Kosmetyki do włosów firmy Babuszka Agafia cieszą się uznaniem Włosomaniaczek. Mimo, że obawiam się testować produkty do włosów, postanowiłam zaufać opiniom w internecie i wypróbować wersję Szampon Domowy do Codziennej Pielęgnacji.
Producent o produkcie:
"Domowy
szampon Agafi na każdy dzień został stworzony z wyciągu 17 syberyjskich
ziół, szyszek chmielu, łupin cebuli, żytniego chleba i propolisu w
połączeniu z wodą ze stopionego lodu. Szyszki chmielu wzmacniają włosy,
żytni chleb i wywar z łupin cebuli przywracają zdrowy wygląd a propolis
zapobiega występowaniu problemów. Szampon na bazie stopionej wody w
połączeniu z sprawdzonymi domowymi środkami wzmacniającymi zapewnia
delikatną i efektywną codzienną pielęgnację.
Nie zawiera SLS, parabenów, silikonów, PEG i produktów ropopochodnych."
Skład INCI (na zielono wyszczególnione składniki aktywne, na żółto substancje, które mogą działać niepożądanie, na czerwono substancje szkodliwe):
Aqua
nivalis- mrożona woda strukturyzowana,
Siberian Herbals Water Complex- kompleks wyciągów wodnych z syberyjskich ziół takich jak:
Rhododendron Dauricum- róża dahurska, działanie odżywcze,
Inula
Helenium- oman wielki, działanie antyseptyczne,
Atragene Sibirica- powojnik syberyjski, pobudza krążenie,
Helichrysum Arenarium- kocanka, działanie odżywcze, antyseptyczne,
Solidago Dahurica- nawłoć, działanie odżywcze,
Erodium cicutarium- iglica pospolita, działanie odżywcze,
Pedicularis uralensis- gnidosz uralski, działanie łagodzące,
Rubus saxatilis- malina kamionka, działanie odżywcze i przeciwzapalne
Urtica
Dioica- pokrzywa, działanie wzmacniające cebulki włosa,
Saponaria Officinalis- mydlnica lekarska, działanie oczyszczające,
Chamomilla Recutita- rumianek, dzianie odżywcze,
Silene Jenisseensis
Willd- lepnica jenisejska, działanie oczyszczające,
Rhodiola Rosea- różeniec, działanie odżywcze i antyseptyczne,
Artemisia Mongolica- bylica mongolska, działanie odżywcze,
Scutellaria Baicalensis- tarczyca bajkalska, działanie antyoksydacyjne, wzmacniające,
Polygonatum odoratum- kokoryczka wonna, reguluje wydzielanie sebum przez skórę,
Lamium album- jasnota biała, działanie regenerujące,
Magnesium Laureth Sulfate- substancja myjąca, łagodniejsza pochodna SLS. Nie jest jednak całkiem bezpieczna. U osób z wrażliwą skórą głowy może spowodować swędzenie lub łupież.
Cocamide
DEA- substancja myjąca, potencjalnie onkogenna,
Cocamidopropyl Betaine- substancja myjąca,
Coco-Glucoside- substancja myjąca,
Glyceryl Oleate- emulgator,
Sodium
Chloride- sól, działa wysuszająco na skórę głowy i włosy,
Secale Cereale Seed Extract- żyto zwyczajne, działanie odżywiające,
Allium Cepa Root Extract,- cebula, działanie odżywcze i antyseptyczne,
Humulus Lupulus Extract- chmiel, działanie wzmacniające,
Propolis- działanie odżywcze,
Guar Gum- poprawia konsystencję kosmetyku,
Citric Acid- konserwant,
Parfum,
Kathon- konserwant z grupy MIT, działanie drażniące.
Moja opinia o produkcie:
Na bardzo duży plus zasługuje ilość substancji aktywnych zawartych w tym kosmetyku! Znajdziemy tutaj bogactwo ekstraktów roślinnych, które będą bardzo dobrze wpływać na skórę głowy- zapobiegać przetłuszczaniu, dostarczać substancji odżywczych oraz wzmacniających, co wpływa na szybszy wzrost włosa oraz zmniejszenie wypadania. Jednak ze względu na brak olejów w składzie, nie wyobrażam sobie pominąć nakładanie odżywki/maski! Niestety w składzie znajdziemy kilka substancji niepożądanych- Magnesium Laureth Sulfate byłabym w stanie zaakceptować z uwagi na fakt, że znajduje się on pod koniec składu. Nie zaobserwowałam drażniącego działania tego szamponu- łupież nie pojawił się a świąd skóry pojawiał się sporadycznie.
Bardzo spodobał mi się efekt wyprostowania włosów po tym szamponie. Niestety uwidocznił on zniszczone końce, których stan bardzo ładnie udaje mi się zamaskować przy pomocy szamponu Eco Labratories, po który zazwyczaj sięgam. Myślę, że wina leży po stronie Sodium Chloride oraz Magnesium Laureth Sulfate.
Szampon nie uważam za zły- efekt na włosach jest całkiem przyzwoity, bez stresu mogłam pokazać się na mieście w rozpuszczonych włosach. Niestety, do mojego ulubieńca troszkę mu brakuje! Myślę, że w kryzysowej sytuacji, gdybym nie mogła dostać szamponu Eco Laboratories, mogłabym skusić się na Babuszkę Agafię. Jednak ze względu na kilka niechcianych substancji, nie zamierzam sięgać po niego zbyt często.
A czy Wy znacie ten szampon? Jakie macie o nim opinie?
Pozdrawiam!
tej wersji akurat nie znam :) mam odlewkę wzmacniającego i chyba sobie zamówię pełnowymiarowe opakowanie :D
OdpowiedzUsuńNie miałam go jeszcze nigdy <3
OdpowiedzUsuńZnam, moje włosy go lubiły :)
OdpowiedzUsuńnie miałam jeszcze okazji go używać ;)
OdpowiedzUsuńTego szamponu nie znam, ale używałam te w butelkach o pojemności 500 ml i byłam zadowolona ;) Teraz mam balsam z tej serii i też się sprawdza ;)
OdpowiedzUsuńNie miałam go i u mnie jednak lepiej sprawdzają się odżywki / maski Babuszki Agafii niż szampony, więc rzadko z nimi eksperymentuje :)
OdpowiedzUsuńNie miałam go, a ostatnio uwielbiam szampon z Ecolab awokoado :)
OdpowiedzUsuń