[382.] Projekt denko edycja październikowa
Wraz z nadejściem kolejnego miesiąca czas na podsumowanie kosmetyków, które zużyłam w zeszłym: czas na październikową edycję projektu denko!
Wszystkie kosmetyki, które tu zobaczycie bardzo dobrze się u mnie spisały i jestem pewna, że jeszcze do nich powrócę! Mają piękne składy i wykazują wysoką skuteczność. Zapraszam na szybkie recenzje:
Pielęgnacja twarzy
Olej z pestek malin, Ol`Vita:
Olej z wysokim filtrem SPF 50, jednak niestabilnym. Olej stosowałam głównie w okresie letnim: dodając do kremu promieniochronnego Alterra dla dzieci stosowałam na twarz, lub solo na ciało, będąc na otwartym słońcu. Po lecie została mi go resztka i spożytkowałam do pielęgnacji twarzy i włosów: olej należy do grupy olejów schnących, dlatego jest polecany do pielęgnacji cer tłustych, trądzikowych, mieszanych oraz niskoporowatych włosów. Można stosować go do zabezpieczania końcówek włosów zamiast serum silikonowego, nie przetłuści włosów a ładnie wygładzi i nabłyszczy. W moją normalną cerę ładnie się wchłania, jednak u posiadaczek łojotokowych cer, może zostawić lekki film- nie zapcha on jednak cery, dlatego nie musicie się obawiać =). Ogólnie markę olejów Ol`Vita bardzo lubię i polecam. Stosuję zarówno ich oleje spożywcze jak i kosmetyczne.
O tym oleju pisałam już tutaj: LINK
Cena: ok. 24 zł za 50 ml
Krem "Orange Energy" Make Me BIO:
U-L-U-B-I-O-N-Y aktualnie krem! Szczególnie polecam zainteresować się marką Make Me BIO w okresie jesienno-zimowym. Ich kremy mają treściwe, jednak nietłuste konsystencje, dobrze będą chronić skórę przed mrozem i wiatrem, nie zapychając jej przy tym. Orange Energy mocno nawilża, dobrze się wchłania, jednak trzeba pamiętać, by nie nakładać go dużo na twarz. Nałożony grubą warstwą zostawia na skórze ochronny film a to już nie każdej cerze może pasować. Oprócz mocnego nawilżenia, zauważyłam, że krem świetnie niwelował niedoskonałości i wyrównywał koloryt cery. Z pewnością wrócę do niego!
Cena: ok. 50 zł za 60 ml
Matujący krem z irysem SPF 15, Eco Laboratorie:
Polecam szczególnie osobom, które preferują lekkie, dobrze wchłaniające się konsystencje! Nie pozostawia filmu na skórze, nie zapycha, nie indukuje łojotoku. Dodatek filtru UV sprawia, że skóra jest chroniona przed fotostarzeniem.
Recenzja
Cena: ok. 20 zł za 50 ml
Polecam szczególnie osobom, które preferują lekkie, dobrze wchłaniające się konsystencje! Nie pozostawia filmu na skórze, nie zapycha, nie indukuje łojotoku. Dodatek filtru UV sprawia, że skóra jest chroniona przed fotostarzeniem.
Recenzja
Cena: ok. 20 zł za 50 ml
Oczyszczające mleczko z proteinami jedwabiu, Planeta Organica:
Bardzo lubię to mleczko za to, że pozostawia skórę przyjemnie gładką i nawilżoną. Początkowo miałam z nim problem: ze względu na pokrzywę w składzie, moja cera lubiła się po nim czerwienić. Jednak odkąd zaczęłam nakładać mleczko małymi porcjami i wykonywać nim bardzo delikatny masaż, zaczerwienienie ustąpiło. Mimo, że mleczko ma treściwą konsystencję, nie zostawia tłustego filmu, dobrze zmywa się z twarzy. Gdy je używałam, nie zaobserwowałam zapychania, dlatego jeśli macie skórę normalną lub suchą ale borykającą się z trądzikiem, serdecznie polecam!
O mleczku wspominałam tutaj: LINK
Cena: ok. 15 zł
Bardzo lubię to mleczko za to, że pozostawia skórę przyjemnie gładką i nawilżoną. Początkowo miałam z nim problem: ze względu na pokrzywę w składzie, moja cera lubiła się po nim czerwienić. Jednak odkąd zaczęłam nakładać mleczko małymi porcjami i wykonywać nim bardzo delikatny masaż, zaczerwienienie ustąpiło. Mimo, że mleczko ma treściwą konsystencję, nie zostawia tłustego filmu, dobrze zmywa się z twarzy. Gdy je używałam, nie zaobserwowałam zapychania, dlatego jeśli macie skórę normalną lub suchą ale borykającą się z trądzikiem, serdecznie polecam!
O mleczku wspominałam tutaj: LINK
Cena: ok. 15 zł
Balsam do ust, Body Club:
Balsam o naturalnym, bezpiecznym składzie a do tego łatwo dostępny- w każdym Rossmannie! Występuje w kilku wersjach smakowych: banan, jabłko, malina, truskawka i inne. Dobrze nawilża i chroni usta przed wysuszeniem.
O tym, jak pielęgnować usta w sposób naturalny
Cena: ok. 12 zł za 5g
Balsam o naturalnym, bezpiecznym składzie a do tego łatwo dostępny- w każdym Rossmannie! Występuje w kilku wersjach smakowych: banan, jabłko, malina, truskawka i inne. Dobrze nawilża i chroni usta przed wysuszeniem.
O tym, jak pielęgnować usta w sposób naturalny
Cena: ok. 12 zł za 5g
Higiena jamy ustnej:
Pasta do zębów, Elmex:
Pasta z fluorem, ponieważ nie unikam tego pierwiastka. Nie wszystkie pasty Elmex mają ładny skład, jednak wersji "podstawowej" nie musicie się obawiać.
Ziołowy płyn do płukania jamy ustnej, Sylveco:
Bardzo wydajny produkt, ponieważ do jednorazowego płukania ust należy zużyć tylko 10 ml płynu! Ma wyciąg z goździków, mięty, rozmarynu i szałwii dzięki czemu wzmacnia szkliwo, odświeża oddech i pomaga goić stany zapalne w obrębie jamy ustnej.
O higienie jamy ustnej poczytacie tutaj: LINK
Cena pasty: ok. 11 zł 100g
Cena płynu: ok 20 zł za 500 ml
Pielęgnacja dłoni:
Odżywczy krem do rąk, Vianek:
Dobrze się wchłania i silnie nawilża dłonie. Zapobiega pojawianiu się suchych skórek. Posiada śliczny, słodki zapach. W składzie dużo substancji aktywnych, nic więc dziwnego, że działa!
Mineralne mydło kuchenne, Yope:
Odkąd porzuciłam "klasyczne" płyny do mycia naczyń na mydła kuchenne Yope, nie muszę zakładać rękawiczek do mycia naczyń! Dłonie nie są suche ani podrażnione. W dodatku to mydło domywa naczynia dużo lepiej, niż jakiekolwiek inne dotychczas stosowane przeze mnie środki. Polecam wypróbować chociaż z czystej ciekawości!
Cena kremu: ok. 10 zł za 75 ml
Cena mydła: ok. 15 zł za 500 ml
Pielęgnacja włosów:
Normalizująca, lekka odżywka do włosów, Vianek:
Troszkę obawiałam się serii normalizującej do włosów marki Vianek- szczególnie tego, że nie wygładzi moich włosów z tendencją do wiecznego puszenia! Obawy okazały się bezpodstawne: odżywka świetnie spisuje się w tej roli, dociąża włos a nawet lekko je prostuje! Dużym plusem jest pojemność odżywki: aż 300 ml! Co ważne- kosmetyk nie obciąża włosa, nie odbiera fryzurze objętości.
Recenzja
Cena: ok 20 zł za 300 ml
________________________________________________________________________________
Znacie któreś z tych kosmetyków? Jak spisały się u Was?
Może któreś z nich Was zainteresowały i zamierzacie wypróbować?
Koniecznie dajcie znać =)
Pozdrawiam!
Parę, w szczególności z Vianka już stosowałam, ale zielona linia tej firmy jeszcze nie odkryta.
OdpowiedzUsuńTej wersji pasty Elmex sama używam :)
OdpowiedzUsuńNie znam żadnego produktu z Twojego zeszłomiesięcznego denka, zaciekawiła mnie odżywka Vianek - polubiłam kilka innych produktów tej marki i chętnie zapoznam się z kolejnymi :)
OdpowiedzUsuńBardzo zaciekawiło mnie to mydło mineralne do mycia naczyń. Muszę kiedyś spróbować.
OdpowiedzUsuńto jest mydło kuchenne do mycia dłoni - do użycia w kuchni bo nie zostawia na dłoniach zapachu po krojeniu cebuli czy ryb. Pierwsze słyszę, żeby ktoś używał go jako płynu do naczyń, jak widać można, ale mimo wszystko - to że kuchenne, nie oznacza, że jest do naczyń. To po prostu mydło w płynie.
UsuńCzy znasz kremy Miya Cosmetics? Czaje się na nie, ale nie wiem, czy mają dobre składy.
OdpowiedzUsuńNiestety, nie miałam przyjemności poznać :(
UsuńLubiłam ten płyn do płukania ust:) A pastę sensodyne też często kupowałam.
OdpowiedzUsuńMuszę wreszcie zakupić ten płyn do ust od Sylveco :)
OdpowiedzUsuńkocham ten krem do rąk z Vianka! :)
OdpowiedzUsuńWitam,
OdpowiedzUsuńjakie książki z zakresu kosmetologii Pani poleca dla takiego zwykłego szaraka który nie jest na biezaco ale interesuje się kosmetykami??
Witam, brakuję mi wyszukiwarki na stronie, czy myslisz aby takie coś dodać?
OdpowiedzUsuńWitam, co Pani sądzi o tym boomie na marke Resibo czy warto? kremy serum?
OdpowiedzUsuńMarka ma ładne składy, warto wypróbować te kosmetyki =)
UsuńWitam,
OdpowiedzUsuńwiększość kosmetyków z Vianek jest na oleju sojowym co o nim sadzisz? wiele blogerek go unika:(
Tylko odzywka z Vianek tego oleju nie ma VIANEK Nawilżająca odżywka do włosów
Kontrowersje na temat oleju sojowego wynikają z GMO. Jednak olej sojowy stosowany w kosmetykach Vianek pochodzi z roślin z ekologicznych upraw, nie jest szkodliwy =)
Usuńwitam. czy jest szansa na post jak pielęgnować dłonie zima? jak nawilżacz aby non stop nie kremowac?
OdpowiedzUsuńUkazał się już taki wpis, zapraszam: http://www.kosmetologia-naturalnie.pl/2016/09/367-przygotujmy-sie-na-jesien-jak.html =)
Usuńtak z ciekawości jaki wcześniej płyn do naczyń miałaś? że nie domywal naczyń?
OdpowiedzUsuńKupowałam przeróżne =) Dłużej trzeba było szorować garnki, przy Yope tłuszcz schodzi momentalnie =)
UsuńA ja głupia nie wzięłam tego mydła Yope bo kuchenne a ja chciałam do łazienki... A w miejscowej drogerii jest za 8 czy tam 9zł. Kurczę, jutro tam idę.
OdpowiedzUsuńA jak ze składem tej odżywki do włosów? Przepraszam za pytanie ale nie dam rady wygooglować przez laptopa-trupa :(
Tyle tu ciekawych kosmetyków, że nie wiem czym się najpierw zachwycać...
Skład odżywki jest imponujący!: Aqua, Cetyl Alcohol, Glycerin, Coco-caprylate, Zea Mays Starch, Illite, Panthenol, Decyl Glucoside, Hydroxyethylcellulose, Cocamidopropyl Betaine, Olea Europaea Fruit Oil, Lactic Acid, Cyamopsis Tetragonoloba Gum, Glyceryl Oleate, Mentha Piperita Oil, Sodium Benzoate, Benzyl Alcohol, Parfum, Limonene, Linalool, Geraniol, Citral, Dehydroacetic Acid =)
UsuńYope polecam serdecznie :D
Ach... skład rzeczywiście fajny ale podrażnia mnie Cocamidopropyl Betaine :( No trudno. Dziękuję za napisanie składu :)
OdpowiedzUsuńJakie piękne naturalne denko :) Może się skuszę na mydło Yope do kuchni ;)
OdpowiedzUsuń