Cześć Dziewczyny!
Bohaterem dzisiejszej notki będzie olej z krokosza barwierskiego. Wg Ajurwedy olej ten ma uszkadzać mieszki włosowe i w ten sposób wspomagać walkę z hirsutyzmem. Na szczęście problem hirsutyzmu (czyli nadmiernego owłosienia typu męskiego u kobiet) mnie nie dotyczy, jednak jak każda z nas- latem chciałabym dać sobie spokój z depilacją. Postanowiłam wypróbować ten olej i sprawdzić, jak się spisze!
Zaleca się, by olej stosować systematycznie, codziennie przez okres 6 tygodni by móc zauważyć efekt. Olej powinno się stosować zewnętrznie, miejscowo- chcemy pozbyć się owłosienia tylko w niektórych partiach ciała, lepiej, by włosy na głowie, rzęsy czy brwi pozostały na swoim miejscu :).
Moja opinia:
Już przed rozpoczęciem kuracji obiecałam sobie, że będę cierpliwa- spodziewałam się, że jeżeli olej rzeczywiście działa, początkowo organizm może bronić się przed czynnikiem uszkadzającym mieszki włosowe i może pojawić się efekt odwrotny od zamierzonego- włoski zaczną szybciej rosnąć. Wytrwałam przez okres 3 tygodni, czyli połowy kuracji. Efekty jakie zaobserwowałam- w przypadkach nóg rzeczywiście włoski odrastały wolniej, przy czym im dłużej trwała kuracja, tym wynik był bardziej zadowalający. W przypadku pach sprawdziły się moje obawy- początkowo, niestety, musiałam częściej sięgać po maszynkę, jednak przetrwałam ten okres i włoski zaczęły wolniej rosnąć.
Niestety, olej z krokosza jest bardzo tłustym olejem, na mojej skórze nie wchłania się praktycznie w ogóle. Dlatego też miałam dość kuracji po 3 tygodniach. Po odstawieniu oleju, włoski wróciły do swojego pierwotnego stanu. Jestem ciekawa, czy gdybym stosowała ten olej dłużej, efekt byłby bardziej trwały. Możliwe, że kiedyś powtórzę tę kurację i postaram się wytrwać dłużej!
Należy pamiętać, że kuracja krokoszem zależy jednak od naszych indywidualnych predyspozycji. Wiele osób niestety skarży się na brak efektów. W takim wypadku i tak zachęcam stosowanie oleju z krokosza- spisze się w przypadku skór suchych, pomoże je nawilżyć i odbudować warstwę hydrolipidową. Ponadto olej wykazuje właściwości przeciwzapalne i regeneracyjne, więc jeżeli masz problem z wrastającymi włoskami po goleniu- pomoże złagodzić te dolegliwości. Stosowanie oleju uprzyjemnia jego orzechowy zapach. W teorii olej ten jest również polecany do pielęgnacji cery trądzikowej. Obawiam się, że jednak będzie to olej zbyt tłusty dla większości skór trądzikowych.
A czy Wy słyszałyście o właściwościach oleju krokoszowego? Może któraś z Was wypróbowała go? Chętnie poznam Wasze doświadczenia i opinie :).
Pozdrawiam!
Azime
Słyszałam o tym kiedyś, ale nigdy nie stosowałam ;)
OdpowiedzUsuńNie mam na szczęście problemów większych z owłosieniem, więc zadowalam się maszynką lub kremem do depilacji
Pierwsze słyszę o tym oleju. Hm, jeśli taki z niego tłuścioszek to raczej nie sięgnę. Nie dziwi mnie, że się do niego zniechęciłaś.
OdpowiedzUsuńja pierwsze słyszę o nim :d ale nie wiem czy bym się skusiła. Chyba bardziej nie lubię mieć tłustej skóry niż częste sięganie po maszynkę ;p
OdpowiedzUsuńPierwszy raz słyszę o takiej właściwości oleju z krokosza - w sumie to o samym oleju też wcześniej nie słyszałam :)
OdpowiedzUsuńJak wiesz oleje kocham i na pewno skuszę się na ten ;) sprawdzę, a co mi szkodzi ;p
OdpowiedzUsuńUwielbiam go używać na długość włosów, jest najlepszy :P :)
OdpowiedzUsuńPierwsze słyszę, ale niesamowicie mnie nim zaciekawiłaś i chyba przetestuję na sobie :) Ciekawe czy wytrwam dłużej niż Ty:)
OdpowiedzUsuńBylas ciekawa szerszej opjni o Tt to tutaj napisze :) mam suche koncowki, trudne do wygladzenia i z poczatku bylam bardzo zadowolona z tej szczotki, wszystko idealnie, wygladzone. Jednak z czasem zaczely sie schody i tangle teezer dekikatnke strzepil mi koncowki, zeby tego nie robil musialam czesac wlosy, kiedy byly mokre, a przymajmniej konce :(
OdpowiedzUsuńCiekawy olej, aczkolwiek nie wiem, czy przy tych upałach jakimi raczy nas Matka Natura dałabym radę wytrwać z tłustą warstwą na skórze :(
OdpowiedzUsuńCzytałam o tym kiedyś na jakimś forum, ale jakoś tak... nie miałam czasu i chęci, żeby na sobie wypróbować.
OdpowiedzUsuńPierwszy raz o nim słyszę, i powiem, że zaciekawił mnie :) Chyba się skuszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuńBardzo mnie zaciekawiłaś tym olejem i choć nie stosuję ich w swojej pielęgnacji na ten chętnie się skuszę, żeby sprawdzić, czy faktycznie zadziała :)
OdpowiedzUsuńDzieki Kochana za linka, juz wiem, co zrobic z moim olejem :)Zdecydowanie wyprobuje :)!
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o depilację, to z własnego doświadczenia wiem, że najlepiej jest zdecydować się na taki zabieg w profesjonalnym salonie kosmetycznym. To sprawdzony sposób na gładką skórę bez podrażnień.
OdpowiedzUsuńDużo słyszałam o tym olejku, ale nigdy nie miałam okazji go zastosować.
OdpowiedzUsuńMimo wielotygodniowego stosowania u mnie ten olej nie zadziałał. Jestem brunetką i mam grube twarde włosy. Próbowałam też kurację z czarnej, mielonej kawy z sodą oczyszczoną, którą poleca Turczynka z Youtuba i też nie była skuteczna. :-(
OdpowiedzUsuń