W dzisiejszej recenzji powrócimy do mojego ulubionego tematu, jakim jest oczyszczanie twarzy! Istnieją dwie "szkoły" oczyszczania twarzy:
- "zachodnia", którą kultywuje się również w Polsce, mówi o tym, że sebum należy zmyć detergentem. Oczyszczanie należy rozpocząć od demakijażu płynem micelarnym, następnie stosujemy żel a na końcu wyrównujemy pH skóry przy pomocy toniku. Dopiero po tych trzech krokach nakładamy krem,
- "wschodnia" nie popiera stosowania detergentów, ponieważ budzą kontrowersje- mogą zaburzać pH skóry oraz naruszać jej warstwę hydrolipidową. Metoda ta kultywowana jest głównie w Azji i polega na oczyszczaniu twarzy na zasadzie "tłuste rozpuszcza się w tłustym".
Osobiście jestem fanką oczyszczania twarzy bez użycia detergentów, ponieważ ich odstawienie pomogło mi uporać się z trądzikiem. Najczęściej wykonuję oczyszczanie twarzy metodą OCM, ponieważ metoda ta pozwala na dogłębne oczyszczenie skóry, zwężenie porów ale też odżywienie, nawilżenie i działanie anti-aging. Niestety, minusem tej metody jest to, że wykonujemy ją ok. 15 minut. Nie każdy ma czas i chęć spędzać tyle czasu zarówno rano jak i wieczorem w łazience. Mi również zdarzały się takie dni, w których musiałam oczyścić skórę szybko i sięgałam po żel.
Jednak odkąd trafił do mnie delikatny puder myjący od Make Me BIO, wiedziałam, że będzie to mocna konkurencja dla OCM! Puder trafił do mnie z boxa "Naturalnie z Pudełka" edycji wrześniowej.
Więcej informacji na temat prawidłowego oczyszczania skóry znajdziecie tutaj: KLIK
Odpowiedzi na pytania czym jest metoda OCM, jak ją wykonać i jakich efektów się spodziewać, znajdziecie tutaj: KLIK
INCI: Kaolin (biała glinka), Avena Sativa (Oat) Meal (owies), Lavandula Angustifolia (Lavender) Flower Oil (olejek lawendowy), Rosa Damascena (Rose) Flower Oil (olej różany).
W składzie znajdziemy same naturalne składniki. Właściwości myjące zawdzięcza białej glince oraz owsu. Osobiście bardzo lubię maseczki z glinki, ale czy codzienne jej stosowanie nie przesuszy nadmiernie skóry?
Początkowo sięgałam po puder sporadycznie, tylko w wyjątkowe dni, gdy brakowało mi czasu na OCM. Chcąc jednak przygotować pełną recenzję postanowiłam myć twarz pudrem codziennie. Na szczęście moje obawy się nie sprawdziły- puder jest bardzo delikatny i nie przesusza skóry. Jest to produkt, który stosujemy zamiennie z żelem- nie zmyje nam makijażu, jednak jeśli wykonamy wcześniej demakijaż, dogłębnie oczyści skórę, pomoże uregulować pracę gruczołów łojowych, zwęzi pory i zmniejszy pojawianie się wyprysków. Uważajcie jedynie na oczy- jeśli produkt dostanie się pod powieki, sprawia duży dyskomfort.
Mycie twarzy wykonywałam następująco:
1. Demakijaż,
2. Rozrobienie pudru z wodą lub hydrolatem- pewnie znajdą się takie osoby, które wolą gotowe produkty, których nie trzeba własnoręcznie przygotowywać, jednak dla mnie nie był to żaden problem. Mycie twarzy pudrem było i tak dużo szybsze niż OCM. Codzienne rozrabianie pudru sprawia, że kosmetyk nie posiada w składzie emulgatorów- jest to "innowacja", którą szczyci się firma Physiogel. Wg nich, to właśnie emulgatory wypłukują lipidy ze skóry i powodują jej przesuszanie. Obecnie na rynku jest tylko garstka produktów nie zawierających emulgatorów.
3. Masaż twarzy przy pomocy pudru- czas trwania ok. 1 minuty,
4. Pozostawienie produktu na twarzy- ok. 1-2 minut,
5. Zmycie pudru letnią wodą i nałożenie kremu.
Produkt nie zawiera detergentów, dlatego nie zaburza pH skóry i można pominąć stosowanie toniku.
Skóra po umyciu pudrem była oczyszczona dogłębnie, nie pojawiały się na niej niedoskonałości. Puder skutecznie zwęża pory, nie wysusza skóry ani nie podrażnia. Postanowiłam, że wypróbuję mycie twarzy czystą białą glinką - zobaczymy, czy efekt będzie porównywalny!
Puder można zakupić na oficjalnej stronie producenta (27 zł za 60 ml): KLIK
Ciekawy produkt. Nie słyszałam wcześniej o pudrach do oczyszczania twarzy :)
OdpowiedzUsuńOdkąd pierwszy raz na ten puder wpadłam w sieci miałam ochotę go sprawdzić.czekałam jednak na opinie zaufanej blogerki i teraz jestem pewna, że go kupie. Dziękuję ;)
OdpowiedzUsuńOooo, dziękuję, jak miło mi to słyszeć =*
UsuńJestem ciekawa, jak produkt sprawdzi się u Ciebie! Będę czekać na recenzję :)
Ciekawy produkt, musze po niego siegnac. Przydatny post :)
OdpowiedzUsuńpierwsze słyszę o pudrze do oczyszczania twarzy
OdpowiedzUsuńChętnie bym się skusiła ze względu na zwężenie porów :)
OdpowiedzUsuńnie wiedziałam, że jest coś takiego ;) muszę sie przyjrzeć mu bliżej :)
OdpowiedzUsuńMineralna Kasia przysłała mi taki puder - rewelacyjna sprawa ;)
OdpowiedzUsuńmam puder myjący z Yasumi i bardzo go lubię ;)
OdpowiedzUsuńMam ten puder i bardzo chciałam pokochać, ale pierwszy raz w życiu zapach kosmetyku sprawił, że zbiera mi się na wymioty i nie mogę nad tym zapanować :/ Spróbuję rozrabiać go z tonikiem różanym, bo inaczej nie będę w stanie go zużyć :P
OdpowiedzUsuńSzczerze mówiąc nigdy nie słyszałam o takim kosmetyku :) Fajna recenzja! pozdrawiam i zapraszam do siebie! buziaki ♥
OdpowiedzUsuńSłyszałam już o tym pudrze nieco dobrego i koniecznie będę musiała go kupić :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie słyszałam o takim produkcie, może kiedyś się skuszę:)
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam, że coś takiego istnieje, chętnie bym wypróbowała.
OdpowiedzUsuńZrobisz kiedyś post o swoim oczyszczaniu metodą OMO?:)
OdpowiedzUsuńOMO to metoda mycia włosów :) Ja stosuję OCM- Oil Cleasing Method, czyli oczyszczanie twarzy olejami. Pełny post masz tutaj: http://azime-make-up.blogspot.com/2015/07/230-moj-rok-z-ocm-podsumowanie.html natomiast więcej informacji dotyczących tej metody, olejków i istotności oczyszczania twarzy znajdziesz w zakładce "Pielęgnacja" :))
UsuńStosowałam kiedyś ten puder i byłam z niego bardzo zadowolona. Muszę chyba pomyśleć o jego ponownym zakupie :)
OdpowiedzUsuńBeautiful! Love this.
OdpowiedzUsuńLatest Post: The Best Black Friday and Cyber Monday 2015 Fashion and Beauty Deals
Follow my blog on Bloglovin
interesujący produkt!
OdpowiedzUsuńja używam oleju (np. kokosowego)
Czytałam o tym pudrze już jakiś czas temu. Bardzo mnie interesuje i chętnie bym go wypróbowała. Tym bardziej, że jak dotąd, do mycia twarzy stosuję tylko żele.
OdpowiedzUsuńbardzo interesujący puder :)
OdpowiedzUsuńStrasznie mnie ciekawi ten produkt, może kiedyś się na niego skuszę :)
OdpowiedzUsuńA co myślisz o glinie, który znajduje się w glinkach? Czy jest bezpieczny- nie przenika ?
OdpowiedzUsuńJest bezpieczny =) Glinka nie rozpuszcza się w wodzie, glin się nie uwalnia =)
UsuńW opisie glinki znalazłam takie coś:,Jest bogata w cenne dla skóry pierwiastki i mikroelementy, w tym m.in. krzemian magnezu, aluminium, potas, selen, miedź i mangan., Czyli w jakiś sposób to aluminium działa na skórę pewnie .. I jeszcze tak apropos tego, że się nie rozpuszcza, jak dodaję do tej glinki wody, to robi mi się taka jakby emulsja //
UsuńTaka zawiesina, papka, tak :) Myślę, że możesz być spokojna o ten glin ale dla pewności możesz skonsultować swoje obawy z farmaceutą albo zielarzem :)
UsuńA polecasz coś równie delikatnego jak mycie twarzy glinką? Bo pierwszy raz mam niepodrażnioną skórę po myciu :)jedynym mankamentem jest to, że wysusza mi skórę pod oczami i w ciągu kilku dni mam tam więcej zmarszczek, mimo że staram się omijać okolice oczu.. Tylko raczej nie oleje bo mam taką twarz, że mnie zapychają szybko. I jeszcze przy okazji znasz jakiś mega nawilżający,odżywczy krem pod oczy ? Dzięki z góry za odpowiedź :)
OdpowiedzUsuńMogę polecić Ci żel Eco Laboratorie wersję nawilżającą- jest bardzo delikatny, nie daje uczucia ściągnięcia a dobrze oczyszcza. Tutaj pisałam o nim więcej: http://www.kosmetologia-naturalnie.pl/2017/01/407-porownanie-zeli-eco-laboratorie.html
UsuńMogę polecić Ci kremy pod oczy Vianek, myślę, że szczególnie wersja odżywcza powinna przypaść Ci do gustu =)
Przetestuję ten żel, dzięki :). Miałam próbkę tego kremu, pięknie pachnie, ale jak dostał mi się do oczu, to niemiłosiernie piekło i rano miałam tak jakby zaklejone oczy. Ale znalazłam taki krem: MARTINA GEBHARDT Krem pod oczy z awokado, opinie wszędzie gdzie tylko widziałam ma bardzo dobre, ale niestety ciężko z dostępnością, nawet w sklepach internetowych.
UsuńSkład ma faktycznie ciekawy! Ode mnie dostajesz zielone światło :D
Usuń