Uszanowanko.
Dziś chciałabym Wam opisać rosyjski kosmetyk, który zdobył moje uznanie swoją skutecznością. Jest to intensywny krem na noc, odmładzający, z olejem z kiełków pszenicy Apteczki Babuszki Agafii.
Rosyjskie kosmetyki są znane ze swoich naturalnych składów i skutecznego działania. Pisałam Wam już wcześniej o oleju na porost włosów Bania Agafii (również z Rosji), który w przeciągu miesiąca bardzo poprawił stan moich włosów. Oba kosmetyki zamówiłam na stronie lawendowaszafa24.pl.
Jak spisał się ten kremik? Zapraszam do recenzji :)
Skład
INCI: Aqua, Triticum Vulgare Germ Oil, Placenta Protein, Mel,
Tincturas: Camellia Sinensis Leaf, Lonicera Caerulea, Urtica Dioica,
Squalane, Ubiquinone Lecithin, Ursolic Acid, Xanthan Gum, Atelocollagen,
Sodium Chondroitin Sulfate, Zea Mays Oil, Glycine Soja Oil, Glyceryl
Stearate, Cetearyl Alcohol, Glycerin, Ceteareth-20, Stearic Acid,
Metylparaben, Propylparaben, Allantoin, Citric Acid, Parfum.
Co producent pisze o produkcie:
"Krem
zawiera 15% oleju z kiełków pszenicy i roślinną placentę. Wysoki
procent składników aktywnych intensywnie wpływa na funkcje komórek
skóry, stymulując prawidłową przemianę wewnątrzkomórkową i tworzenie
nowych komórek. Potężna energia kiełków pobudza regeneracyjne funkcje
skóry, jej zdolność do samo odmładzania.
Składniki aktywne:
Olej
z kiełków pszenicy (Triticum Vulgare Germ Oil) - zawiera niezbędne
nienasycone kwasy tłuszczowe (NNKT)- kwas oleinowy (28%), linolowy
(44%), karoteny, witaminy A, D, B, C, składniki mineralne, błonnik,
enzymy, fosfolipidy (lecytyna, powstrzymującą utratę wody przez skórę),
fitoestrogeny. Jest bogaty w witaminę E, która ma właściwości
antyoksydacyjne. Zawartość witaminy E w oleju z kiełków pszenicy jest
najwyższa jaką notuje się w olejach roślinnych (neutralizuje działanie
wolnych rodników).
Działa
przeciwstarzeniowo, przeciwzapalnie, regenerująco, nawilża,
uelastycznia skórę, łagodzi podrażnienia. Poprawia ogólny wygląd skóry.
Nadaje skórze gładkość i miękkość. Działa nie tylko na powierzchni
skóry, ale również łatwo przenika do naskórka.
Placenta roślinna
(Placenta Protein) - kompleks protein z kiełków pszenicy i soi, bogaty w
biostymuliny, będące znakomitym regulatorem funkcji skóry. Te
bioaktywne molekuły penetrują do najgłębszych warstw skóry i zapewniają
jej intensywne dotlenienie, znacząco przyspieszają syntezę kolagenu i
elastyny, oraz zwiększają oddychanie międzykomórkowe. Placenta poprawia
koloryt i napięcie skóry, powoduje wyraźne zmniejszenie zmarszczek i
odmłodzenie rysów twarzy.
Miód (Mel)
- To idealny kosmetyk dla zmęczonej, szarej skóry. Najważniejsze
substancje znajdujące się w miodzie to dwa cukry proste ( fruktoza i
glukoza ), sole mineralne, enzyzmy, witaminy B, C, A, D i E, a także
kwasy organiczne i olejki eteryczne . Ten słodki dar pszczół działa na
naszą skórę odżywczo, energizująco, a także łagodzi podrażnienia i
przyspiesza gojenie sie naskórka. Działa korzystnie utrzymując
odpowiedni poziom nawilżenia skóry, wzmacnia jej elastyczność. Zmiękcza i
wygładza skórę, poprawia wygląd cery. Miód to prawdziwy balsam dla
skóry szorstkiej, spierzchniętej i popękanej.
Wyciąg z herbaty
(Camellia Sinensis Leaf Extract) - wyciąg z herbaty, bogaty we
flawonoidy chroniące przed szkodliwym działaniem wolnych rodników.
Dodatkowo wyciąg ten stymuluje przepływ krwi, działa ściągająco i
antybakteryjnie
Wiciokrzew
(Lonicera Caerulea Extract) - kwiat wiciokrzewu ma właściwości
zmiękczające i wygładzające skórę oraz nadaje jej miły zapach
Pokrzywa (Urtica
Dioica Extract) - działa przeciwłojotokowo, przeciwtrądzikowo, odżywczo
dla skóry. Aktywuje procesy regeneracji skóry, przyśpieszają gojenie
ran. Poprawiaja ukrwienie i koloryt skóry.
Skwalan
(Squalane) - jako jeden z ważnych elementów sebum, czyli zewnętrznej
warstwy lipidowej skóry, zapewnia miękkość, elastyczność oraz chroni
przed parowaniem wody z wnętrza skóry, dodatkowo wykazuje działanie
ochronne przed inwazją bakterii i grzybów oraz przed działaniem
promieniowania UV i innymi czynnikami środowiska. Skwalan to również
antyoksydant, chroniący lipidowe struktury skóry przed utlenianiem i
wolnymi rodnikami. Działa nawilżająco, wzmacnia naturalną barierę
lipidową skóry, lekko natłuszcza. Jest on polecany w produktach
przeciwzmarszczkowych, dla cer dojrzałych, które utraciły naturalną
zawartość skwalenu.
Koenzym Q (Ubiquinone
Lecithin Extract) - koenzym Q polepsza dotlenienie komórek, wpływa na
przyspieszenie metabolizmu komórkowego, regeneruje skórę oraz
neutralizuje wolne rodniki. Stosowanie kosmetyków zawierających Q wpływa
bardzo korzystnie na skórę. Koenzym Q powoduje zanik drobnych
zmarszczek i spłycenie zmarszczek głębokich, wzrost nawilżenia i
elastyczności skóry. Rozjaśnia przebarwienia, zwiększa jędrność skóry,
która zyskuje młody wygląd.
Kwas ursolowy
(Ursolic Acid Extract) - organiczny związek chemiczny z grupy
izoprenoidów, naturalnie występujący w żywności (np. w jabłkach,
jagodach) i surowcach ziołowych (szałwia, głóg). Związek o bardzo
cennych właściwościach przeciwzapalnych, przeciwobrzękowych,
przeciwnowotworowych (chroni przed rakiem skóry), przeciwwirusowych i
antybakteryjnych. Przyspiesza regenerację skóry zniszczonej przez
promienie ultrafioletowe."
Wszystkie powyżej wymienione składniki występują po kolei, od początku składu INCI. Dziwię się, że producent nie opisał składu dalej, ponieważ znajdziemy tam hydrolizowany kolagen, siarczan chondroityny (występuje naturalnie w skórze, jeden z GAGów), olej z kukurydzy, olej sojowy a na końcu stabilizatory i konserwanty. Także jestem zachwycona składem, nic dziwnego, że krem działa! Bo ma w nim co działać :)
Krem znajduje się w niepozornym, plastikowym pojemniczku o pojemności aż 75 ml (zwyczajowo kremy mają 50 ml). Etykietka po rosyjsku, nie ma angielskich tłumaczeń, przez co zapomniałam, że krem jest na noc i stosowałam go również w dzień! Ma lekką konsystencję, szybko się wchłania, jak najbardziej nadawał się pod makijaż. A jak cudnie pachniał... Zdarzyło się, że przed zrobieniem makijażu klientkom, nałożyłam im ten krem na twarz- również chwaliły zapach. Bardzo delikatny, przypomina zapach kosmetyków dla niemowląt.
Jak efekty?
Twarz rzeczywiście wygląda lepiej- jest odpowiednio nawilżona, ma wyrównany koloryt. Zaobserwowałam spłycenie się pierwszych zmarszczek, poprawę elastyczności i napięcia skóry.
Myślę, że jest to zasługa nie tylko świetnego składu kremu, ale faktu, że zmieniam swoją pielęgnację na naturalną. Ten krem + oczyszczanie twarzy metodą OCM przyniosły bardzo ciekawe rezultaty!
Myślę, że jeszcze kiedyś zamówię ten krem. Cena to 30 zł, więc wcale niewiele. Warto, oj warto!
A na koniec pokażę Wam backstage z wczorajszej sesji- relacja niebawem!!
Pozdrawiam! =)
kuszący krem i wart uwagi zdecydowanie ;)
OdpowiedzUsuńKrem mnie zainteresował :) Chętnie bym wypróbowała :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńja czekam na zdjecia z sesji!!!:D
OdpowiedzUsuńW jakiej drogerii mozba kupić ten krem stacjonarnie?
OdpowiedzUsuń