wtorek, 29 sierpnia 2017

[460.] Dwie propozycje makijażu z odrobiną butelkowej zieleni!

W mojej kosmetyczce znalazło się troszkę nowości, dlatego postanowiłam Wam pokazać dwa makijaże z użyciem nowych kosmetyków- pierwszy jest banalnie prosty, drugi mocniejszy i ciut bardziej skomplikowany. Chociaż do mistrzyń makijażu jest mi daleko, wykonałam też krótkie tutoriale- a nóż któraś z Was postanowi odtworzyć makijaż i zdjęcia okażą się pomocne!

Pierwszy makijaż miałyście okazję zobaczyć już podczas wpisu Oswajamy Minerały!- który dotyczył stosowania i aplikacji podkładów mineralnych w formie sypkiej. To prosty a efektowny makijaż- najbardziej lubię w nim to, że mogę przemycić do makijażu oka szalone, czasem odważne czy papuzie kolory, bez przesadnego efektu. Wystarczy, że cały makijaż oka pozostanie w stonowanej tonacji a element kolorystyczny umieścimy na dolnej powiece:


1. Na całą górną powiekę nałożyłam podkład a załamanie i dolną powiekę zaznaczyłam brązowym cieniem.
2. Intensyfikuję cień w załamaniu powieki, dokładając jego kolejną warstwę.
3. Rysuję kreskę eyelinerem, tuszuję rzęsy a na dolną powiekę nakładam kolorowy cień.

  
Ten piękny, butelkowy odcień zieleni to cień w kredce marki Felicea nr 56- produkt ma kremową konsystencję, co znacznie ułatwia jego aplikację zarówno przy pomocy pędzelka jak i bezpośrednio na powiekę. Na ten cień w kredce zwróciłam uwagę ze względu na ciekawy kolor- faktycznie zielenie pasują rudzielcom!

Jako eyelinera, użyłam ulubionego Boho Green Makeup. Natomiast najbardziej uniwersalnym kosmetykiem tego makijażu jest cień Chococholic nr 015 od Ecolore- z jego pomocą wykonałam cieniowanie powieki, ale też wyrysowałam brwi i wykonturowałam policzki!


Natomiast drugi makijaż jest już w wersji wieczorowej- chciałam postawić na turkusowo-czarne smoky eye, ale poniosła mnie fantazja i wykonałam niewielkie zdobienie z pomocą eyelinera. Przy takim mocnym makijażu cień w kredce od Felicea bardzo dobrze się spisuje, nie rozmazuje się ani nie znika. Sam odcień zieleni uważam za bardzo elegancki- nie jest przesadzony ani krzykliwy a z jego pomocą jesteśmy wstanie ciekawie urozmaicić efekt końcowy.



1. Chcąc, by makijaż był precyzyjny, rysuję kredką linię granicy cieni.
2. Nakładam kredkę na zewnętrzną część powieki i rozcieram palcem po czym nakładam na nią czarny cień i rozcieram jego granicę z użyciem brązu.
3. Dolną powiekę także podkreślam przy pomocy brązu i czerni.
4. W wewnętrznym kąciku nakładam butelkową zieleń, dodaję kreskę eyelinerem, obrysowuję linię wodną kredką oraz tuszuję rzęsy.


Jeśli planuję wykonać smoky eye, zaczynam właśnie od makijażu oka a dopiero następnie przechodzę do makijażu twarzy. W obu makijażach użyłam bazy Neve Cosmetics w wersji rozświetlającej oraz podkładu Ecolore, które są moimi ulubieńcami od dłuższego czasu! Konturowanie twarzy oraz podkreślenie brwi także wykonałam przy pomocy cienia "Chococholic" nr 015 z Ecolore a jako rozświetlacza użyłam nowości- Earthnicity!


Chociaż producent deklaruje produkt jako puder wykończeniowy, mi bardzo spodobał się w wersji rozświetlacza - daje wyraźny ale nieprzesadzony efekt jeśli zdarzy się, że nałożę zbyt dużo produktu, nie tworzy plam i bez trudu się rozciera. Po aplikacji na twarzy nie widać żadnych drobinek a efekt tafli. Jeśli chcę spotęgować jego działanie np. wykonując zdjęcia, nanoszę go najpierw zwilżoną gąbeczką a dopiero potem intensyfikuję efekt pędzlem.

Natomiast przy tak mocnym makijażu oka usta powinny zostać stonowane- i w przypadku drugiego makijażu postawiłam na neutralny odcień pomadki- Felicea w odcieniu 24 "Szary Róż"


Kolor ten pięknie dopełnia całość makijażu! Pomadka ma satynowe wykończenie, nie posiada brokatowych drobinek i prezentuje się bardzo elegancko. Na targach EkoCuda dowiedziałam się od przedstawicielki marki, że jest to ich najbardziej popularny kolor pomadki i ja również jestem nim oczarowana!

Natomiast jeśli wolicie matowe wykończenia pomadek, to koniecznie sprawdźcie, jak wyglądają na ustach konturówki od Felicea!



Jestem ciekawa, czy znacie te produkty i jak spisują się one u Was? A może zainteresowałam Was którymś?

Pozdrawiam serdecznie!

38 komentarzy:

  1. Nie obraź się, ale korzystniej byś wyglądała z cieńszą kreską. Te obecne za bardzo Ciebie przytłaczają, a jesteś bardzo ładną dziewczyną i warto to podkreślić a nie na odwrót. Buźka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tam, makijaż jest po to, żeby się bawić i zmieniać ;) Ja wiem, że to spora różnica, nagle zobaczyć mnie w czymś innym, niż sama kreska :D Ale dzięki za opinię!

      Usuń
    2. A moim zdaniem w tej grubej kresce wygląda super, oko wdaje się takie duże :) Po drugie każdy się maluje jak mu się podoba i nikt nie powinien nikogo instruować :)

      Usuń
  2. Makijaż oka ograniczam do tuszu i kholu :D
    stosowałam olejek z czarnuszki na twarz , po miesiącu stosowania tylko zwiększył się trądzik , nie wiem czy dalej stosować czy odstawić , oczekiwałam poprawę cery :( co polecasz do pielęgnacji cery z mnóstwem zaskórników ?
    moja aktualna pielęgnacja to krem normaizujący na dzień z vianek , na noc czarnuszka , płyn miceralny z garniera różowy ,żel nawilżający z liren niebieski :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiedyś muszę wypróbować khol! Koniecznie :D

      Odstaw micel z garniera i żel lirene, bo mają masę substancji aknegennych i komedogennych :)

      Usuń
  3. Butelkowa zieleń totalnie nie jest dla mnie, za to Ty wyglądasz zjawiskowo!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ano każdemu pasuje co innego i właśnie dlatego jesteśmy wyjątkowi :D Dziękuję!

      Usuń
  4. Tak jak wyżej,jesteś piękna młoda kobieta , albo podkreslaj bardziej brwi albo rób ciensze kreseczki ;33 buzi

    OdpowiedzUsuń
  5. Agnieszko wydaje mi się, że po minerałach Annabelle Minerals ( wersja rozświetlająca )tworzą mi się małe krostki, głównie wokół ust i na brodzie,- rzadko stosuje makijaż i choć moja cera na co dzień nie jest w 100 % idealna to po dniu w makijażu obserwuje te krostki. Może wiesz z jakiego powodu ? Marka gwarantuje, że ich kosmetyki nie powodują takich zmian ... :( Dodam jeszcze, że pędzel oczyszczam po każdym użyciu i stosuje go delikatnie... :/ nie wiem już sama co robić i jak bezpiecznie wykonywać lekki makijaż raz na jakiś czas :( Pomożesz ? pozdrawiam bardzo serdecznie :* Ann

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warto byłoby przeanalizować całą pielęgnację ;) Może popełniasz jakiś błąd?

      Usuń
    2. Sęk w tym, że pielęgnacja jest dograna, w sensie nie używam do mycia twarzy detergentów, które wysuszają na wiór, stosuje kosmetyki naturalne, w większości te , które rekomendujesz i sama używasz, nie mam cery trądzikowej ani tłustej, niedoskonałości się zdarzają, ale sporadycznie. Poza tym te zmiany, które obserwuje są małe a nawet maleńkie,wyglądają jakby były z podrażnienia... jestem raczej pewna, że to przez mineralny podkład ;/ pytanie tylko dlaczego tak się dzieje ?

      Usuń
    3. A jakich podkładów używałaś wcześniej? Jeśli zmiany są w okolicy ust i na brodzie- może stosujesz jakąś nową pomadkę? Może dotykasz często dłońmi brody? Może jadłaś ostatnio coś przetworzonego?

      Usuń
    4. Agnieszko w sieci jest cała masa opinii kobiet, którym tak jak mi pogarsza się cera po minerałach AM - podobno z powodu niedokładnie oczyszczonych składników w pudrze, może też jest słabo zmielony..nie wiem... nie znam się, ale nie mam podstaw, aby doszukiwać się błędów w pielęgnacji, którą stosuje od dłuższego czasu i która mi służy. Wcześniej używałam wysoko półkowych podkładów typu dior, chanel, guerlain ale nigdy nie miałam po nich takich dziwnych zmian na twarzy i to całymi latami!! Zanim kupiłam AM nie stosowałam makijażu przez wiele miesięcy. Wczoraj zrobiłam mały eksperyment - zrobiłam sobie makijaż minerałami AM , wcześniej dokładnie przyjrzałam się swojej twarzy - nie było na niej ani jednej niepokojącej zmiany, nawet pod palcami, w dotyku - w makijażu non stop obserwowałam cerę i już po godzinie!!!!! na mojej brodzie pojawiły się dwie małe krostki z lekko białym płynem surowiczym. W tym czasie niczego nie jadłam ( poza tym jestem od 16 lat wegetarianką a od 3 lat weganką - odżywiam się bardzo zdrowo i traktuję swoj organizm jak świątynię, nie jadam śmieci ) , nie dotykałam twarzy brudnymi rękoma,zresztą nigdy tego nie robię i nie mam tego w nawyku, nie przebywałam na wietrze, w deszczu, czy klimatyzacji .. czy w takiej sytuacji uważasz, że to jest normalne ? bo na moje oko puder ewidentnie podrażnia skórę stąd te wypryski, zatem AM zwyczajnie kłamie obwieszczając , że ich produkty w żadnym z przypadków nie przyczyniają się do pogorszenia cer swoich klientek :(

      Usuń
    5. Z Twojego opisu faktycznie wynika, że skórze nie spasował AM- może faktycznie skóra preferowałaby bardziej miałkie formuły, jako lżejsze i mniej obciążające- w takim wypadku mogę polecić Ecolore. Wiele osób chwali też podkłady Lily Lolo i Pixie Cosmetics- każda z w/w firm umożliwia zakup próbek, może warto wypróbować?

      A może zwyczajnie Twojej skórze nie odpowiada sypka formuła, która z natury działa matująco- może większa ilość wyprysków jest reakcją obronną? W takiej sytuacji polecam pozostać przy podkładach w formie płynnej i tutaj kilka propozycji o naturalnych składach: http://www.kosmetologia-naturalnie.pl/2017/08/452-lista-naturalnych-kremow-bb-i.html

      Pojawienie się niedoskonałości po nałożeniu makijażu może też być reakcją skóry na aplikację podkładu po długim czasie niestosowania jakiegokolwiek =) Ciężko jednoznacznie określić przyczynę takiego stanu rzeczy, ale trzymam mocno kciuki, żeby udało Ci się znaleźć idealny podkład o naturalnym składzie! Nieważne, czy w formie sypkiej, czy płynnej =)

      Usuń
    6. Dziękuję bardzo Agnieszko :) oczywiście jestem zaniepokojona , ale też nie poddaję się i szukam dalej. Właśnie zamówiłam sobie kilka próbek podkładu ecolore i Twój ostatni post pomógł mi dobrać kilka interesujących kolorów. Może się spisze a jak nie to mam na oku jeszcze podkład mineralny w kompakcie firmy Physician's Formula Mineral Wear albo może jakiś krem bb czy to z Vianka, czy z Bio IQ. Może rzeczywiście podkłady AM są czymś zanieczyszczone bo kiedyś przez kilka lat używałam samego pudru sypkiego do wykończenia makijażu..i to z Clinique a cera wówczas była bezproblemowa ;/ Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie Ann

      Usuń
    7. Daj znać, jak spiszą się u Ciebie Ecolore, Physicians czy Vianek- jestem bardzo ciekawa, czy znajdziesz odpowiedni kosmetyk dla siebie =)

      Usuń
  6. Tak jak Cię bardzo cenię za wiedzę i chęć dzielenia się nią, tak te makijaże nie są niestety za dobre, jeśli chodzi o pierwszy makijaż to do tak grubych kresek te brwi są zbyt delikatne, straszna dysproporcja się tworzy :( dodatkowo praktycznie nie widać rzęs, przy tak mocnej kresce fajnie gdyby były mocniej wytuszowane. A przy drugim makijażu to bardzo słabo wyblendowana jest ta czerń, te granice fajnie byłoby rozetrzeć jeszcze troszkę brązem,dodatkowo niekorzystnie wygląda to że bliżej wewnętrznego kącika kolor wychodzi ponad załamanie powieki a bliżej zewnętrznego już nie, kształt oczu będzie wyglądał zdecydowanie lepiej jeśli w zewnętrznym kąciku kolor będzie choćby delikatnie rozblendowany ponad załamanie i kolejny raz do tak mocnego makijażu brwi są zbyt delikatne.
    Za to bardzo pasują Ci włosy na drugim zdjęciu ;)przy okazji też jestem rudzielcem i przyznaję że zieleń nam służy ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. A na którym z tych zdjęć masz pomadkę Felicea na ustach? Mam jeszcze do Ciebie pytanie jaki masz kolor podkładu Earthnicity? Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na drugim a kolor podkładu to: Honey Beige :)

      Usuń
    2. Dziękuję. Ma Twoich ustach ten odcień wygląda bardzo ładnie. Tez chciałabym takim ale obawiam się, że będzie za bardzo pomarańczowy, a ja wolałabym różowy.
      Ja mam problem z doborem odcienia podkładu z Earthnicity. Mam odcień porcelain i niby pasuje, ale trochę wybija na różowo. Mam dość jasną skórę, pomimo czarnych włosów, ale zmagam się z rumieniem i cera naczynkowa. Wiemm ze ciężko Ci tak doradzić przez internet, ale czy mogłabyś mi dać wskazówkę, który najlepiej wybrać? Sunrise wybija się u mnie na pomarańczowo, a Moonlight wydaje się za jasny.

      Usuń
    3. Najlepiej napisać do producenta- ja nie miałam innych odcieni, więc ciężko mi doradzić :( Mogę Ci podrzucić post o pełnej gamie kolorystycznej Ecolore: http://www.kosmetologia-naturalnie.pl/2017/09/461-pena-gama-kolorystyczna-podkadow.html

      Usuń
  8. Hej Aga czy to możliwe , aby żel biolaven do mycia twarzy pogorszył stan mojej cery ? od 3 miesięcy używam go wieczorem razem z płynem micelarnym z tej samej serii i ciągle od tamtej pory mam problemy z cerą, niby niewielkie, ale mam wrażenie, że każdego dnia robi się coś nowego :( do tego zauważyłam na brodzie sporo zaskórników ( a wcześniej ich nie miałam w ogóle ) . Rano używam pianki nawilżającej z eco lab a wieczorem właśnie biolaven, kilka dni temu moja pianka mi się skończyła i rozpoczęłam mycie twarzy żelem biolaven także rano... no i widzę,że jest co raz gorzej :( Żel mnie nie wysusza, po myciu twarzy zawsze używam wody różanej make me bio i kremu nawilżającego z Bio IQ, który pojawił się nawet u Ciebie ...nie rozumiem co się dzieje? czy to możliwe, że ten żel jest sprawcą wszystkiego co złe na mojej twarzy ?? pozdrawiam, Alicja

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warto byłoby przeanalizować całą pielęgnację :)

      Usuń
    2. ale przecież napisałam jakich kosmetyków używam i po czym/ kiedy obserwuje pogorszenie :( Alicja

      Usuń
    3. Annabelle Minerals, czasem także korektor tej samej marki, ale makijażu nie robię sobie w okresie wakacyjnym, więc w ciągu tych trzech wspomnianych miesięcy nie miałam na twarzy żadnego makijażu. Alicja

      Usuń
    4. Może faktycznie żel Ci nie odpowiadać- spróbuj myć twarz innym produktem (np. tanim kosmetykiem do mycia twarzy jest biała glinka)- i zaobserwować, czy stan skóry się poprawi =)

      Usuń
  9. Agnieszko a mi się podoba Twoja czarna bluzeczka ze zdjęcia z mocniejszym makijażem :) Można wiedzieć gdzie kupiłaś? Szukam czegoś takiego ale nigdzie nie widziałam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Terranova- były jeszcze w wersji blado-beżowej i karmelowej ;)

      Usuń
    2. Dziękuję za odpowiedź :) Do Terranovy nie zaglądałam :p

      Usuń
  10. pieknie wygladasz w tym mocnym makijazu.

    OdpowiedzUsuń
  11. Mam cień do powiek w kredce felicea i kredkę do oczu tej firmy ale chyba kompletnie nie umiem z nich korzystać... Na powiece w ogóle nie chcą rysować! Już nie wiem czy z bazą (lily lolo), czy z podkładem (ecolore albo anabelle mineralis) nie współgrają? Doradzisz coś?

    Btw obserwuje Twój blog od dawna, od kilku miesięcy moja skóra ma kontakt tylko z naturalnymi kosmetykami i widzę na prawdę znaczna poprawę! Jesteś wielka!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A jaki masz kolor kredki do oczu? Słyszałam, że w zależności od koloru różnie się zachowują. Czarna jest bardzo chwalona i ja to potwierdzam, z innymi kolorami niestety nie miałam do czynienia :( Natomiast cień w kredce nakładam albo bezpośrednio na powiekę, albo pędzelkiem lub palcem- w zależności, jaki efekt chcę uzyskać :) Ja jako bazę stosuję rozświetlającą Neve Cosmetics (do całej twarzy). Trzeba próbować :D

      Bardzo się cieszę, że obserwujesz poprawę stanu skóry! Trzymam kciuki za dalsze pozytywne efekty! :D

      Usuń
    2. Niebieską, już próbuje bez bazy, z baza, z podkładem, bez podkładu ;)

      Usuń
  12. O tak, ten puder Earthnicity jest moim ulubionym! Mi się świetnie sprawdza.

    OdpowiedzUsuń