W mojej kosmetyczce znalazło się troszkę nowości, dlatego postanowiłam Wam pokazać dwa makijaże z użyciem nowych kosmetyków- pierwszy jest banalnie prosty, drugi mocniejszy i ciut bardziej skomplikowany. Chociaż do mistrzyń makijażu jest mi daleko, wykonałam też krótkie tutoriale- a nóż któraś z Was postanowi odtworzyć makijaż i zdjęcia okażą się pomocne!
Pierwszy makijaż miałyście okazję zobaczyć już podczas wpisu Oswajamy Minerały!- który dotyczył stosowania i aplikacji podkładów mineralnych w formie sypkiej. To prosty a efektowny makijaż- najbardziej lubię w nim to, że mogę przemycić do makijażu oka szalone, czasem odważne czy papuzie kolory, bez przesadnego efektu. Wystarczy, że cały makijaż oka pozostanie w stonowanej tonacji a element kolorystyczny umieścimy na dolnej powiece:
1. Na całą górną powiekę nałożyłam podkład a załamanie i dolną powiekę zaznaczyłam brązowym cieniem.
2. Intensyfikuję cień w załamaniu powieki, dokładając jego kolejną warstwę.
3. Rysuję kreskę eyelinerem, tuszuję rzęsy a na dolną powiekę nakładam kolorowy cień.
Ten piękny, butelkowy odcień zieleni to cień w kredce marki Felicea nr 56- produkt ma kremową konsystencję, co znacznie ułatwia jego aplikację zarówno przy pomocy pędzelka jak i bezpośrednio na powiekę. Na ten cień w kredce zwróciłam uwagę ze względu na ciekawy kolor- faktycznie zielenie pasują rudzielcom!
Jako eyelinera, użyłam ulubionego Boho Green Makeup. Natomiast najbardziej uniwersalnym kosmetykiem tego makijażu jest cień Chococholic nr 015 od Ecolore- z jego pomocą wykonałam cieniowanie powieki, ale też wyrysowałam brwi i wykonturowałam policzki!
Natomiast drugi makijaż jest już w wersji wieczorowej- chciałam postawić na turkusowo-czarne smoky eye, ale poniosła mnie fantazja i wykonałam niewielkie zdobienie z pomocą eyelinera. Przy takim mocnym makijażu cień w kredce od Felicea bardzo dobrze się spisuje, nie rozmazuje się ani nie znika. Sam odcień zieleni uważam za bardzo elegancki- nie jest przesadzony ani krzykliwy a z jego pomocą jesteśmy wstanie ciekawie urozmaicić efekt końcowy.
1. Chcąc, by makijaż był precyzyjny, rysuję kredką linię granicy cieni.
2. Nakładam kredkę na zewnętrzną część powieki i rozcieram palcem po czym nakładam na nią czarny cień i rozcieram jego granicę z użyciem brązu.
3. Dolną powiekę także podkreślam przy pomocy brązu i czerni.
4. W wewnętrznym kąciku nakładam butelkową zieleń, dodaję kreskę eyelinerem, obrysowuję linię wodną kredką oraz tuszuję rzęsy.
Jeśli planuję wykonać smoky eye, zaczynam właśnie od makijażu oka a dopiero następnie przechodzę do makijażu twarzy. W obu makijażach użyłam bazy Neve Cosmetics w wersji rozświetlającej oraz podkładu Ecolore, które są moimi ulubieńcami od dłuższego czasu! Konturowanie twarzy oraz podkreślenie brwi także wykonałam przy pomocy cienia "Chococholic" nr 015 z Ecolore a jako rozświetlacza użyłam nowości- Earthnicity!
Chociaż producent deklaruje produkt jako puder wykończeniowy, mi bardzo spodobał się w wersji rozświetlacza - daje wyraźny ale nieprzesadzony efekt jeśli zdarzy się, że nałożę zbyt dużo produktu, nie tworzy plam i bez trudu się rozciera. Po aplikacji na twarzy nie widać żadnych drobinek a efekt tafli. Jeśli chcę spotęgować jego działanie np. wykonując zdjęcia, nanoszę go najpierw zwilżoną gąbeczką a dopiero potem intensyfikuję efekt pędzlem.
Natomiast przy tak mocnym makijażu oka usta powinny zostać stonowane- i w przypadku drugiego makijażu postawiłam na neutralny odcień pomadki- Felicea w odcieniu 24 "Szary Róż"
Kolor ten pięknie dopełnia całość makijażu! Pomadka ma satynowe wykończenie, nie posiada brokatowych drobinek i prezentuje się bardzo elegancko. Na targach EkoCuda dowiedziałam się od przedstawicielki marki, że jest to ich najbardziej popularny kolor pomadki i ja również jestem nim oczarowana!
Natomiast jeśli wolicie matowe wykończenia pomadek, to koniecznie sprawdźcie, jak wyglądają na ustach konturówki od Felicea!
Jestem ciekawa, czy znacie te produkty i jak spisują się one u Was? A może zainteresowałam Was którymś?
Pozdrawiam serdecznie!
Nie obraź się, ale korzystniej byś wyglądała z cieńszą kreską. Te obecne za bardzo Ciebie przytłaczają, a jesteś bardzo ładną dziewczyną i warto to podkreślić a nie na odwrót. Buźka
OdpowiedzUsuńOj tam, makijaż jest po to, żeby się bawić i zmieniać ;) Ja wiem, że to spora różnica, nagle zobaczyć mnie w czymś innym, niż sama kreska :D Ale dzięki za opinię!
UsuńA moim zdaniem w tej grubej kresce wygląda super, oko wdaje się takie duże :) Po drugie każdy się maluje jak mu się podoba i nikt nie powinien nikogo instruować :)
UsuńMakijaż oka ograniczam do tuszu i kholu :D
OdpowiedzUsuństosowałam olejek z czarnuszki na twarz , po miesiącu stosowania tylko zwiększył się trądzik , nie wiem czy dalej stosować czy odstawić , oczekiwałam poprawę cery :( co polecasz do pielęgnacji cery z mnóstwem zaskórników ?
moja aktualna pielęgnacja to krem normaizujący na dzień z vianek , na noc czarnuszka , płyn miceralny z garniera różowy ,żel nawilżający z liren niebieski :)
Kiedyś muszę wypróbować khol! Koniecznie :D
UsuńOdstaw micel z garniera i żel lirene, bo mają masę substancji aknegennych i komedogennych :)
Przepiękny kolor szminki <3
UsuńDziękuję! :D
UsuńButelkowa zieleń totalnie nie jest dla mnie, za to Ty wyglądasz zjawiskowo!
OdpowiedzUsuńAno każdemu pasuje co innego i właśnie dlatego jesteśmy wyjątkowi :D Dziękuję!
UsuńTak jak wyżej,jesteś piękna młoda kobieta , albo podkreslaj bardziej brwi albo rób ciensze kreseczki ;33 buzi
OdpowiedzUsuńAgnieszko wydaje mi się, że po minerałach Annabelle Minerals ( wersja rozświetlająca )tworzą mi się małe krostki, głównie wokół ust i na brodzie,- rzadko stosuje makijaż i choć moja cera na co dzień nie jest w 100 % idealna to po dniu w makijażu obserwuje te krostki. Może wiesz z jakiego powodu ? Marka gwarantuje, że ich kosmetyki nie powodują takich zmian ... :( Dodam jeszcze, że pędzel oczyszczam po każdym użyciu i stosuje go delikatnie... :/ nie wiem już sama co robić i jak bezpiecznie wykonywać lekki makijaż raz na jakiś czas :( Pomożesz ? pozdrawiam bardzo serdecznie :* Ann
OdpowiedzUsuńWarto byłoby przeanalizować całą pielęgnację ;) Może popełniasz jakiś błąd?
UsuńSęk w tym, że pielęgnacja jest dograna, w sensie nie używam do mycia twarzy detergentów, które wysuszają na wiór, stosuje kosmetyki naturalne, w większości te , które rekomendujesz i sama używasz, nie mam cery trądzikowej ani tłustej, niedoskonałości się zdarzają, ale sporadycznie. Poza tym te zmiany, które obserwuje są małe a nawet maleńkie,wyglądają jakby były z podrażnienia... jestem raczej pewna, że to przez mineralny podkład ;/ pytanie tylko dlaczego tak się dzieje ?
UsuńA jakich podkładów używałaś wcześniej? Jeśli zmiany są w okolicy ust i na brodzie- może stosujesz jakąś nową pomadkę? Może dotykasz często dłońmi brody? Może jadłaś ostatnio coś przetworzonego?
UsuńAgnieszko w sieci jest cała masa opinii kobiet, którym tak jak mi pogarsza się cera po minerałach AM - podobno z powodu niedokładnie oczyszczonych składników w pudrze, może też jest słabo zmielony..nie wiem... nie znam się, ale nie mam podstaw, aby doszukiwać się błędów w pielęgnacji, którą stosuje od dłuższego czasu i która mi służy. Wcześniej używałam wysoko półkowych podkładów typu dior, chanel, guerlain ale nigdy nie miałam po nich takich dziwnych zmian na twarzy i to całymi latami!! Zanim kupiłam AM nie stosowałam makijażu przez wiele miesięcy. Wczoraj zrobiłam mały eksperyment - zrobiłam sobie makijaż minerałami AM , wcześniej dokładnie przyjrzałam się swojej twarzy - nie było na niej ani jednej niepokojącej zmiany, nawet pod palcami, w dotyku - w makijażu non stop obserwowałam cerę i już po godzinie!!!!! na mojej brodzie pojawiły się dwie małe krostki z lekko białym płynem surowiczym. W tym czasie niczego nie jadłam ( poza tym jestem od 16 lat wegetarianką a od 3 lat weganką - odżywiam się bardzo zdrowo i traktuję swoj organizm jak świątynię, nie jadam śmieci ) , nie dotykałam twarzy brudnymi rękoma,zresztą nigdy tego nie robię i nie mam tego w nawyku, nie przebywałam na wietrze, w deszczu, czy klimatyzacji .. czy w takiej sytuacji uważasz, że to jest normalne ? bo na moje oko puder ewidentnie podrażnia skórę stąd te wypryski, zatem AM zwyczajnie kłamie obwieszczając , że ich produkty w żadnym z przypadków nie przyczyniają się do pogorszenia cer swoich klientek :(
UsuńZ Twojego opisu faktycznie wynika, że skórze nie spasował AM- może faktycznie skóra preferowałaby bardziej miałkie formuły, jako lżejsze i mniej obciążające- w takim wypadku mogę polecić Ecolore. Wiele osób chwali też podkłady Lily Lolo i Pixie Cosmetics- każda z w/w firm umożliwia zakup próbek, może warto wypróbować?
UsuńA może zwyczajnie Twojej skórze nie odpowiada sypka formuła, która z natury działa matująco- może większa ilość wyprysków jest reakcją obronną? W takiej sytuacji polecam pozostać przy podkładach w formie płynnej i tutaj kilka propozycji o naturalnych składach: http://www.kosmetologia-naturalnie.pl/2017/08/452-lista-naturalnych-kremow-bb-i.html
Pojawienie się niedoskonałości po nałożeniu makijażu może też być reakcją skóry na aplikację podkładu po długim czasie niestosowania jakiegokolwiek =) Ciężko jednoznacznie określić przyczynę takiego stanu rzeczy, ale trzymam mocno kciuki, żeby udało Ci się znaleźć idealny podkład o naturalnym składzie! Nieważne, czy w formie sypkiej, czy płynnej =)
Dziękuję bardzo Agnieszko :) oczywiście jestem zaniepokojona , ale też nie poddaję się i szukam dalej. Właśnie zamówiłam sobie kilka próbek podkładu ecolore i Twój ostatni post pomógł mi dobrać kilka interesujących kolorów. Może się spisze a jak nie to mam na oku jeszcze podkład mineralny w kompakcie firmy Physician's Formula Mineral Wear albo może jakiś krem bb czy to z Vianka, czy z Bio IQ. Może rzeczywiście podkłady AM są czymś zanieczyszczone bo kiedyś przez kilka lat używałam samego pudru sypkiego do wykończenia makijażu..i to z Clinique a cera wówczas była bezproblemowa ;/ Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie Ann
UsuńDaj znać, jak spiszą się u Ciebie Ecolore, Physicians czy Vianek- jestem bardzo ciekawa, czy znajdziesz odpowiedni kosmetyk dla siebie =)
UsuńTak jak Cię bardzo cenię za wiedzę i chęć dzielenia się nią, tak te makijaże nie są niestety za dobre, jeśli chodzi o pierwszy makijaż to do tak grubych kresek te brwi są zbyt delikatne, straszna dysproporcja się tworzy :( dodatkowo praktycznie nie widać rzęs, przy tak mocnej kresce fajnie gdyby były mocniej wytuszowane. A przy drugim makijażu to bardzo słabo wyblendowana jest ta czerń, te granice fajnie byłoby rozetrzeć jeszcze troszkę brązem,dodatkowo niekorzystnie wygląda to że bliżej wewnętrznego kącika kolor wychodzi ponad załamanie powieki a bliżej zewnętrznego już nie, kształt oczu będzie wyglądał zdecydowanie lepiej jeśli w zewnętrznym kąciku kolor będzie choćby delikatnie rozblendowany ponad załamanie i kolejny raz do tak mocnego makijażu brwi są zbyt delikatne.
OdpowiedzUsuńZa to bardzo pasują Ci włosy na drugim zdjęciu ;)przy okazji też jestem rudzielcem i przyznaję że zieleń nam służy ;)
A na którym z tych zdjęć masz pomadkę Felicea na ustach? Mam jeszcze do Ciebie pytanie jaki masz kolor podkładu Earthnicity? Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNa drugim a kolor podkładu to: Honey Beige :)
UsuńDziękuję. Ma Twoich ustach ten odcień wygląda bardzo ładnie. Tez chciałabym takim ale obawiam się, że będzie za bardzo pomarańczowy, a ja wolałabym różowy.
UsuńJa mam problem z doborem odcienia podkładu z Earthnicity. Mam odcień porcelain i niby pasuje, ale trochę wybija na różowo. Mam dość jasną skórę, pomimo czarnych włosów, ale zmagam się z rumieniem i cera naczynkowa. Wiemm ze ciężko Ci tak doradzić przez internet, ale czy mogłabyś mi dać wskazówkę, który najlepiej wybrać? Sunrise wybija się u mnie na pomarańczowo, a Moonlight wydaje się za jasny.
Najlepiej napisać do producenta- ja nie miałam innych odcieni, więc ciężko mi doradzić :( Mogę Ci podrzucić post o pełnej gamie kolorystycznej Ecolore: http://www.kosmetologia-naturalnie.pl/2017/09/461-pena-gama-kolorystyczna-podkadow.html
UsuńHej Aga czy to możliwe , aby żel biolaven do mycia twarzy pogorszył stan mojej cery ? od 3 miesięcy używam go wieczorem razem z płynem micelarnym z tej samej serii i ciągle od tamtej pory mam problemy z cerą, niby niewielkie, ale mam wrażenie, że każdego dnia robi się coś nowego :( do tego zauważyłam na brodzie sporo zaskórników ( a wcześniej ich nie miałam w ogóle ) . Rano używam pianki nawilżającej z eco lab a wieczorem właśnie biolaven, kilka dni temu moja pianka mi się skończyła i rozpoczęłam mycie twarzy żelem biolaven także rano... no i widzę,że jest co raz gorzej :( Żel mnie nie wysusza, po myciu twarzy zawsze używam wody różanej make me bio i kremu nawilżającego z Bio IQ, który pojawił się nawet u Ciebie ...nie rozumiem co się dzieje? czy to możliwe, że ten żel jest sprawcą wszystkiego co złe na mojej twarzy ?? pozdrawiam, Alicja
OdpowiedzUsuńWarto byłoby przeanalizować całą pielęgnację :)
Usuńale przecież napisałam jakich kosmetyków używam i po czym/ kiedy obserwuje pogorszenie :( Alicja
UsuńA jaki nosisz podkład?
UsuńAnnabelle Minerals, czasem także korektor tej samej marki, ale makijażu nie robię sobie w okresie wakacyjnym, więc w ciągu tych trzech wspomnianych miesięcy nie miałam na twarzy żadnego makijażu. Alicja
UsuńMoże faktycznie żel Ci nie odpowiadać- spróbuj myć twarz innym produktem (np. tanim kosmetykiem do mycia twarzy jest biała glinka)- i zaobserwować, czy stan skóry się poprawi =)
UsuńAgnieszko a mi się podoba Twoja czarna bluzeczka ze zdjęcia z mocniejszym makijażem :) Można wiedzieć gdzie kupiłaś? Szukam czegoś takiego ale nigdzie nie widziałam :)
OdpowiedzUsuńTerranova- były jeszcze w wersji blado-beżowej i karmelowej ;)
UsuńDziękuję za odpowiedź :) Do Terranovy nie zaglądałam :p
Usuńpieknie wygladasz w tym mocnym makijazu.
OdpowiedzUsuńA dziękuję :D
UsuńMam cień do powiek w kredce felicea i kredkę do oczu tej firmy ale chyba kompletnie nie umiem z nich korzystać... Na powiece w ogóle nie chcą rysować! Już nie wiem czy z bazą (lily lolo), czy z podkładem (ecolore albo anabelle mineralis) nie współgrają? Doradzisz coś?
OdpowiedzUsuńBtw obserwuje Twój blog od dawna, od kilku miesięcy moja skóra ma kontakt tylko z naturalnymi kosmetykami i widzę na prawdę znaczna poprawę! Jesteś wielka!
A jaki masz kolor kredki do oczu? Słyszałam, że w zależności od koloru różnie się zachowują. Czarna jest bardzo chwalona i ja to potwierdzam, z innymi kolorami niestety nie miałam do czynienia :( Natomiast cień w kredce nakładam albo bezpośrednio na powiekę, albo pędzelkiem lub palcem- w zależności, jaki efekt chcę uzyskać :) Ja jako bazę stosuję rozświetlającą Neve Cosmetics (do całej twarzy). Trzeba próbować :D
UsuńBardzo się cieszę, że obserwujesz poprawę stanu skóry! Trzymam kciuki za dalsze pozytywne efekty! :D
Niebieską, już próbuje bez bazy, z baza, z podkładem, bez podkładu ;)
UsuńO tak, ten puder Earthnicity jest moim ulubionym! Mi się świetnie sprawdza.
OdpowiedzUsuń