Witam!
Od jakiegoś czasu dręczyła mnie myśl: "Tyle jest chemii w tych kosmetykach, czy rzeczywiście pomagam swojej cerze, czy może wręcz przeciwnie- ładując masę chemii na skórę tylko sobie szkodzę...". Ta myśl pchnęła mnie do poszukiwania kosmetyków bardziej naturalnych. Jednak zanim zaczęłam inwestować w naturalne kosmetyki do oczyszczania, postanowiłam wypróbować metodę OCM, czyli mycia buzi... olejami :).
Jest to metoda spopularyzowana w Azji. Skuteczność tej metody opiera się na zasadzie, że "tłuste rozpuszcza tłuste"- m. in. dlatego płyny dwufazowe lepiej sobie radzą z demakijażem.
Oleje to opozycja do sklepowych produktów do oczyszczania twarzy, które posiadają w sobie detergenty. Detergenty poza oczyszczaniem skóry, naruszają przy tym barierę hydrolipidową skóry, przez co nasza skóra może być podrażniona, zaczerwieniona, może wystąpić uczucie ściągnięcia.
Uniwersalność metody OCM polega na tym, że można ją stosować do każdego rodzaju cery- również do tłustej! Wręcz pokuszę się o stwierdzenie, że OCM ma zbawienny wpływ na skórę tłustą. Wszystko właśnie za sprawą nieinwazyjnego oczyszczania, bez podrażniania skóry detergentami.
Sama jestem posiadaczką cery tłustej. Nie były mi obce pryszcze, rozszerzone pory czy wągry. Stosowałam przeróżne kosmetyki drogeryjne- teraz dopiero, gdy mam porównanie, widzę, że nie były warte wydanych pieniędzy. Dlaczego?
Zbyt inwazyjne oczyszczanie skóry tłustej powoduje wzmożoną produkcję sebum. Dlatego należy wyeliminować kosmetyki z alkoholem denat. Oczyszczanie olejami sprawia, że nie naruszamy naturalnej warstwy hydrolipidowej skóry, a dokładnie oczyszczamy skórę.
Efekt?
Zaobserwowałam u siebie zmniejszenie porów, pożegnałam się z zaskórnikami, pryszcze wyskakują mi bardzo sporadycznie. Buzia jest przyjemnie nawilżona, poprawił się jej koloryt, zmniejszyły się zaczerwienienia.
Jak przygotować dla siebie ten kosmetyk-cud? Jak się za to zabrać?
Sama jestem laikiem, ale podpowiem Wam, jak zacząć :)
Na początek będzie nam potrzebny taki zestaw:
Moja mieszanka składa się z:
1. Oleju oczyszczającego, czyli rycynowego,
2. Oleju bazowego- oliwki HIPP,
3. Oleju arganowego- bardzo dobrze działa na moją skórę.
Krok pierwszy, to dodanie dosłownie odrobinki oleju rycynowego do pustego pojemniczka.
Wszystkie oleje posiadają właściwości oczyszczające, jednak rycynowy wiedzie prym. Dostępny w każdej aptece w cenie ok. 3-7 zł.
Dlaczego nie dodaję więcej oleju rycynowego? Jest "tępy" w użyciu. Ciężko się go zmywa. Jeśli jednak macie bardzo tłustą twarz, z mnóstwem wyprysków, polecam dodać odrobinę więcej tego oleju.
Krok drugi to dodanie oleju bazowego:
Dolewam go tyle, aż zakryję denko.
Dlaczego wybrałam oliwkę HIPP, a nie inną? Ze względu na świetny skład oraz przyjemny zapach (próbowałam OCM z oliwą z oliwek jako bazą, ale nie spasował mi ten frytkowy zapach ;) Piękne zapachy kosmetyków to moja wielka słabość...). Koszt to ok. 12-14 zł, dostępna w Rossmanie.
Skład oliwki HIPP przedstawia się następująco:
Olej słonecznikowy: wzmacnia warstwę hydrolipidową naskórka, doskonale zmiękcza
i wygładza skórę, a przy tym nie zatyka porów, normalizuje wydzielanie
sebum. Ma działanie przeciwrodnikowe i przeciwzapalne.
Olej ze słodkich migdałów: zmiękcza, wygładza i nawilża skórę. Nadaje się do każdego rodzaju skóry, nie daje efektu
tłustości, jest lekki i łatwo się wchłania. Polecany szczególnie do pielęgnacji skóry
dziecka, ponieważ jest bardzo łagodny i nie ma właściwości drażniących.
Stosowany jest w leczeniu egzemy oraz do skóry suchej i podrażnionej, a
także w celu zapobiegania rozstępom.
Witamina E: naturalny konserwant, jest antyutleniaczem- działanie przeciwstarzeniowe.
Perfum: jedyny minus w tej oliwce. Nie zaobserwowałam jednak u siebie żadnego podrażnienia ze strony tego składnika.
Ponadto każdy z olejów jest bogaty w witaminy A, E i F, które zapobiegają procesom starzenia, wiążą wolne rodniki zanim te zdążą wyrządzić szkodę komórkom naszej skóry.
Ponadto oliwka HIPP nie zawiera parafiny, sztucznych konserwantów, barwników, właściwie żadnych substancji drażniących czy alergizujących.
Ostatnim składnikiem mojej mieszanki jest- dosłownie!- jedna-dwie krople oleju arganowego:
Olej arganowy: wykazuje działanie odkażające, ujędrniające i wygładzające. Przeciwdziała procesom starzenia się skóry, poprawia elastyczność, jędrność, działa rewitalizująco- wspomaga odnowę komórek. Regeneruje naskórek przy egzemach, zmianach trądzikowych, bliznach.
Uspokaja podrażnioną, wrażliwą, alergiczną skórę, także poparzoną słońcem. Działa przeciwzapalnie, łagodzi przebieg trądziku młodzieńczego. Dzięki dużej zawartości wit. E jest antyoksydantem- zmiataczem wolnych rodników.
Skoro mieszanka już przygotowana, przechodzę do mycia twarzy. Najpierw zwilżam dłonie i twarz wodą, następnie nalewam odrobinę mieszanki olejów na dłoń a następnie masuję nią twarz. Nie potrzebuję robić wcześniej demakijażu- mieszanka olejów radzi sobie nawet z wodoodpornymi kosmetykami.
Gdy stwierdzę, że wystarczająco wymasowałam twarz, rozpuściłam wszystkie kosmetyki, zwilżam bawełnianą chusteczkę w wodzie i ścieram nią olej wraz z resztką kosmetyków.
Całość wykonuję jeszcze kilkakrotnie- taka ilość mieszanki zazwyczaj wystarcza mi na 3 rundy. Całość zajmuje mi ok. 10 minut- nie spieszę się, wykonuję dokładny masaż, przez co dodatkowo poprawiam napięcie i elastyczność skóry. Olej oprócz oczyszczania, ma czas zadziałać pielęgnacyjnie. Ponadto masowanie twarzy powoduje, że olej wnika w pory twarzy i dokładnie je oczyszcza.
Po skończonym rytuale, zwilżam celulozową gąbkę i jeszcze kilkakrotnie przecieram nią twarz- by dokładnie pozbyć się resztek oleju.
Po OCM buzia nie jest ściągnięta a wręcz przeciwnie- mam wrażenie, jakbym dopiero co nałożyła krem. Skóra po OCM nie błyszczy się, jest ładnie zmatowiona a przy tym nie naruszyłyśmy warstwy hydrolipidowej! Kolejnym krokiem jest tonizacja oraz nałożenie kremu odpowiedniego dla naszej cery.
Na koniec zachęcę wszystkich do spróbowania tej metody- nieważne, jaki masz typ cery, bo OCM jest pomocne zarówno w pielęgnacji cery tłustej jak i suchej. Nieważne, jaki masz
podtyp cery- odpowiedni dobór oleju pielęgnującego (w moim przypadku był to arganowy) pomoże Ci uporać się z kłopotami na twarzy.
Co sadzicie o tej metodzie? Wypróbujecie? A może już ją znacie? Co o niej sądzicie?
Pozdrawiam!
EDIT 10.11.14r.
1. Ogólny post o tym, jak ważne jest prawidłowe oczyszczanie twarzy, dlaczego i jak je wykonywać:
KLIK!
2. Moja własnoręcznie zrobiona mieszanka olejów do cery tłustej i trądzikowej:
KLIK!
EDIT. 14.02.15r.:
1. Spis olejów dopasowanych do różnych typów cer znajdziecie tutaj:
KLIK!
EDIT. 23.07.15r.:
Podsumowanie rocznej kuracji oczyszczania twarzy metodą OCM:
KLIK!