piątek, 26 lutego 2016

[309.] Oczyszczanie twarzy bez detergentów- porównanie metody OCM oraz mycia twarzy glinką.

 
Prawidłowa pielęgnacja cery składa się z dwóch etapów. Pierwszym jest dobór odpowiedniego kremu a drugim- często traktowanym "po macoszemu" - delikatne, ale dogłębne oczyszczenie cery. Te dwa czynniki działają synergistycznie, uzupełniają się. Dlatego nawet, jeśli Pani X stosuje najlepszej jakości krem, ale wciąż popełnia błędy podczas mycia twarzy, nie będzie widziała spektakularnych efektów.

Do najczęstszych błędów popełnianych podczas mycia twarzy niewątpliwie należą:
- mycie twarzy mydłem,
- mycie twarzy samą wodą,
- stosowanie tylko płynu micelarnego.
O tym, dlaczego oczyszczanie skóry jest tak bardzo istotne i dlaczego nie powinno się stosować powyższych metod, pisałam w osobnym poście i jeśli któraś z Was go nie widziała, to serdecznie zachęcam: KLIK


Osobiście jestem zwolenniczką oczyszczania skóry bez stosowania detergentów. Istnieją metody umożliwiające dogłębne oczyszczenie skóry, bez zastosowania środków pieniących, które nierzadko odpowiadają za uczucie ściągnięcia i podrażnienia skóry. Ponadto należy pamiętać, jeżeli stosujemy żele, trzeba wyrównać pH skóry przy pomocy toniku lub hydrolatu.
Aktualnie znam dwie takie metody mycia cery bez użycia detergentów- OCM oraz mycie twarzy glinką. Obie stosowałam i chciałabym dziś zestawić te dwie metody.

OCM- Oil Cleansing Method
To metoda mycia twarzy przy pomocy olejów. Działa na zasadzie "tłuste rozpuszcza się w tłustym". Jest to metoda mycia twarzy kultywowana głównie w Azji. Do jej wykonania potrzebujemy ściereczki, oleju rycynowego oraz dowolnego innego oleju. Wykonujemy odpowiednią mieszankę olejów dla naszej cery i nakładamy ją trzykrotnie na twarz, trzykrotnie ściągamy olej przy pomocy ściereczki. Dokładny opis tej metody jest bardzo długi, dlatego jeśli nie znacie tej metody, zapraszam do osobnego postu, w którym bardzo szczegółowo opisuję tę metodę: KLIK 

Niezbędnik do wykonania OCM

Mycie twarzy białą glinką
Bardzo delikatna substancja, nie wysusza, nie podrażnia a umożliwia równie skuteczne oczyszczenie skóry co OCM. Początkowo bardzo polubiłam tę metodę ze względu na szybkość jej wykonywania, jednak po długotrwałym stosowaniu zaczęłam zauważać, że nie zastąpi mi OCM. To właśnie było "motorkiem napędowym" do napisania dzisiejszego postu.

Przejdźmy do istotnych różnic pomiędzy obiema metodami:
Potrzeba zmywania makijażu:
OCM jest metodą, która umożliwia oczyszczenie skóry z makijażu jak i oczyszczenie dogłębne, przy tym jest niezwykle delikatna dla skóry. Nakładając oleje w kilku etapach najpierw pozbywamy się makijażu, później oczyszczamy dogłębnie pory. Bez obaw możemy zmyć cienie do powiek oraz tusz przy pomocy olejów- jeśli wpłynie on do oka, nie powoduje szczypania ani zaczerwienienia. Całkiem inaczej w przypadku mycia twarzy glinką- ją stosujemy jako zamiennik żelu, nie posiada właściwości zmywających kosmetyki. Dlatego jeśli decydujemy się na oczyszczanie twarzy glinką, niezbędne jest uprzednie zastosowanie płynu micelarnego. Nie polecam również stosowania glinki na okolice oczu- gdy dostanie się do środka daje bardzo nieprzyjemne odczucie suchości i podrażnienia. 


Czas trwania:
Tutaj punkt dla glinki. Wystarczy rozrobić ją w pojemniczku, nałożyć na skórę, chwilę pomasować i spłukać. Nawet wcześniejsze zastosowanie płynu micelarnego nie powoduje drastycznego przedłużenia w czasie tej metody. Natomiast OCM jest pewnego rodzaju rytuałem- wymaga cierpliwości i czasu. Wykonując OCM wykonujemy jednocześnie masaż twarzy, który osobiście bardzo doceniam- rano pobudza lepiej niż kawa a wieczorem relaksuje skórę. Jednak niektórych ciężko zmobilizować do wcześniejszej pobudki ;).

Działanie anty-ageing:
I tutaj OCM wygrywa, pobijając pozostałe metody "na łeb, na szyję". Warto pamiętać, że kosmetyki to nie leki, nie cofają powstałych już zmian a jedynie mogą opóźnić ich powstawanie. Dlatego w przypadku pielęgnacji zawsze mamy na uwadze prewencję a nie cofanie powstałych zmian. Żaden krem nie cofnie zmarszczek, chociażby nie wiem jak był reklamowany =). Wykonując OCM po pierwsze dostarczam jej wielu substancji aktywnych i witamin, które działają nawilżająco, przeciwzapalnie (zmniejszenie trądziku), odbudowują warstwę hydrolipidową skóry. Po drugie wykonując masaż pobudzam skórę do produkcji kolagenu i elastyny. Myślę, że efekty moich starań tak na prawdę będzie można ocenić dopiero za kilka lat, nie mniej jednak na chwilę obecną cieszę się dobrze nawilżoną skórą z zażegnanym problemem trądziku, co zawdzięczam metodzie OCM. Glinka wykazuje jedynie działanie oczyszczające oraz seburegulujące, które również są podstawowymi działaniami w przypadku OCM.


Tabela podsumowująca w skrócie różne metody mycia twarzy:


Już nawet w tabeli porównującej konwencjonalne oczyszczanie skóry przy pomocy żelu oraz metody bez użycia detergentów widać, że OCM oraz mycie glinką ma zdecydowanie więcej plusów. Spośród tych trzech metod OCM wypada najlepiej - jedyną wadą mycia twarzy tą metodą jest czas jej trwania jednak osobiście uważam, że zalety zdecydowanie przeważają. 
Aktualnie wciąż jestem wierna OCM w codziennej pielęgnacji. Kiedy goni mnie czas, z przyjemnością sięgam po glinkę. 

Jestem ciekawa Waszych doświadczeń z mycia twarzy różnymi metodami. Mam nadzieję, że podzielicie się ze mną swoimi spostrzeżeniami =)
Pozdrawiam!

20 komentarzy:

  1. Jak zwykle tekst warty uwagi ;)

    www.zdrowonaturalnie.pl

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam OCM :-) stosuję już prawie rok i jestem bardzo zadowolona. Używam jednak gotowych mieszanek :-) Również fajnie sprawdza mi się gotowy produkt na bazie glinki..jednak OCM wygrywa również u mnie :-) Bardzo fajne porównanie :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo ciekawy wpis! ;) Dużo się mówi o OCM ale o glince już nie tyle ;) Osobiście olejem często zmywam makijaż, natomiast rano wybieram wygodniejszą i szybszą metodę delikatnymi żelami czy emulsjami ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Myje twarz mydłem naturalnym i nie rozumiem co w tym złego. Mydła naturalne zawierają wiele cennych składników, oleje, glinki, zioła itp. Lubię też naturalne żele myjące, mleczka do demakijażu np. Sylveco . OCM doprowadzało mnie do szału.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Stosowałam kiedyś OCM, ale za długo trwało i wymagało używania dodatkowych szmatek(to też mogłabyś ująć w plusach i minusach). Po OCM nie wyobrażam sobie nie przetrzeć czymś jeszcze twarzy. Glinkę też kiedyś stosowałam-zieloną. Muszę spróbować z białą.

      Usuń
  5. Dotarłam już tutaj i wszystko wiem ;d moje wcześniejsze pytanie już jest nieaktualne :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Super artykuł, ale nie zgadzam się z posumowaniem białej glinki jako, że nie posiada właściwości anti-aging - otóż POSIADA!
    Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ciekawy tekst :) A czy mogłabyś podpowiedzieć, którą białą glinkę wybrać? Podobno jedna drugiej nierówna.

    OdpowiedzUsuń
  8. myślisz, że można stosować ocm a po nim od razu zmyć twarz glinką? zastanawia mnie to gdyż co bym nie robiła i tak cały czas czuję ten film olejowy na twarzy po ocm.

    OdpowiedzUsuń
  9. No i wszystko jasne. Ciekawe jak to u mnie się na dłuższą metę sprawdzi. OCM a jak zaśpię to glinka. dzięki za wpis

    OdpowiedzUsuń
  10. Co do tego oleju w oczach to się nie zgodzę. Jak dostanie się do oczu to też może podrażnić.

    OdpowiedzUsuń
  11. Super wpis! Jestem zresztą fanką całego bloga. Mam pytanie czy można stosować OCM np 3xtydzień a w pozostałe dni glinkę? Czy dla skóry to niekoniecznie dobre?

    OdpowiedzUsuń
  12. Czy w przypadku białęj glinki, zamiast micela moge uzyc olejku z emulagotrem z Biochemii Urody?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Odradzam olejek z biochemii urody: http://www.kosmetologia-naturalnie.pl/2017/01/406-kompendium-wiedzy-o-stosowaniu.html

      Usuń
  13. Witam. Czy dobrze rozumiem, najpierw mogę użyć oleju do zmycia makijażu, później biała glinka? i czy na koncu musze uzyć toniku?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dołączam się do pytania. Czy glinka wystarczy do zmycia pozostałości oleju i dokładnego oczyszczenia cery jednocześnie? (Używam olejku do demakijażu z Vianka)

      Usuń
  14. Czy moge zmywac biala glinka kosmetyki mineralne, czy tez powinnam najperw woda micelarna i dopiero wtedy glinka? Dziekuje.

    OdpowiedzUsuń
  15. W tabeli widnieje informacja, że po zastosowaniu glinki nie ma konieczności wyrównywania pH skóry. Wydaje mi się jednak, że w innych postach wspominała Pani o tym, że sama woda wodociągowa już może zaburzyć pH, więc czy po zmyciu glinki nie byłoby wskazane tonizowanie?

    OdpowiedzUsuń
  16. Uwielbiam glinke biala. Moja skora jest po jej uzyciu niesamowita. Zastanawiam sie czy moge jej uzywac codziennie do oczyszczaniia twarzy np zamiast mydla, zelu lub plynu? Mam tez w domu rozowa glinke i zielona, czy je tez tez moge stosowac tak samo? Dziekuje za rady. Czytam Pani posty ale ciagle jestem zagubiona czym i jak powinnam myc myc twarz krok po kroku zeby bylo dobrze. Pozdrawiam :D

    OdpowiedzUsuń