Minął kolejny, drugi rok, odkąd myję twarz bez zastosowania detergentów. Postanowiłam opisać Wam kolejne zaobserwowane efekty, uwagi, zebrać najważniejsze informacje w jednym miejscu. Na blogu niejednokrotnie przewija się hasło "OCM" lub "mycie twarzy glinką"- nie każdy czytelnik wie, czym są te metody, dlatego ten post ma usystematyzować wiedzę na temat alternatywnych metod oczyszczania twarzy.
Odkąd pamiętam, borykałam się z problemem trądziku. O ile jest rzeczą normalną, że w wieku nastoletnim hormony szaleją i ciężko walczyć ze zmianami trądzikowymi, o tyle sprawa zaczęła mnie niepokoić, gdy mimo osiągnięcia pełnoletności a nawet później, na studiach, problem trądziku wciąż się utrzymywał.
2 lata temu trafiłam na blogu Aliny Rose na opis azjatyckiej metody mycia twarzy olejami (OCM). Metoda ta okazała się "strzałem w dziesiątkę"- pomogła mi zażegnać problem trądziku, aktualnie mogę szczerze powiedzieć- jestem posiadaczką cery normalnej.
Metoda mycia twarzy olejami działa na zasadzie polarności tłuszczy- sebum rozpuszcza się w mieszance olejów, którą przygotowujemy łącząc olej rycynowy wraz z odpowiednio dobranym olejem bazowym.
- O tym, czym dokładnie jest OCM, jak działa, jak wykonać mieszankę: KLIK
- Spis olejów dopasowanych do poszczególnych typów cery: KLIK
Kluczem do sukcesu okazał się fakt, że podczas mycia twarzy olejami, nie podrażniam ich środkami powierzchniowo-czynnymi (detergentami). Przez całe życie stosowałam kosmetyki z SLS, które wypłukiwały lipidy z ochronnej warstwy skóry. To sprawiało, że cera próbowała się bronić i w wytwarzała barierę ochronną w postaci nadmiaru sebum. A stąd prosta droga do zapchanych, rozszerzonych porów czy wyprysków...
- SLS i pochodne- post o szkodliwych detergentach: KLIK
- Jakie efekty zaobserwowałam po odstawieniu SLS w pielęgnacji całego ciała?: KLIK
Jedynym minusem OCM jest to, że jest to metoda czasochłonna. Wymaga wygospodarowania dodatkowych 20 minut zarówno rano jak i wieczorem. Widząc spektakularne efekty mycia twarzy olejami miałam motywację, by po nie sięgać. Jednak po dwóch latach zaczęłam poszukiwać prostszego rozwiązania i w ten sposób trafiłam na puder myjący Make Me BIO a później postanowiłam myć twarz samą białą glinką.
- Delikatny puder myjący, Make Me BIO: KLIK
- Mycie twarzy przy pomocy białej glinki: KLIK
- Porównanie białych glinek różnych firm: KLIK
Po tych dwóch latach moja cera ma się fantastycznie- nie mam problemu z wypryskami, rozszerzonymi porami czy przetłuszczającą cerą. Mój portfel również ma się lepiej- oczyszczanie olejami czy glinką jest zdecydowanie bardziej ekonomiczne.
Dużą zaletą oczyszczania twarzy bez użycia detergentów jest to, że metody te spiszą się przy każdym typie skóry. W przypadku OCM należy wybrać odpowiednie oleje do swojego typu skóry i sporządzić mieszankę o odpowiednich proporcjach. Natomiast biała glinka jest najdelikatniejszą z glinek, nie podrażni ani nie wysuszy skór problematycznych a dogłębnie je oczyści.
- Porównanie białych glinek różnych firm: KLIK
Po tych dwóch latach moja cera ma się fantastycznie- nie mam problemu z wypryskami, rozszerzonymi porami czy przetłuszczającą cerą. Mój portfel również ma się lepiej- oczyszczanie olejami czy glinką jest zdecydowanie bardziej ekonomiczne.
Dużą zaletą oczyszczania twarzy bez użycia detergentów jest to, że metody te spiszą się przy każdym typie skóry. W przypadku OCM należy wybrać odpowiednie oleje do swojego typu skóry i sporządzić mieszankę o odpowiednich proporcjach. Natomiast biała glinka jest najdelikatniejszą z glinek, nie podrażni ani nie wysuszy skór problematycznych a dogłębnie je oczyści.
Jeśli posiadasz cerę problematyczną: naczynkową, suchą, wrażliwą, z wypryskami, rozszerzonymi porami czy trądzikiem- warto spróbować tych bardzo delikatnych metod mycia twarzy. Całkowita rezygnacja z detergentów przysłuży się takim cerom.
Przez pierwsze 1,5 roku myłam buzię olejami codziennie, zarówno rano jak i wieczorem. Od pół roku częściej skłaniam się ku glince, ponieważ jest to szybsza metoda. Jeśli jednak mam troszkę więcej czasu, sięgam po oleje- już podczas mycia nawilżają skórę a wykonując masaż relaksuję mięśnie, pobudzam skórę do produkowania kolagenu i elastyny, co ma na celu opóźnić procesy starzenia się skóry. Po konwencjonalne kosmetyki myjące (zazwyczaj żele lub emulsje) sięgam bardzo rzadko- zazwyczaj podczas wyjazdów.
- Porównanie oczyszczania twarzy żelami, białą glinką i OCM: KLIK
- Porównanie oczyszczania twarzy żelami, białą glinką i OCM: KLIK
Jakie są Wasze ulubione metody mycia twarzy? Stosujecie OCM lub białą glinkę? Jakie efekty zaobserwowałyście u siebie? Jestem bardzo ciekawa!
Pozdrawiam serdecznie!