łagodząco na podrażnienia,
Tocopherol
- witamina E, pełni funkcję konserwantu a także poprawia właściwości
aplikacyjne kosmetyku. Odżywia skórę, wymiata wolne rodniki oraz chroni
przed działaniem czynników zewnętrznych,
Disodium Rutinyl Disulfate - antyoksydant, substancja opóźniająca procesy starzenia się skóry,
Ascorbic Acid/Orange/Citrus
Limon/Citrus Aurantifolia Polypeptide - odmładzający kompleks polipeptydów oraz witaminy C, które przywracają skórze gładkość oraz blask,
Inositol - witamina B8, substancja o właściwościach regulujących proces rogowacenia naskórka, działa także nawilżająco oraz przeciwstarzeniowo. Posiada także zdolność do niwelowania zaczerwienień, wzmacniania naczynek oraz zmniejszania widoczności przebarwień,
Xanthan Gum- zagęstnik,
Sodium Stearoyl
Glutamate- emulgator,
Citric Acid- regulator pH,
Benzyl Alcohol - konserwant dopuszczony do stosowania w kosmetykach naturalnych,
Potassium Sorbate - konserwant dopuszczony do stosowania w kosmetykach naturalnych,
Sodium
Benzoate - konserwant dopuszczony do stosowania w kosmetykach naturalnych,
Dehydroacetic Acid - konserwant dopuszczony do stosowania w kosmetykach naturalnych,
Parfum
Limonene - składnik kompozycji zapachowej.
Moja opinia:
W tym kremie także duży plus za kompleks peptydów z witaminą C- przyznam się Wam szczerze, że zaczęłam bacznie zwracać uwagę na te substancje w kosmetykach, ponieważ są jednymi z najbardziej skutecznych substancji przeciwstarzeniowych oraz mogących chociaż częściowo wpłynąć na redukcję powstałych już zmarszczek!
Krem na noc zachwycił mnie swoją konsystencją, ponieważ jest dokładnie taka, jaką oczekuję od kremów na noc- treściwa, odżywcza, mocno nawilżająca ale jednocześnie nie pozostawia tłustej powłoki. Kosmetyk pozostawia lekki film na skórze, który zatrzymuje wodę w naskórku, jednak jest on w odczuciu aksamitny i nie przyczynia się do powstania niedoskonałości. Za to rankiem ewidentnie widać, że skóra wypoczęła oraz przyswoiła bogactwo substancji czynnych! Przede wszystkim była mniej reaktywna i mniej zaczerwieniona.
Cena: ok. 16 zł za 50 ml
Reasumując:
Podczas
systematycznego stosowania zaobserwowałam poprawę nawilżenia skóry,
wyrównanie jej kolorytu poprzez zmniejszenie zaczerwienień i rumienia. Cera stała się także miękka i
przyjemna w dotyku!
Zdecydowanie mogę polecić całą tę serię jako skuteczne kosmetyki przeciwzmarszczkowe - zwłaszcza, że składy tych kosmetyków skomponowane są w taki sposób, by opóźniać procesy starzenia na wielu płaszczyznach, tj. poprzez działanie antyoksydacyjne, poprawę regulacji rogowacenia naskórka, czy pobudzenie syntezy kolagenu i elastyny przez fibroblasty.
Mimo tak dobrze dobranych substancji aktywnych, producent nie zapomniał o podstawach pielęgnacji anti-ageing. Dlatego w ofercie znajduje się delikatnie oczyszczająca emulsja, która nie narusza bariery hydrolipidowej a tym samym nie przyczynia się do szybszej utraty wody z naskórka. Ponadto kremy charakteryzują się treściwymi, odżywczymi konsystencjami, które chronią przed odwodnieniem i wpływem czynników zewnętrznych jak wiatr, wilgoć, czy mróz.
Dużym plusem jest to, że mimo bogatych konsystencji, kosmetyki te nie spowodowały wystąpienia niedoskonałości na mojej cerze!
Całą serię zakupiłam w sklepie NatiNati.pl, do którego podlinkowałam Wam odnośniki do konkretnych kosmetyków pod każdym z nich, by było je łatwiej znaleźć zainteresowanym zwłaszcza, że na hasło "FANKOSMNATU17" uzyskacie rabat -10% !
A czy Wy znacie serię White Agafia? Jak te kosmetyki spisują się u Was? A może zainteresowałam Was którymś z nich?
Pozdrawiam serdecznie!
Agnieszko a co sadzisz o nowej seri Vianka -przeciwzmarszczkowej moze napisalabys cos wiecej na temat tej seri bo widze ze duzo produktow wchodzi w jej sklad a z checia bym chciala wiecej cos sie dowiedziec o nowej seri Vianka. pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńUwielbiam ją i polecam całym sercem! Niesamowicie napakowana substancjami aktywnymi! Moi Ulubieńcy to krem na dzień do cery suchej, serum i eliksir, krem pod oczy, kuracja, peeling i krem do rąk (ten ostatni ma obłędny zapach!).
UsuńMam peeling, kurację i krem do rąk i są SUPER 😍 na liście zakupów mam eliksir, serum i krem pod oczy.
UsuńAgnieszko czy będą jakieś nowości z serii niebieskiej?? Marzy mi się parę kosmetyków do twarzy 😉 peeling, maseczka (osobno z peelingiem) i serum 😉
Pozdrawiam
Nuśka
Nie tak dawno czaiłam się na te kosmetyki, ale tradycyjnie wygrało sylveco ;) moze następnym razem wypróbuję, świetne opinie:)
OdpowiedzUsuńDaj znać, jak się spisały! :D
UsuńAgnieszko planujesz jakiś post o kosmetykach a przebarwienia słoneczne? Mało tego u Ciebie na blogu,a to dość powszechny problem.
OdpowiedzUsuńKosmetyki niestety nie są w stanie zniwelować przebarwień posłonecznych =( Mogą delikatnie je rozjaśnić, jednak po odstawieniu kosmetyku, przebarwienia wracają do stanu wyjściowego. Z tym problemem radzę udać się do kosmetologa na serię laseroterapii lub kwasów - przy czym nawet te zabiegi mogą mieć problem z eliminacją przebarwień, ponieważ źródło ich problemu jest położone głęboko w skórze.
UsuńDziękuję za odpowiedź! No to muszę poczekać, aż urodzę :)
UsuńJeśli przebarwienie powstało w czasie ciąży, to jest to ostuda i istnieje duże prawdopodobieństwo, że ustąpi samoistnie ;) Ale chroń skórę przed słońcem, tak w ramach prewencji :)
UsuńAgnieszko, czy ten krem na dzień będzie wystarczający na zimowe mrozy? Jeśli nie to co polecisz na zimę do cery mieszanej, skłonnej do zapychania? Sylveco wersja tłusta była w porządku, gdy moja cera była odwodniona, ale aktualnie jest zbyt tłusta, w ogóle się nie wchłania :( Oczywiście mam na myśli takie standardowe temperatury, na -20 mam Avene Cicalfate.
OdpowiedzUsuńSpokojnie możesz stosować ten krem na zimowe mrozy :)
UsuńDziękuję! :)
UsuńPowiem szczerze, że fajnie i bardzo estetyczna ta seria.
OdpowiedzUsuńwww.natalia-i-jej-świat.pl
Agnieszko , od trzech miesięcy używam do mycia twarzy pianki nawilżającej z eco lab i niestety od tej pory kazdego dnia zauważam pogorszenie cery pod względem zwiększenia ilości wyprysków, wcześniej owszem zdarzały się, ale teraz każdego dnia pojawia się nowa i nowa i tak w kółko. Poza tym wypryski takie małe skumulowane mam też na środku czoła a zawsze ta część twarzy była u mnie idealna :/ Zauważyłam też duże przesuszenie cery, wiadomo, sezon grzewczy i zimowa aura także skórę przesusza, ale czuję też to nieprzyjemne ściągnięcie cery tuż po umyciu - piankę stosuję rano i wieczorem, nie stosuję makijażu, jeśli już to mineralny pixie, ale to bardzo bardzo sporadycznie i zawsze w takich przypadkach zmywam makijaż micelem albo mleczkiem do demakijażu a potem pianką, zawsze po umyciu stosuję hydrolat. Czy mogłabyś mi podpowiedzieć co jest sprawcą takiej cery ? ewentualnie doradzić zmianę produktu do oczyszczania na inny ? oby tylko nie olejki bo nie sprawdzają się u mnie, z kolei glinka , absolutnie każda wysusza moją cerę na wiór a po tym mam ogrom pryszczy :(
OdpowiedzUsuńPS skóra mi się nie przetłuszcza.
Problem może być związany z:
Usuń- tym, że pianka po prostu nie odpowiada Twojej cerze,
- skóra sygnalizuje problem, który zbiegł się z zastosowaniem pianki ale dotyczy całkiem czegoś innego. Niestety, za mało wiem o Twojej skórze, by móc Ci pomóc.
Pamiętaj o piciu dużej ilości wody, dezynfekowaniu pędzli do makijażu przed użyciem i mycie po każdym użyciu, jeśli masz zwierzęta nie przytulaj ich do twarzy, nie dotykaj też dłońmi twarzy.
Nie wiem, jakie kremy stosujesz ani pozostałe kosmetyki poza pianką Eco Lab i podkładem Pixie - musiałabym mieć możliwość zerknięcia w INCI a do tego potrzebuję pełnych nazw kosmetyków.
Nie wiem też, jaką masz dietę, jaki prowadzisz tryb życia. Jak często robisz peeling, nakładasz maseczki i serum, czy przebyłaś jakąś kurację u dermatologa, kosmetologa- jeśli tak, kiedy i jaką?
Pielęgnacja to złożona sprawa i ciężko ją rozpatrywać tylko na podstawie jednego kosmetyku :( Często jest ona ciągiem przyczynowo-skutkowym a znalezienie przyczyny wcale nie jest łatwe =(
Pianka zawiera Cocamidopropyl Betaine, ja chyba też nie toleruję tego składnika, bo pianka z Eco Lab podrażnia i zwiększa u mnie pory:\
UsuńJa także miałam problem z tą pianką, zgodnie z tym co pisze Agnieszka, że należy zużyć do końca każde opakowanie, aby wydać "werdykt" - uparcie używałam tej pianki przez prawie cztery miesiące :( efekt skóra nie do poznania, w sposob negatywny oczywiście :( Już po jednym ranku bez pianki moja cera przeszła metamorfozę, zero przesuszenia, zero podrażnień, zero zaczerwienia, zero nowych pryszczy! Agnieszko ! uważam, wybacz, że Ci to napiszę, ale nie powinnaś namawiać swoich czytelników do takiego zacietrzewienia. Bo jeśli z kosmetykiem nasza cera czuje się źle należy go natychmiast odstawić a nie zużywać do końca, licząc na cuda. Pamiętajcie - słuchajcie swojej intuicji i uważnie obserwujcie wasze buzie, skora wie lepiej a podrażniona pokazuje jak bardzo jest krzywdzona przez upartość i nieodpowiedni kosmetyk. Pozdrawiam
UsuńNikogo nie namawiam do zacietrzewienia- radzę, żeby nie odstawiać kosmetyku po kilku użyciach, bo pierwsze miarodajne efekty pielęgnacji widoczne są dopiero po miesiącu jego stosowania. Jeśli wiedziałabym, że używasz tak długi czas kosmetyku, który Ci nie służy, oczywiście, że radziłabym go zmienić :)
UsuńZgadzam się, że nikt nie zna lepiej Waszych skór, niż Wy same- ja nie siedzę w Waszej głowie, nie mam pojęcia, jakie są Wasze odczucia sensoryczne po zastosowaniu kosmetyku- i o tym też często wspominam, że należy bacznie obserwować reakcje swojej skóry =)
Agnieszko ja niestety także zgłaszam swoj probem z pianką nawilżającą Eco lab, używałam jej ponad pół roku i było tragicznie: wypryski i przesuszenie skóry. Nie wiem jednak czy to ten Cocamidopropyl Betaline , czy tez jakiś inny składnik. Czytam, że podobno jest bezpieczny i można go znaleźć w wiekszości naturalnych żeli, pianek i emulsji z przeznaczeniem do bardzo wrażliwych cer. To rodzi pewne wątpliwości, Agnieszko mogłabyś się do tego odnieść ?
UsuńOk tygodnia temu zmieniłam produkt do oczyszczania na łagodzącą emulsję myjącą do twarzy Vianka, od początku bardzo ukoiła moją skórę i złagodziła wszystkie podrażnienia, których nabawiłam się przez piankę eco lab, wszystko poznikało i się pogoiło, ale dziś rano obudziłam się z nowymi krostkami, jedną większą i kilkoma maleńkimi. Okazuje się, że emulsja także ma Cocamidopropyl betaine :O Agnieszko stosuje ją od tygodnia, myślisz, że powinnam ją także odstawić ? czy przeczekać jeszcze trochę ? Jak długo może trwać takie pogorszenie w wyniku zmiany produktu do mycia twarzy ? Chciałabym także się od Ciebie dowiedzieć, czy może znasz jakieś inne dobre produkty bez tego składnika ? Aga
hej JUSTYNA !;) a możesz napisać jakiego produktu do mycia twarzy używasz teraz w zastępstwie pianki eco lab ? bo wydaje mi się, że mam taki sam problem ze składnikiem CB tylko, że ciężko znaleźć coś bez niego w składzie :( Moja cera zareagowała na piankę Eco lab bardzo źle , widzę, że nie jestem jedyna i, że jest "nas" więcej ;/ pozdrowienia Agata
UsuńCB jest delikatną substancją myjącą, porównanie jej siły do innych substancji myjących przedstawiałam tutaj: http://www.kosmetologia-naturalnie.pl/2017/03/421-porownanie-siy-substancji.html
UsuńAle to nie znaczy, że musi każdemu pasować =) Ciężko znaleźć kosmetyk bez tej substancji, ponieważ jako bardzo bezpieczna, znajduje się nawet w większości kosmetyków dla dzieci.
Zachęcam do ponownego przeanalizowania swojej pielęgnacji- czy aby z pewnością wszystkie kosmetyki mają bezpieczne składy? Czy coś innego mnie nie podrażnia? Czy jestem systematyczna w pielęgnacji? Czy pamiętam o piciu wody i zachowywaniu odpowiedniej higieny i sterylności gadżetów stosowanych w obrębie twarzy?
Trzymam za Was Dziewczyny kciuki =) Wiem, że docieranie do przyczyny nie jest łatwe, ale trzeba próbować. Niestety, miesiąc to minimum po jakim możemy ocenić rzetelnie pierwsze efekty stowowania kosmetyku, dlatego takie testowanie może być uciążliwe, ale nie ma drogi na skróty =(
Bez Cocamidopropyl Betaine jest arnikowe mleczko oczyszczające Sylveco, polecam! :)
UsuńAgnieszko chciałabym się Ciebie poradzić w kwestii mojej pielęgnacji, więc jeśli uda Ci się poświęcić mi kilka chwil będę Ci bardzo wdzięczna. Przede wszystkim na weekendowych ekocudach zakupilam sobie nowe kosmetyki marki Esse Organic, są to kosmetyki z probiotykami z przeznaczeniem do skory wrażliwej. Obecnie taką posiadam, cera jest chimeryczna, popsuła się po 33 roku życia, głównie za sprawą stosowania produktu z kwasem glikolowym i myciem twarzy syndetem. Cerę miałam bezproblemową, czasem suchą, bez wyprysków, przetłuszczania, czy rozszerzonych porów. Teraz nie mam problemu z przetłuszczeniem cery, jest raczej gładka i idzie w stronę odwodnionej, mimo, że stosuję łagodną pielegnację i lekkie kremy na mojej żuchwie, brodzie i wokół ust pojawiają się maleńkie wypryski, takie drobne czopki i grudki widoczne tylko pod pewnym światłem. Pojawiają się niezależnie od cyklu, wykluczam problemy hormonalne ponieważ już je badałam, mam jedynie problem z anemią spowodowaną niedoborem b12 . Niestety przy suplementacji tej witaminy wiem, że cera jest bardziej narażona na występowanie tego typu zmian zapalnych dlatego uznałam, że moja cera ma problem z odpornością, tak jak cały mój organizm, stąd pomysł na probiotyki także z zewnątrz. Zakupiłam sobie serum : Skład: Simmondsia Chinensis (Jojoba) Seed Oil*, Sesamum Indicum (Sesame) Seed Oil*, Butyrospermum Parkii (Shea) Butter*, Hydrogenated Vegetable Oil, Isoamyl Laurate, Lactobacillus, Tocopherol, Helianthus Annuus (Sunflower) Seed Oil, Ascorbyl Palmitate, Vanillin, Gamma Decalactone
OdpowiedzUsuńi krem Nourish Cream o takim składzie:
Skład: Aloe Barbadensis (Aloe Vera) Leaf Extract*, Simmondsia Chinensis (Jojoba) Seed Oil*, Squalane, Glycerin, Butyrospermum Parkii (Shea) Butter*, Glyceryl Stearate Citrate, Glyceryl Stearate, Cetearyl Alcohol, Sodium Stearoyl Lactylate, Inulin, Alpha-Glucan Oligosaccharide, Stearic Acid, Lactobacillus, Dehydroxanthan Gum, Bisabolol, Sodium Phytate, Glyceryl Caprylate, Sodium Hyaluronate, Ascorbyl Palmitate, Tocopherol, Sodium Anisate, Citric Acid, Helianthus Annuus (Sunflower) Seed Oil, Lactic Acid, Levulinic Acid, Sodium Levulinate, Aqua, Vanillin, Gamma Decalactone
Chciałabym , abyś pomogła mi wdrożyć te dwa produkty w moją pielęgnację, czyli poradziła jak często powinnam je stosować ? serum prawdopodobnie raz w tygodniu na noc, ale czy krem mogłabym stosować każdego wieczoru ? czy to za częste ?
Aktualnie od prawie pół roku do mycia twarzy używam pianki nawilżającej Eco lab ale od czasu kiedy zrobiło się zimniej po umyciu twarzy odczuwam lekkie ściągnięcie ( po umyciu używam hydrolatu różanego ) dlatego zaczynam się zastanawiać , czy nie zmienić produktu do mycia na jakąś emulsję, pytanie tylko jaka by się u mnie sprawdziła ? tak, aby nie oblepiala cery , no i nie przyczyniala się do wiekszej ilości wyprysków ? może możesz coś polecić ? Myślałam np o emulsji Vianka, tej różowej łagodzącej , co sądzisz o tym produkcie ? Może go stosowałaś i wiesz jaką ma konsystencję ? bardzo proszę o poradę , pozdrawiam serdecznie, Olga
Oba zakupione przez Ciebie kosmetyki, tj. serum i krem mają ładne składy, także śmiało możesz ich używać =) Jak najbardziej krem stosuj codziennie, możesz zarówno rano jak i wieczorem a serum 1-2x w tygodniu:
Usuńhttp://www.kosmetologia-naturalnie.pl/2017/04/428-maseczki-i-serum-jak-stosowac-by.html
Zastanawiam się, czy problem Twoich wyprysków nie leży w... niedostatecznym nawilżeniu skóry ;) Cera próbuje bronić się przed uciekaniem wody z naskórka, stąd może aktywizować pracę gruczołów łojowych a to przyczynia się do powstania niedoskonałości.
Jak najbardziej możesz wypróbować emulsję z Vianka- zarówno łagodząca jak i nawilżająca są bardzo delikatne ale nie pozostawiają tłustej powłoki, także stosuj śmiało! Pamiętaj także o wypijaniu dużej ilości WODY w ciągu dnia (nie napojów, soków, herbaty, tylko wlaśnie wody), spróbuj wprowadzić jakieś humektantowe serum np. czysty kwas hialuronowy, żel aloesowy lub silnie nawilżające serum Clochee.
W gojeniu wyprysków pomagają antyoksydanty, stąd też pomocne mogą być oleje wykazujące właściwości wiążące wolne rodniki np. pestki winogron, kiełki pszenicy lub serum z witaminą C (Ava lub Vianek).
Natomiast o innych przyczynach trądziku, niezwiązanych z cerą, poczytasz tutaj:
http://www.kosmetologia-naturalnie.pl/2015/08/243-tradzik-u-osob-dorosych-jak-z-nim.html
Aga a możesz określić dokładnie jaka jest nazwa tej firmy bo kiedy wchodze w podany link do sklepu Nati Nati pod żadnym z serii nie mogę znaleźć tych kosmetykow :( czego mam szukać ?
OdpowiedzUsuńWpisz w wyszukiwarkę "Babuszka Agafia" albo skorzystaj z linków, które zamieściłam pod kosmetykami- przeniosą Cię do konkretnej zakładki :)
UsuńAgnieszko poleć proszę jakiś szampon antybakteryjny, oczywiście naturalny albo cokolwiek innego do mycia pędzli ;) Pozdrawiam Cię serdecznie , Ania
OdpowiedzUsuńPo prostu myj je po każdym użyciu- a zanim sięgniesz po nie ponownie, i tak bakterie na nich osiądą :P Jeśli więc szukasz czegoś do dezynfekcji, to kup izopropanol (na allegro), przelej do atomizera i spryskuj nim pędzle 15 min przed zastosowaniem. Wtedy bedziesz mieć największą pewność, że używasz sterylnych pędzli.
UsuńZaznaczam jednak, że izopropanol a także różnego rodzaju płyny do dezynfekcji niszczą włosie pędzli.
Wow, jakie fajne kosmetyki, skusiła mnie ta emulsja do oczyszczania i lekki krem - na pewno wypróbuję !!! Agnieszko powiedź mi proszę, czy to mleczko oczyszczające z Organic therapy to z proteinami jedwabiu , można je używać do oczyszczania twarzy i spłukiwać wodą, czy tylko do demakijażu przy pomocy wacików ? ściskam, Kasia
OdpowiedzUsuńTen post wszystko Ci wyjaśni: http://www.kosmetologia-naturalnie.pl/2016/10/373-mleczka-kosmetyczne-jak-uzywac-dla.html ;)
UsuńWŁOSY
DOMOWE SPA
To jest pierwszy blog,który mnie zainteresował. Czytam wpisy i czekam na kolejne. Gratuluję dużej wiedzy. Dzięki Tobie przestawiłam się na kosmetyki naturalne np. Ecolab i Sylveco. Szukam podkładu o dobrym składzie. Obecnie testuję krem BB So Bio. W drogerii pojawił się nowy podkład mineralny o takim składzie: Mica, Titanium Dioxide, Zinc Oxide, Kaolin, Dimethylimidazolidinone, CI 77491, CI 77492, CI 77499. Jak oceniasz skład?
Cieszę się, że mój blog Ci się spodobał :D
UsuńDimethylimidazolidinone- może podrażniać skórę :(
Chciałabym zapytać o moją pielęgnację. Mam cerę dojrzałą (40+), wg mnie mieszaną, a teraz chyba też odwodnioną. Używam rano i wieczorem tylko serii EcoLab (od 3 miesięcy). Rano: płyn micelarny, pianka anti-age, tonik anti-age, serum anti-age na dzień. Wieczorem: płyn micelarny, pianka anti-age, tonik anti-age, serum -krem anti-age na noc. Raz w tygodniu używam scrub anti -age lub maskę nawilżającą. Dodam,że kosmetykami jestem zachwycona. Odpowiada mi zapach,konsystencja, skład. Cera jest miękka, wypryski zaczynają się goić,jednak po 3 elemencie - piance odczuwam ściągnięcie skóry. Jak nałożę krem,jest lepiej. Mój makijaż jest lekki: BB So Bio Etic, z pudru zrezygnowałam. Co robię źle?
OdpowiedzUsuńZmień kosmetyk myjący na delikatniejszy- z pianki na emulsję lub mleczko =) To bardzo istotne, żeby po umyciu twarzy nie było uczucia ściągnięcia, ponieważ to generuje problemy z odwodnieniem cery. Dokładnie o oczyszczaniu pisałam tutaj: http://www.kosmetologia-naturalnie.pl/2017/10/471-prawidowe-oczyszczanie-twarzy.html
UsuńDziękuję za odpowiedź. Czy emulsja Babuszka Agafia 35-50 (seria biało -czerwona) będzie dobra? Czy możesz polecić coś innego?
UsuńAgnieszko, wskutek porad z Twojego bloga zaczęłam stosować krem pod oczy z Resibo. Mam 30 lat i wiem, że będę mieć problem z opadającymi powiekami, bo już teraz skóra jakby kładła się na moich górnych powiekach. Zaczęłam stosować krem z Resibo i mam zagwozdkę - czy mam teraz te oczy myć czymś? Dodam, że się nie maluję i nigdy nic na oczy nie nakładałM, więc miałam poczucie, że nie muszę ich oczyszczać. Teraz nie wiem - czy przed nałożeniem kremu mam je czymś przemyć? Myślisz, że Resibo jest dobry dla oczu z pierwszymi zmarszczkami i opuchlizną pod nimi?
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam
Justyna
Krem Resibo jest fantastyczny, także śmiało go stosuj :) Niebawem sama napiszę o nim coś więcej ponieważ pięknie pomógł mi pogrubić skórę na dolnej powiece!
UsuńSkóra powiek ma bardzo płytko ukorzenione gruczoły łojowe, dlatego nie trzeba myć ich dodatkowo ponad to, jak myjesz twarz rano i wieczorem :)
Agnieszko, tylu osobom już pomogłaś swoją wiedzą, ja też spróbuję w kontekście oczyszczania ... jak służą cerze z zaburzoną pracą gruczołów/ wrażliwej/ czterdziestodwuletniej mydła aleppo Twoim zdaniem? Jak wykonywałabyś rytuał demakijażu i mycia twarzy rano/ wieczorem z użyciem tych produktów?
OdpowiedzUsuńOdradzam z całego serca:
Usuńhttp://www.kosmetologia-naturalnie.pl/2017/07/449-myda-kompendium-wiedzy.html
=(
Agnieszko czy kosmetyki pacifica są według Ciebie dobre ? Szukam czegoś lagodnego do oczyszczania twarzy, intryguje mnie też nagietek w składzie i wpadłam na to :
OdpowiedzUsuńSkładniki: Glycerin, Sodium Cocoyl Glutamate, Aloe Vera Barbadensis Leaf Juice, Helianthus Annuss (Sunflower) Seed Oil, Gluconolactone (Corn), Cetearyl Glucocide, Capric/ Caprylic Triglycerides, Aqua (Purified), Caprylyl Glycol, Proanediol, Gylceryle Undercylenate, Sucrose State, Decyl Glucocide, Oryza Sativa (Rice) Extract, Glyceryl Caprylate, Lactobacillus/Punica Granatum Fruit Ferment Extract, Bioflavanoids, Potassium Sorbate, Parfum (All Natural), Chenopodium Quinoa Seed Extract, Calendula Flower Extract.
jest to płyn/ emulsja do mycia twarzy, Jaki jest Twój "werdykt" :) pozdrowienia :)
Osobiście odradzam kosmetyki z kwasami do codziennego oczyszczania:
Usuńhttp://www.kosmetologia-naturalnie.pl/2016/11/381-kompendium-wiedzy-o-zuszczaniu.html
=(
Czy do cery 42-latki pasuje nowa czerwona seria z Vianka lub White Agafia Przedłużenie młodości?
OdpowiedzUsuńAgnieszko, czy emulsją łagodzącą (różową) i nawilżającą ( niebieską ) do oczyszczania twarzy Vianka można oczyścić dogłębnie pory ? Czy jest to możliwe zarówno w sytuacji kiedy nie mam na sobie makijażu i myję twarz jeden raz, jak i w przypadku kiedy ten makijaż jednak jest ( ale mineralny ) i umyję twarz dwukrotnie ? Czy w ogóle można stosować tak te emulsje? jednokrotnie wiadomo, że tak, ale czy dwukrotnie, aby najpierw zmyć makijaż a potem przejść do oczyszczania właściwego ? Wiem, że polecałaś olejek myjący z tej różowej serii, ale wciąż się waham, czy go kupić i połączyć z emulsją, ale przyznaje, że oleje w pielęgnacji mi nie służą i boję się pogorszenia stanu cery. Z kolei mycie samą emulsją nie mając makijażu i mycie emulsją po uprzednim zmyciu makijażu płynem micelarnym sprawia, że mam wątpliwości , czy aby na pewno oczyszczam pory dogłębnie ?
OdpowiedzUsuńAgnieszko! Bardzo proszę, doradź w kwestii wyboru szamponu. Staram się używać szamponów z delikatnymi środkami myjącymi. Obecnie stosuję szampon Biolaven i Vianek, ale nie do końca jestem zadowolona. Do tego zauważyłam delikatne płatki skóry na głowie (nie wiem czy to łupież, czy niezłuszczony naskórek...). Szukam czegoś dobrze myjącego, odświeżającego ale z delikatnym składem. Znalazłam, dwa szampony Natura Siberica bez Sodium Coco-Sulfate, którego unikam.
OdpowiedzUsuń1. Szampon Neutralny, Skład: Aqua,Lauryl Glucoside, Sodium Cocoyl Isethionate, Cocamidopropyl Betaine, Pineamidopropyl BetainePS, Hippophae Rhamnoidesamidopropyl BetaineHR, Guar Hydroxypropyl Trimonium Chloride, Bidens Tripatita Flower/Leaf/Sterm Extract, Glycyrrhiza Glabra Root Extract*, Glycerin, Hesperis Sibirica ExtractWH, Cortusa Sibirica ExtractWH, Sorbus Sibirica ExtractWH, Aquilegia Sibirica ExtractWH, Anthemis Nobilis Flower Extract*, Saponaria Officinalis Root Extract*, Hippophae Rhamnoides Fruit Oil*, Citric Acid, Sodium Chloride, Benzyl Alcohol, Dehydroacetic Acid, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate, Parfum, Limonene**, Linalool**.
2. Szampon Objętość i Równowaga, Skład: Aqua, Lauryl Glucoside, Sodium Cocoyl Isethionate, Cocamidopropyl Betaine, Pineamidopropyl BetainePS, Hippophae Rhamnoidesamidopropyl BetaineHHR, Guar Hydroxypropyl Trimonium Chloride, Pinus Pumila Needle ExtractWH, Rubus Idaeus Fruit Extract*, Glycerin, Sorbus Sibirica ExtractWH, Abies Sibirica Needle ExtractWH, Achillea Asiatica ExtractWH, Urtica Dioica Leaf Extract*, Silybum Marianum Extract, Quercus Robur Extract, Inula Helenium Extract, Hippophae Rhamnoides Fruit Oil*, Anthemis Nobilis Flower Extract*, Saponaria Officinalis Root Extract*, Citric Acid, Sodium Chloride, Benzyl Alcohol, Dehydroacetic Acid, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate, CI 75810, Parfum, Geraniol**, Limonene**, Linalool**
Co o nich sądzisz?
Pozdrawiam :)
A próbowałaś Balsam myjący z Sylveco? Po nim u mnie nie pojawiają się suche płatki, a wcześniej sypały się już zanim włosy mi wyschły po myciu.
UsuńHej, nie próbowałam. Właśnie nie wiem czy te skórki oznaczają, że skalp jest przesuszony, czy raczej niedoczyszczony(Biolaven jest bardzo delikatny)....
UsuńCześć Agnieszko ! przede wszystkim chciałam Ci podziękować :) Myślę, że wiele się już nauczyłam o swojej pielęgnacji, wiele poprawiłam i wiele wniosków wyciągnęłam - głównie za sprawą Twojego bloga i dzięki niemu. Jest tylko jedna kwestia w której wciąż nie czuję się pewnie, uznałam, że nie ma co ryzykować tylko poprosić Cię o pomoc :) Interesują mnie trzy produkty ( nie polskie ) do oczyszczania twarzy,oczywiście nie będę kupowała ich i stosowała wszystkich na raz, ale od dłuższego czasu szukam swojego idealu. Niestety nie potrafię określić, czy każdy z nich jest mleczkiem tylko do demakijażu, czy emulsją do oczyszczania , czy jednym i drugim, czy mogę używać ich zarówno do demakijażu i kolejnego etapu oczyszczania właściwego, czy samodzielnie do oczyszczania twarzy w dniach bez makijażu. Przyznaję ! nie mam zielonego pojęcia i nie umiem wyczytać tego ze składu, może mi coś podpowiesz ?
OdpowiedzUsuńPierwszy to Mad Hippie Cream Cleanser , jego skład to :
Deionized water, sesame oil (sesamum indicum), caprylic/capric triglycerides, shea butter (butyrospermum parkii), cetearyl glucoside, carrageenan gum, vegetable glycerin, caprylhydroxamic acid, caprylyl glycol, sodium PCA, green tea (camellia sinensis leaf), jojoba (simmondsia chinensis), squalene, organic macadamia oil (macadamia ternifolia seed oil), organic jojoba oil (simmondsia chinesis), yeast extract, glucosamine HCL, vitamin E (tocopheryl acetate), vitamin A (retinyl pamitate), sodium hyaluronate, algae extract, orchid extract (orchis mascula), titanium dioxide.
Drugi to Alpha-h Balancing Cleanser with Aloe vera i ma taki oto skład :
Aqua, Ethylhexyl Palmitate, Aloe Barbadensis Leaf Extract, Sorbitan stearate, Glyceryl Stearate, C12-15 Alkyl Benzoate, Cetyl Alcohol, Lauryl Glucoside, Phenoxyethanol, Carpryl Glycol, Tocopherol Acetate, Citric Acid, Glycerin, Parfum.
No i trzeci to Esse Organic Sensitive Cleanser :
Aloe Barbadensis (Aloe Vera) Leaf Extract*, Glycerin, Simmondsia Chinensis (Jojoba) Seed Oil*, Decyl Glucoside, Cetearyl Alcohol, Sclerocarya Birrea (Marula) Seed Oil, Glyceryl Stearate, Cetyl Alcohol, Xanthan Gum, Sodium Phytate, Lactic Acid, Ascorbyl Palmitate, Tocopherol, Helianthus Annuus (Sunflower) Seed Oil, Lactobacillus Ferment, Levulinic Acid, Sodium Levulinate, Aqua, Citric Acid, Glyceryl Caprylate, Sodium Anisate, Vanillin, Hexenol, Gamma Decalactone
Mam nadzieję , że mi pomożesz. Pozdrawiam Cię serdecznie, Alicja
Mam pytanie dotyczące tej emulsji do twarzy white agaffia: czy ten kosmetyk może być stosowany do demakijażu czy jedynie do oczyszczania? Poradzi sobie z kosmetykami? Z góry dziękuję.
OdpowiedzUsuńPrzeglądam składy i zauważyłam, że ta seria jest trochę podobna do Agafii do 35 r.ż. Krem z tej serii był kiedyś moim ulubionym a teraz jest wszędzie niedostępny. Niedawno kupiłam mleczko do demakijażu Agafii do 35 r.ż. w aptece i jest cudowne- niestety to był produkt z krótkim terminem ważności i też już go nie widzę w internecie :/ Zapewne ta seria jest wycofana. Jednak widzę, że rumianek, róża i werbena, które są zawarte w mleczku są też w tej emulsji do mycia White Agafia <3 Ląduje na wishlistę :D
OdpowiedzUsuńCzy 'Naturalny lekki krem na dzień' ma filtry uv?
OdpowiedzUsuńczy jako 15 latka mogę używać krem pod oczy z tej serii?
OdpowiedzUsuńCzy ta seria nada się do cery tłustej?
OdpowiedzUsuń